Policja wszczęła postępowanie w sprawie pogróżek, jakie otrzymał drogą mailową prezydent Płocka. Ktoś, podpisany jako „Morderca z Płocka” grozi w wiadomości śmiercią Andrzejowi Nowakowskiemu.
Urząd Miasta Płocka poinformował o wiadomości mailowej, jaka dotarła na adres mailowy prezydenta Płocka.
„Andrzej Nowakowski zamorduję cię ŻYDZIE.
Usunę takiego śmiecia jak ty z naszego miasta.
Zniszczyłeś mi życie. Dlatego nie mam już nic do stracenia.
Zamorduję cię jak Adamowicza. Zostanę drugim Wilmontem.
Zadźgam cię skurwielu. Nie ma zgody na ŻYDÓW w Płocku.
Pożegnaj się z rodziną, bo wkrótce zobaczą cię po raz ostatni…Podpisano,
Morderca z Płocka”.
Jak przekazała Alina Boczkowska, kierownik Referatu Informacji Miejskiej, sprawa została zgłoszona na policję, która wszczęła już dochodzenie.
Ktoś chciał pobić prezydenta Płocka, a pracownik szarpał się wiceprezydentem?
Jutro 11.10.2021 wybory w płockiej PO. Może Prezydent ma konkurenta i potrzebuje współczucia u towarzyszy z płockiej PO? Ja zawsze się bałem tych co nie straszą tylko robią. Tych co gadają nigdy się nie bałem. Technika jest taka że dziś każdego namierzą. Może poza rosyjskimi hakerami.
Wielu politykom grożą różni ludzie i w większości nic z tego oni nie czynią.
Prezydenta ma prawie 80 strażników miejskich którzy go chronią w ratuszu , na uroczystościach czy w podczas imprez.
Niech go chroni zaprzyjaźniona Agencja.
Milewskiego w przeszłości też straszyli i do dziś żyje, nawet radnym samorządowym został.
Prezydent biega więc da radę w najgorszym razie uciec temu „wyimaginowanemu złoczyńcy” -którego zapewne stworzyli PRowcy za kasę miasta Płocka.
Że słynnego osiedla z zielonego raju przesyłają pozdrowienia wiesz, z ktorego.
Nie jestem sympatykiem Nowakowskiego moim zdaniem to najgorszy prezydent w historii Płocka jednak życzenie mu śmierci ibstrsszenie go jest dla mnie niedopuszczalne
czyli dożynki w PO
Szkoda, że Andrzej nie wspomina, że jak się piastuje wysokie stanowiska to pogróżki są na porządku dziennym. Teraz będzie grał ofiarę a powinien klauna.
Czyli od pewnego szczebla ma być przyzwolenie na groźby i zastraszanie? Gratuluję logiki
To znaczy że jak się chce mieć władzę, podejmować decyzje dotyczące wielu osób i jednocześnie bawić się w celebrytę to należy liczyć się z tym, że jakiś wariat zawsze się znajdzie. Ryzyko zawodowe.
jak się sieje to się zbiera……… to już teraz rozumiem, dlaczego pewna gruba i tłusta pani, „oddelegowana” z ratusza do pewnej spółki gminnej zażądała od pracowników oświadczeń z kim się kontaktują….. szukała pewnie potencjalnych terrorystów ………
czytam ze ktoś spełni życzenie pana Sikorskiego