W czwartek wczesnym popołudniem otrzymaliśmy informację o zdarzeniu, do którego doszło na budowie przy al. Armii Krajowej w Płocku.
Niestety, to nie jest prima aprilis – na budowie bloków mieszkalnych przy al. Armii Krajowej w Płocku przewrócił się dźwig. Informację o zdarzeniu wraz ze zdjęciami otrzymaliśmy po godz. 13.
Na miejsce udały się zastępy straży pożarnej.
– Na 90 procent nie ma osób poszkodowanych, ale nadal jest to sprawdzane – przekazał nam Edward Mysera, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.






Ktoś napisał że wina leży tylko po stronie właściciela firmy. Co za bzdura. Ile lat ma operator 6,10,15???? Operator jest dorosły z wieloletnim doświadczeniem. Operator podejmuje decyzję jak i gdzie pracować. Jeśli był trzeźwy w czasie pracy ,wyrazy współczucia bo każdemu z nas może się przydarzyć wypadek ale jeśli nietrzeźwy to jest skończonym idiotą który wsiada do maszyny pijany.Pozrawiam
a ja tam zawsze bylem zadowolony z firmy Pana Rucińskiego . winę za wypadek ponosi operator a nie właściciel firmy .
I co Panie Ruc….. ??? Warto było tak pajacować? Co to nie Pan, bo ma raptem 60tke i kilka złomków…. . Pozdrawiam.
Wszyscy, wszystko wiedzą, ale trzymają języki za zębami. Jak widzisz że kolega jest nawalony to nie milcz, bo takie są skutki jego pijaństwa i twojego milczenia.
Od kiedy jeżeli dźwig się przechyla to kręci się ramieniem, a nie ucieka, rypnął aż miło.
W tym przypadku jedyna osoba która jest winna to właściciel firmy dźwigowej doskonale o tym wiedział że operator piję przed pracą i w pracy od x lat ale dla niego tylko kasą jest ważna. Nie pijemy w pracy zwłaszcza w takiej.
Ciekawe który kierownik nadzorował pracę czy ten trzeźwy czy ten pijany :)