W poniedziałkowy wieczór na al. Armii Krajowej doszło do potrącenia mężczyzny. Jak informuje nasz czytelnik, na miejscu zdarzenia trwa reanimacja rannego.
11 czerwca po godziny 20 otrzymaliśmy informację o potrąceniu mężczyzny na ul. Armii Krajowej w Płocku.
– Na al. Armii Krajowej potrącono pieszego – napisał do nas czytelnik. – Trwa reanimacja. Chyba jest ciężki stan, bo reanimacja trwa już długo. Po potrąceniu mężczyznę przerzuciło o około 30-40 metrów… – relacjonował.
– Około godziny 20.10 doszło do potrącenia pieszego – potwierdził Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Kobieta kierująca oplem potrąciła mężczyznę na przejściu dla pieszych. Ze wstępnych informacji wynika, że stan mężczyzny jest poważny, cały czas trwa akcja reanimacyjna – wyjaśnił rzecznik.
Na miejscu są niewielkie utrudnienia w ruchu. Apelujemy o ostrożność.
Aktualizacja
Niestety, jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna zmarł. – Reanimacja trwała bardzo długo, ale nie dawał oznak życia – pisze nasza czytelniczka.
Potwierdził to rzecznik płockiej policji.
– W wyniku obrażeń, mężczyzna, mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, zmarł na miejscu zdarzenia – poinformował Krzysztof Piasek.
W związku z tym zdarzeniem, ruch na al. Armii Krajowej odbywa się wahadłowo jednym pasem. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 22.
Rodzinę zmarłego Pana proszę o pilny kontakt. Najszczersze kondolencje 791465846
Są ulice w Płocku nawet bez pobocza i chodnika dla pieszych. Niechronieni muszą iść np. do szkoły ulicą a Prezydent buduje ścieżki rowerowe! Niech jeszcze zbuduje ścieżki dla psów, kotów i koni!!! Przykład? Ulica Św. Wojciecha i Św. Floriana. Nie przez przyczyny pewnie te ulice zmieniono na święte!
a tak ,to o co te pretensje ? zawsze gdzieś bd ulice bez chodnika , ścieżki rowerowe nie pasują .?. widocznie mieszkańcy tych ulic słabo się starają aby mieć chodniki.i co ma nazwa ulicy do braku chodnika?
Wszystko przez brak wzajemnej kultury na drodze, nieprzestrzeganie przepisów, a szczególnie brak znajomości przepisów. Piesi nie mogą przejść ale to wszystko jest połączone. Dlaczego kierowcy nie chcą przepuszczać pieszych? Bo w ruchliwych miejscach potrafią wstrzymywać ruch. Ciągłe dobieganie osób chcących przejść i wstrzymanie ruchu przez dłuższy czas bo przecież pieszy ma pierwszeństwo, a jak już stoją samochody to sobie postoją dłużej, a można by się zatrzymać na chwilę. I każdy nadużywa pierwszeństwa kiedy tylko może kierowca nie puszcza, piesi wchodzą bez końca no i koło się zamyka. Z kolei przejścia na drogach kilku pasmowych bez sygnalizacji to już tragedia. Wyprzedzanie przed i na przejściach nagminne w ogóle nie zdając sobie sprawy z tego, że dokonuje się takiego manewru… Brak znajomości podstawowych pojęć czym jest wyprzedzanie, wymijanie i omijanie… Prawo jazdy mam 7 lat i robię sporo kilometrów codziennie ale zdarzyło mi się w Płocku tylko raz, gdy na przejściu bez sygnalizacji (mowa o kilku pasach w jedną stronę) inny samochód mnie nie wyprzedził przed albo bezpośrednio na przejściu dla pieszych. Jeden zwalnia inni jadą… No bo przecież pieszego nie ma na pasach, no bo się jeszcze nie zatrzymał, albo nawet nie zauważy nikt, że ktoś zwalnia i należałoby zrobić to natychmiast bo ktoś przechodzi albo coś mogło wtargnąć na ulicę. Najgorsi są kierowcy, którzy mają prawo jazdy już nie wiadomo ile lat i oni lepiej wiedzą jak się powinno jeździć a przepisy mają w jednym paluszku… Szkoda się rozpisywać… Dla mnie przejścia bez sygnalizacji na wielopasmowych drogach są bez sensu dopóki coś się nie zmieni…
Widzisz przejście dla pieszych ? Zwolnij
Widzisz osoby przy przejściu? Zatrzymaj się!
Wchodzisz na przejście? Rozejrzyj się.
Widzisz debila, który nie zauważył? Ustąp mu! Niestety gdy zauważy będzie za późno dla Ciebie.
Życie i zdrowie ma się jedno uważajcie na drodze! Zarówno piesi jak i kierowcy…
Pieszy nie ma pierwszenstwa przed sami. Kierowca nie powinien przepuszczac pieszego przed pasami bo raz ze popelnia wykroczenie a dwa powoduje utrudnienie ruchu. Przestrzegajmy przepisów, nie wbiegajmy pod nadjezdzajace samochody i będzie bezpiecznie i bez ofiar.
tak powinno byc.a nie jest.
Ja również jestem kierowcą pieszym i rowerzystą i denerwują mnie takie komentarze jak to że pieszy powinien mieć pierwszeństwo albo rowerzysta przecież kierujący samochodem ma zawsze dłuższą drogę hamowania nawet jak jedzie 40/h a przecież pieszemu jest łatwiej się zatrzymać i rozejżeć na boki rowerzyści również często wyjeżdżają na pasy nawet jak nie ma ścieżki rowerowej , wchodzą i wjeżdżają na pasy jak święte krowy i tylko kierowca samochodu musi mieć oczy dookoła głowy i uważać na pieszych rowerzystów motocyklistów dzieci nie trzymane za rękę przez rodziców psy itp.
Komentarze mogą Cie denerwowac,piesi i rowerzyści również,tyle ze takie sa od 2 lat przepisy-ustępujesz i tyle.
nie ma takich przepisów. To byl tylko glupi projekt ale cale szczecie nie wszedl w zycie.
Zdawałam prawo jazdy 3 tygodnie temu i za pierwszym razem oblałam, ponieważ ustąpiłam pieszemu ! Egzaminator powiedział, że póki on nogi na jezdni nie postawi, nie wolno nam się zatrzymać, bo po pierwsze stwarzamy niebezpieczeństwo dla samochodów za nami, po drugie tworzymy korek a po trzecie jak to Pan egzaminator powiedział „Pieszy może poczekać”. Zresztą jak ja widzę osoby co na chama wchodzą na pasy i nie spojrzą w żadną stronę tylko patrzą w telefon lub prosto jak święte krowy to mnie krew zalewa. Sami się proszą o wypadek. Kierowcy musza uważać na drodze, przestrzegać przepisów, patrzeć na zmieniające się co chwilę znaki, auta za nim i na pieszych. Kierowca ma prawo popełnić błąd a w razie wypadku tylko jego się oskarża ! Ludzie patrzcie wchodząc na pasy !
A może najpierw Tak jak uczyli w szkole najpierw w lewo potem w prawo jeszcze raz w lewo i dopiero na pasy A nie jak te święte krowy
Zgadzam się w 100 procentach
Czyli mam wzrokiem zatrzymywać samochody? Ja takiej mocy nie posiadam. Dzieci chłodzące tamtędy do szkół i sklepów też nie.
Nie masz zatrzymywac samochodów tylko pod nie nie wchodzic!! Dzieci w szkole powinny sie uczyc przechodzenia przez jezdnię
Mieszkam tu i korzystam z tej drogi zarówno jako kierujący,ale także jako pieszy czy rowerzysta i powiem jedno-to jest wesołe miasteczko,nie ulica.Za dużo tego wszystkiego -rondo,pasy,przystanki,ścieżki rowerowe,dziesiątki znaków.Weekendowy przejazd z dzieckiem na rowerze to nie lada wyzwanie i źródło stresu.Póki nie wypracujemy jasnych zasad dotyczących poruszania się pieszych,mianowicie-pieszy ma zawsze pierwszeństwo,a pasy to świątynia,takich tragicznych wypadków bedzie coraz więcej.Kolejna sprawa-dozór policji-panowie zamiast lansować się w tanich Kiach i Oplach,ruszcie dupska i wzorem ubiegłego weekendu stańcie na ścieżkach i uświadomcie społeczeństwu,ze ścieżka rowerowa,to nie skrót do kościółka,a nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu czy rowerzyście to spory mandat.
Racja! Na Podolszycach znacznie większy ruch niż w centrum a policji odwrotnie! Może tak pora przerzucić trochę mundurów na osiedla w tej części miasta. Zwiększy to bezpieczeństwo, no i co dla policji ważne można zrobić sporo limitów – zapraszam na Podole będzie miło was widzieć.
Dlaczego na Podolszycach nie instaluje się kamer? Są zdarzenie jak tu opisane, są włamania do mieszkań i inne przestępstwa. Kamery by pomogły w identyfikacji .
Na tej ulicy jest b. duży ruch, taki, że trudno wyjechać z bocznej ulicy. Do tego wielu kierowców urządza sobie wyścigi, zwłaszcza gdy przed nimi mniejsze auto i kobieta za kierownicą. Obserwuję to codziennie.
Proponuje sygnalizacje uruchamianą przez przechodnia przyciskiem. Zbytnio to nie utrudni ruchu a da bezpieczeństwo obu stronom ruchu drogowego. Czyli i bezpieczniej będzie czuł się pieszy jak i osoba za kierownicą.
Zdecydowanie popieram
Zdecydowanie jestem za
Też jestem za, tylko że nasze za tutaj niewiele dadzą, jutro podejdę do siedziby Rady Mieszkańców Osiedla Zielony Jar na Armii Krajowej 8 z pytaniem co można z tą ulicą zrobić, z pewnością jednak będzie trzeba więcej głosów.
Kolejny wypadek w tym miejscu! Skrzyżowanie z przejściami dla pieszych tragiczne! Jadąc od ul. Wyszogrodzkiej jest pod górkę i pole widzenia jest bardzo ograniczone, do tego jeszcze przystanek autobusowy bez zatoczki! Coraz więcej powstających bloków i fakt, że tą drogą przejeżdża się wracając z galerii handlowych do miejscowości położonych po północnej stronie Płocka czyni tą ulicę bardzo ruchliwą. Mieszkam blisko tego miejsca i codziennie z przerażeniem obserwuję co tu się dzieje! Władni tego miasta – wydajecie pozwolenia, organizujecie ciągi komunikacyjne zacznijcie wreszcie myśleć nad konsekwencjami! Ilu ludzi musi tu jeszcze zginąć żeby zmieniono organizację ruchu? Wysepki, progi lub więcej świateł – niestety to chyba jedyne sposoby spowolnienia kierowców, znaki i ograniczenia prędkości jak pokazują wydarzenia ostatnich dwóch lat nie dają rady.
Zwracam się z apelem do policji, żeby w końcu zadbała o bezpieczeństwo na al. Armii Krajowej.
Strach przechodzić przez tę drogę a codziennie muszą ją pokonywać dzieci w celu dojścia do szkoły. Ograniczenie 40 km/h nie jest tam respektowane.
Policji kontrolującej prędkości i tępiącej wariatów drogowych nie widziałem tam nigdy.
myślę, że policja Twojego apelu w tej formie nawet nie przeczyta
Zgadzam się z tym ma Pan rację często jeżdżę tam i widzę jak niektórzy szaleją A jak ktoś zwolni to zaraz trąbią że za wolno się jedzie po prostu tragedia