Urząd Miasta Płocka poinformował, że wzdłuż al. Kilińskiego oraz ul. 3 maja i 11 Listopada rozpoczęły się nasadzenia drzew. Zastąpią te, wycięte podczas realizowania remontu ulicy.
Od 27 kwietnia rozpoczęło się sadzenie 86 drzew wzdłuż al. Kilińskiego, ul. 3 Maja oraz 11 Listopada.
– Na początek sadzimy lipy między rondem, obok ogrodu zoologicznego, a parkingiem dla autobusów. Potem będziemy się stopniowo przesuwać w kierunku Al. Jachowicza. Wtedy przyjdzie czas na kasztanowce, dęby, klony, brzozy, jarzęby i śliwy. Gatunki zostały dobrane wg dwóch kryteriów: mają być odporne na warunki miejskie i zanieczyszczenia, a przy tym uzupełniać istniejącą zieleń – informuje Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta.
Zgodnie z planem, dziennie ma zostać posadzonych kilkanaście drzew. Urząd miasta zapewnia, że sadzonki są bardzo duże.
– Drzewo liczy 8-9 metrów wysokości, a pień ma w obwodzie od 30 do 50 cm. Sadzonki przyjechały z Holandii. Drzewa, po posadzeniu, zostaną zakotwiczone specjalnymi linami, które zapewnią im stateczność – tłumaczy Hubert Woźniak.
Koszt zakupu sadzonek wyniósł ponad 331 tys. zł.
Już ….. brak mi słów.
I tak powstają długi tego miasta parę drzewek za 400 tysięcy przykład na stronie:http://www.nowylas.pl/oferta
zajebiste ceny , za sadzonke wychodzi średnio prawie 4 tysie … I jeszcze zarobiła Holandia, w Polsce nie ma szkółek ?
Logika prezydenta Nowakowskiego, zapłacić za wycinkę dużych drzew, potem zapłacić za zakup i wsadzenie mniejszych drzew 3800zł za sztukę… kto miał zarobić zarobić.. a wystarczyło przesadzić stare…
Z Holandii. To chyba podziękowania platformiane za te „troski” rządu niderlandzkiego w sprawie praworządności w Polsce.
Drzewkom w ebbenie systematycznie podcina się.korzenie hodowane są jak niewolnicy i dlatego.wszedzie się przyjmują
Z Ebbena kupują jak by w Polsce nie było