REKLAMA

REKLAMA

– Powołanie MOSiR to był błąd! – gorąca dyskusja o nowej spółce

REKLAMA

Podczas XXXV Sesji Rady Miasta Płocka radni omawiali m.in. kondycję Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Przeczytajrównież

Pierwszym tematem sierpniowej sesji było omówienie kondycji nowej spółki MOSiR. Głos zabrała radna Wioletta Kulpa (PiS), która poruszyła temat zamkniętych pływalni w okresie wakacyjnym i zarzutów, jakie popłynęły w stronę pracowników pływalni w związku z tym faktem. – Popełniliście Państwo duży błąd – zwróciła się w stronę władz miasta. Zauważyła też, że w przedstawionym materiale nie ma słowa o budowie stadionu.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Radny Leszek Brzeski poprosił natomiast o wyjaśnienie sytuacji z podwyżkami dla klubów sportowych po powstaniu spółki MOSiR.

O głos w tym temacie poprosiła przewodnicząca związków zawodowych w MOSiR, Honorata Hirschfeld oraz Bartosz Leszczyński.

– Kilka miesięcy temu przedstawiłam Państwu stanowisko zarządu, dotyczące działania spółki MOSiR. Za to wystąpienie zostałam ukarana przez pracodawcę, sprawa jest w sądzie pracy – powiedziała przewodnicząca.

Przekazała, że rozważa odejście na emeryturę. Zauważyła, że nowe władze spółki traktują podmiot jak korporację, nie zwracając uwagi na charakter MOSiR. Wymieniała, że podwyższane są opłaty bez jednoczesnego podwyższania standardu usług, a pracownikom zabierane są premie. – Dlaczego nikt nie pyta nas, ratowników, jak zorganizować pracę, żeby było lepiej? Odpowiedź jest prosta, z pychy. Przyjmujecie ratowników bez uprawnień – zarzucała władzom spółki.

Wyjaśniała, że teraz przyznawanie jakichkolwiek świadczeń dodatkowych pracownikom uzależnione jest od dobrej woli zarządu, ale i… wystąpienia ze związków zawodowych czy układów. Podkreślała, że powołanie nowej spółki zaburzyło jej działanie pod kątem kadrowym i finansowym.

– Analizując plan finansowy spółki, analizując dostępność i atrakcyjność obiektów sportowych, Zakładowa Organizacja Związkowa Solidarność uważa, że powołanie i funkcjonowanie tej spółki jest błędem. Jedyny cel jaki spółka może osiągnąć, to uniezależnienie od Rady Miasta Płocka, i może dlatego musimy tę żabę połknąć – mówiła emocjonalnie Honorata Hirschfeld.

– Podpisuję się pod tym, co mówiła pani Honorata – powiedział Bartosz Leszczyński, społeczny inspektor pracy w MOSiR, zwracając uwagę, że i jego funkcja oparła się o sąd pracy. – Pracodawca nie uznał tego wyboru, zaczął od nękania. Podkreślę, że pracownicy chcą współpracy z pracodawcą, lecz każde działania pracodawcy mają na celu mydlenie oczu i dyskredytowanie pracowników – mówił Leszczyński.

Zamknięta część pływalni Podolanka, sierpień 2017

Zauważył, że obiekty sportowe, które miały służyć płockim dzieciom i młodzieży, stają się obiektami komercyjnymi, nastawionymi na zysk. Nie służy też wprowadzenie 12-godzinnego trybu pracy. Przytoczył, że pieniądze zgromadzone na koncie funduszu pracowniczego nie przeszły wraz z utworzeniem nowej spółki, przez co pracownicy np. nie mogli otrzymać wynagrodzenia za tzw. gruszowe. Problemem było też zabezpieczenie wody dla ratowników.

– Przez cały lipiec na kąpielisku Sobótka pracowała osoba bez uprawnień. Dlaczego? Bo była tańsza, niż osoba z kwalifikacjami. Dopiero po interwencji związków ta osoba przestała pełnić funkcję ratownika. Proszę mi wierzyć, że osoba bez kwalifikacji nie może dobrze strzec kąpieliska – podkreślał Bartosz Leszczyński.

Zauważył, że otrzymał już dwie nagany, donosy do ZUS, stał się persona non grata, jest mobbingowany. – Uderzacie nie we mnie, lecz w pracowników. Stworzenie tej spółki było bez sensu. Za wszelką cenę chcecie udowodnić, że jest świetnie, a jest tragicznie – mówił.

– Domyślam się, że za to wystąpienie czeka mnie kolejna nagana lub dyscyplinarne zwolnienie z pracy. Czy było warto? Tak. Nadal moje serce bije dla Płocka i nadal będę pomagał pracownikom MOSiR – zakończył Bartosz Leszczyński.

– Chciałbym zapytać, jak realizacja jest funkcja promocji i profilaktyki na świeżo oddanym punkcie ściance wspinaczkowej. Jak kształtuje się relacja dochody i koszty utrzymania? – pytał mieszkaniec Płocka, Paweł Stefański. – Podobnie ma się sprawa z płockim molo. Widziałem, że deski są tam do wymiany, więc kiedy jest przewidziany remont i wymiana jednej z podpór? – pytał.

Do wypowiedzianych uwag odniósł się prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski. – Dochodów ze ścianki wspinaczkowej nie ma, ponieważ została zrealizowana ze środków unijnych, więc przez 5 lat nie można pobierać opłat z tego tytułu. Koszty przekazywane są do spółki ze środków budżetu miasta – wyjaśnił.

Zauważył, że materiał przekazany radnym dotyczy planów i działań MOSiR w 2018 roku. Nie jest to ocena spółki za jej działalność w ciągu ostatnich miesięcy. – Państwa głosy z uwagą wysłuchałem i będą wzięte pod uwagę – zapewnił.

Powiedział, że remont pływalni Jagiellonka był konieczny, gdyż niecka przeciekała i to spowodowało zamknięcie tej pływalni w okresie wakacyjnym.

Tłumaczył, że w materiale nie ma słowa o stadionie, gdyż urząd miasta nie otrzymał zwrotnej odpowiedzi ze strony PKN Orlen nt. ewentualnego dofinansowania tej inwestycji. – Jeśli tej odpowiedzi nie uzyskamy, poproszę na wrześniowej sesji o rozpoczęcie inwestycji ze środków budżetu miasta – dodał.

Stwierdził też, że basen Podolanka zamknięty był tylko raz, przez jeden dzień przez 3 godziny i stało się tak przez zwolnienia lekarskie pracowników.

– Nie wyobrażam sobie, żeby sytuacje, o których mówili przedstawiciele związków zawodowych, miały miejsce. Prawo chroni ich w sposób szczególny m.in. po to, żeby mogli swoje zdanie wypowiadać w różny sposób i w różnym momencie – podkreślił.

Poprosił też o wypowiedź prezesa MOSiR, Marcina Jeżewskiego.




– Po pierwsze spółka nie jest i nie była nastawiona na zysk – podkreślił prezes. – Ale biorąc pod uwagę, że jest to spółka finansowana z budżetu miasta, zasadnym jest optymalizacja kosztów – zauważył.

Stwierdził, że prowadzone negocjacje ze związkami zawodowymi pracowników przeniosły się na salę sesyjną. – Nie zostały pracownikom zabrane żadne dodatki, żadne świadczenia, to są jedynie propozycje – powiedział. Tłumaczył, że chcą włączyć poszczególne pozycje dodatków pracowniczych do pensji, ponieważ dodatków pracowniczych jest za dużo. Mówił, że spółka jest nowa i niezbędne było przygotowanie budżetu kosztowego, który wynosi ok. 16 mln zł. Wyjaśniał, że rozważane jest wprowadzenie równoważnego czasu pracy, ponieważ sprawdza się to w Orlen Arenie. – Zapisy obecnego regulaminu pozwalają na to – podkreślił.

Odniósł się do zatrudnienia ratownika bez kwalifikacji, a właściwie z niepełnymi kwalifikacjami. – Nie zostało zachwiane bezpieczeństwo, gdyż była to dodatkowa obsada do wsparcia ratowników – tłumaczył. – Obecnie ta pani ma już pełne kwalifikacje – dodał.

– Nie jest prawdą, że PIP potwierdził właściwość wyboru, lecz stwierdził, że nie czuje się kompetentny w rozstrzygnięciu tego sporu i doradził, że możemy zwrócić się z tym do sądu, czego nie zrobiliśmy – podkreślił. Wyjaśniał, że jego zadaniem jest optymalizacja kosztów, co robi. Stwierdził, że żadne pieniądze nie zginęły, bo zostały wpłacone. – Po naszej interwencji – wtrącił Bartosz Leszczyński.

Prezes podkreślał, że w żaden sposób nie są szykanowane osoby za przynależność partyjną, ale wymaga przestrzegania prawa pracy. – To jest egzekwowanie prawa, które obowiązuje wszystkich – podkreślał. Dodał, że nie jest prawdą, iż nie jest przestrzegana umowa społeczna.

Wyjaśnił, że remont niecki Jagiellonki był konieczny, bo trzeba ją uszczelnić. Tymczasem z naszych informacji wynika, że już w 2013 roku ekspertyza wykazała konieczność całkowitego remontu niecki, a właściwie postawienia jej od nowa…

Głos ponownie zabrała Wioletta Kulpa, która poprosiła o dane, dotyczące zatrunienia pracowników w spółce. Zauważyła, że prezydent nie odpowiada na pytania.

– Jak to jest możliwe, że w ciągu 8 miesięcy wzrosły wam koszty funkcjonowania o 2 mln zł, skoro cały czas pan prezes mówi o optymalizacji kosztów? – pytała. – Czy chodzi o wynagrodzenia zarządu? – dodała. Powiedziała, że cel utworzenia spółki jest taki, że wyszła spod kontroli rady miasta, stając się spółką prawa handlowego. Podkreśliła wzrost kosztów dla klubów sportowych, pytając jednocześnie, czy w 2018 roku również będą obowiązywały dla nich kompensaty.

– Jaką ma pan konstrukcję finansową dla klubów, które korzystają z obiektów sportowych na terenie stadionu Wisły Płock? Jaki będzie dla nich cennik? Jakie będą konsekwencje przejęcia stadionu przez spółkę prawa handlowego? – pytała radna.

– Mam świadomość, że temperatura dyskusji, która toczy się między przedstawicielami związków zawodowych a zarządem spółki jest dość wysoka – powiedział prezydent Nowakowski. – Sądzę, że im więcej będziecie Państwo rozmawiać ze sobą przede wszystkim w siedzibie spółki, tym będzie lepiej – dodał.

Stwierdził, że radna Kulpa specjalnie operuje kwotami, gdyż te 2 mln zł to pieniądze wypłacone w ramach 13-tki dla pracowników.

Zamknięta część pływalni Podolanka, sierpień 2017

Skarbnik Wojciech Ostrowski tłumaczył, że różnica pomiędzy dochodami i kosztami spółki również w poprzednich latach były i wynosiły około 13 mln zł, a obecnie ok. 12 mln zł.

Prezydent Nowakowski podkreślał, że spółka MOSiR absolutnie nie powstała w celu stworzenia zysków, lecz optymalizacji kosztów i owszem, jednak przy zachowaniu bezpieczeństwa.

– Dzięki temu, że oglądają nas mieszkańcy, napisała do mnie mieszkanka, która dwukrotnie miała sytuację, że na Podolance była zamknięta rura i basen średni, a za wejście była pobierana pełna opłata – dodała radna Wioletta Kulpa.

– Chciałam odnieść się do wystąpienia prezesa Jeżewskiego. Jest to bardzo niebezpieczne, że zatrudnił pan osobę, która miała „prawie” uprawnienia. Albo jest się w ciąży, albo nie jest. Nie jest prawdą, że pomagała ratownikom, ponieważ wypełniała funkcję pełnoprawnego ratownika – podkreśliła Honorata Hirschfeld. Zauważyła też, że w umowie społecznej było zastrzeżone, iż pracownicy nie stracą na tym finansowo. Tymczasem np. konserwatorzy już stracili około 200 zł do pensji, gdyż zabrano im pracę w godzinach nocnych.

– Sugestia, że ja nie przestrzegam regulaminu pracy jest nadużyciem – mówiła emocjonalnie przewodnicząca związków zawodowych w MOSiR. – Nigdy wcześniej nie miałam nagany, a na zwolnieniu lekarskim byłam 5 razy przez 30 lat – dodała.

Radny Leszek Brzeski poprosił o odpowiedź pisemną na pytanie jakie były ceny wynajmu obiektów sportowych przed powstaniem spółki i teraz.

Radni przyjęli materiał, dotyczący funkcjonowania MZOS.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 18

  1. Ciekawy says:

    Jeżeli jest tak tragicznie czemu w sprawę niejednokrotnie zaangażowany PIP czy oni działają wyłącznie na podstawie zgłoszenia jeżeli tak pole dla inspektora pracy warunki socjalne itp

  2. Ja says:

    Zawsze było wiadamo że ratownicy kręcą -maja innych w d…e-nic nie robią tylko fuchy albo siłownia .
    Trochę ostatnio się zmieniło ciekawe co się stało -ale wszystko wraca do normy
    -wychodzenie wcześniejsze itp.Kto to kontroluje…?

    • Bez nicku says:

      Sesja sesją i jak sądzę popadają i nic z tego nie będzie jak zwykle zresztą

  3. Konkor says:

    Może pan prezes bierze przykład ze swojego brata Mariusz który będąc prezesem jednej spółki firmy Bud….. systematycznie okradał ją od lat aż noga się powineła i wyleciał???????

    • Bartek says:

      Z tego co mi wiadomo to brat Pana Prezesa ma na imię Grzegorz i jest księdzem… Byłem nawet kiedyś na jego mszy.

    • KONKOR says:

      Radzę dobrze sprawdzić bo jestem pewien że Mariusz to jego brat ale nie twierdzę że nie ma też drugiego brata może nawet więcej rodzeństwa

    • Bartek says:

      A w jakiej firmie pracował? Jestem ciekawy świata bo może i ja się mylę.

    • KONKOR says:

      Dobrze wiesz Mariuszku ………

    • Mariusz says:

      Na jakiej podstawie próbujesz tak zniesławić Moje imię? Jeśli znasz fakty (masz dowody) napisz o nich i się podpisz z imienia i nazwiska, a jak chcesz komuś pluć w twarz anonimowo i wylewać swoje frustracje ,,mały człowieczku” to zrób to przed lustrem………

    • Bartek says:

      Konkor czy mógłbym prosić o wyjaśnienie? Nie bardzo rozumiem przebieg tej sytuacji.. Ciekawe że nawet na drugie imię nie mam Mariusz.. Więc chyba to daje wyraz Twojej inteligencji i dezaprobaty…

  4. Uu says:

    Jak widać to chyba jest związek zawodowy ratownikogo o innycharakterze grupach zero i te 2 mln na trzynastka to żart w mosir w tym roku nie było 13 miasto sobie kpi z nas obywateli koszty niższe ma mają dwa obiekty mniej

    • Phi says:

      O ratownikach przede wszystkim byla mowa bo zarzuca sie im ze przez nich baseny sa nieczynne. Ale ja doczytałem się też o innej grupie roboczej, ale nie powiem o jakiej – niech UU uważniej czyta artykuł.

  5. Też chcę says:

    Przyjmijcie mnie do roboty ale moduły ratownicze zrobię…..później :-) :-) :-)
    Oglądałem :-) gość jest niezły :-)

  6. Baba says:

    W czerwonym baba z jajem, nie ma co….
    Dobrze mieć taką w swojej załodze.

  7. Bzik says:

    Serio???!!!!! Podstawowa grupa robocza w mosirze a jeżyk nie wie z jakich etapów („modułów”) składają się uprawnienia ratowników i kiedy mozna pelnic funkcję ratownika ???
    Osoba nie mająca pojęcia o sporcie zarządza spółką sportową !!! I to jeszcze za gruby szmal! Oj będzie bolało w przyszłym roku przy wyborach :-)

    • Patryk says:

      O których ratownikach piszesz? O tych co siedzą nosami w telefonach przez cały czas pracy zamiast patrzeć na dzieci na pływalni? Prezes powinien już dawno ich wyrzucić!!!!!!

    • Do Patryka says:

      A co mają po każdej długości pytać pływających: w czym panu pomóc??? Czy dobrze się Pan czuje??? Czy umyć panu plecy??? Czy woda ma wystarczającą ilość chloru???
      Taką mają pracę i już! Wopr organizuje kursy. Proszę robić i przyjąć się do pracy albo nie robić – jak widać przyjmują bez kwitów.

  8. Cyrk says:

    Prezio jakby zczerwienial :-) nie dziwię się …..
    Dobrze , że moje dziecko jeszcze nie może samo na sobotke chodzić. Wydawałoby się że pracownicy z papierami i kompetentni a tu lekko mówiąc lipa. Panie Prezesie to jakby kierując autem bez zakończenia pewnego „modułu” czyli bez ….. prawa jazdy :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU