REKLAMA

REKLAMA

Prawnik radzi: Zdrada a intercyza oraz nierespektowanie kontaktów z dzieckiem

REKLAMA

Przeczytajrównież

Na łamach PetroNews wracamy do porad prawnych. Adwokat Magdalena Podleśna odpowiada na pytania naszych czytelników z zakresu prawa rodzinnego.

Aneta lat 35: Mąż mnie zdradza. Widziałam wiadomości w telefonie. Wszystko jest na niego, bo mamy intercyzę. Czy jak go zostawię, to zostanę z niczym (nie mamy dzieci)?

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Szanowna Pani, niezwykle trudno na podstawie tych informacji udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Należałoby szczegółowo przeanalizować Pani sytuację, w szczególności pod kątem posiadania przez Panią ewentualnych dowodów, potwierdzających niewierność męża, które to dowody mogłyby stanowić podstawę żądania orzeczenia rozwodu z winy Pani małżonka. W takim przypadku istnieje możliwość domagania się alimentów od małżonka wyłącznie winnego za rozkład pożycia małżeńskiego. Występując z takim żądaniem, należy udowodnić, że w wyniku rozwodu Pani sytuacja ulegnie pogorszeniu w porównaniu z sytuacją, gdyby nadal trwała Pani w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie. Ten obowiązek alimentacyjny jest konsekwencją zawarcia związku małżeńskiego i jest wsparciem dla małżonka potrzebującego pomocy, który nie dał powodu do rozwiązania małżeństwa.

Jeśli zaś chodzi o kwestie, dotyczące majątku, to niezbędne wydaje się zaznajomienie z treścią umowy majątkowej małżeńskiej, którą Pani podpisała oraz przeanalizowanie tego, czy ze swojego majątku nie czyniła Pani żadnych nakładów na majątek osobisty męża. Inaczej rzecz ujmując, czy nie przekazywała Pani mężowi jakichkolwiek sum pieniędzy, które wpływałyby na zwiększenie się jego majątku. W razie konieczności udzielenia porady, służę pomocą.

Jan, lat 40: Mam ustalone kontakty z moją 8-letnią córką Polą w każdy wtorek i czwartek oraz w 1. i 3. weekend miesiąca, poczynając od piątku od godziny 17:00 do niedzieli do godziny 17:00. Wynikają one z postanowienia Sądu Rejonowego. Nie widziałem córki już dwa miesiące, albowiem jej matka nie pozwala na te kontakty. Co mogę zrobić, bym mógł zobaczyć swoją córkę?

Szanowny Panie, jeśli posiada Pan orzeczenie Sądu, regulujące częstotliwość i sposób kontaktowania się z córką, a pomimo tego kontakty te się nie odbywają, to sugeruję złożyć do Sądu Rejonowego wniosek o zagrożenie nakazaniem zapłaty za nierealizowanie kontaktów. Zdarza się, iż już samo złożenie wniosku (opłata sądowa od tego wniosku to tylko 100 złotych) może skłonić drugą stronę do zmiany swojego postępowania. Kluczowe jest bowiem to, że w sytuacji takiej, jak Pan się znalazł, najbardziej jednak cierpi dziecko. Nie wiem jaki jest powód braku realizacji kontaktów, ale doświadczenie wskazuje, że są sytuacje, gdy powodem tym jest niechęć jednego rodzica do drugiego. To zaś wskazuje, na to, że rodzic wiodący dopuszcza się alienacji rodzicielskiej.




Uwzględnienie wniosku o zagrożenie nakazaniem zapłaty jest pierwszym etapem, zmierzającym do zdyscyplinowania rodzica, który te kontakty utrudnia. Świadomość, że za każde kolejne działanie zmierzające do tego, że ustalony kontakt się nie odbędzie, będzie się wiązało z zapłatą ściśle określonej sumy pieniędzy w niektórych wypadkach dyscyplinuje matki i kontakty te na nowo są realizowane.

Magdalena Podleśna – adwokat wpisana na listę adwokatów Izby Adwokackiej w Płocku w 2018 roku. Jej obszarem zainteresowania i praktyki zawodowej jest prawo rodzinne. Z tego też względu w 2021 roku ukończyła podyplomowe studia z zakresu Prawa Rodzinnego z elementami psychologii na Uniwersytecie Łódzkim oraz zdobyła uprawnienia do prowadzenia mediacji, w tym mediacji z zakresu prawa rodzinnego.

Jeśli macie pytania z zakresu prawa rodzinnego, przesyłajcie je na nasz adres: redakcja@petronews.pl.

Prawnik radzi: Podwyższenie alimentów i kontakty z dziećmi

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 1

  1. Milośnik logiki :) says:

    Droga Pani, nie można „dopuszczać się alienacji rodzicielskiej”, jak była pani uprzejmie napisać, bo alienacja jest pewnym stanem. Można byłoby za to użyć określenia typu, iż „ten czy inny rodzic doprowadza do stanu alienacji”.

    Proszę wybaczyć że prostuję tę wypowiedź, ale od prawnika należy oczekiwać poprawnego użycia języka ojczystego.

    PS. Teoria o tzw. alienacji rodzicielskiej jest zwykłą bzdurą, niemającą oparcia w nauce. Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU