REKLAMA

REKLAMA

Pościg za pijanym kierowcą. „Zostawił otwarte auto i zaczął uciekać”

REKLAMA

Kolejny bezmyślny kierowca wsiadł za kierownicę auta z promilami we krwi. Jak informuje płocka straż miejska, 23-letni płocczanin nie tylko jechał pijany ulicami Płocka, ale i – po zauważeniu, że jedzie za nim patrol straży miejskiej – zaczął uciekać.

Przeczytajrównież

25 stycznia, około 40 minut po północy, patrol straży miejskiej, pełniący służbę w centrum miasta, zauważył na ul. Sienkiewicza pojazd, który jechał dość… nietypowo.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Zjeżdżając z chodnika, bardzo energicznie włączył się do ruchu, po czym zmieniał co chwila pasy jezdni, a nawet jechał środkiem ulicy – mówi Jolanta Głowacka rzecznik Straży Miejskiej w Płocku. – Podejrzewając, że kierujący może być pod wpływem alkoholu, patrol pojechał się za autem. Kiedy strażnicy próbowali go zatrzymać, kierujący zostawił auto częściowo na parkingu częściowo na jezdni, po czym, nie zamykając drzwi, zaczął uciekać w kierunku ul. Synagogalnej – wyjaśnia rzeczniczka.




Pościg nie trwał zbyt długo – na ul. Synagogalnej strażnicy zatrzymali mężczyznę, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Jeden ze strażników kojarzył mężczyznę z poprzednich podejmowanych w stosunku do niego interwencji, dotyczącymi wykroczeń drogowych. Na miejsce wezwano patrol policji, która, zgodnie z kompetencjami, prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.

Jak się okazało, mężczyzna nie tylko miał prawie 1,5 promila alkoholu we krwi, ale również posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU