Kierowca osobówki przekroczył prędkość, uciekał przed policją i doprowadził do kolizji. Okazało się, że ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do pościgu ulicami Płocka doszło w sobotę, 29 stycznia wieczorem.
– Na jednej z ulic Płocka patrol drogówki zauważył opla, poruszającego się z dużą prędkością. Po dokonaniu pomiaru okazało się, że kierowca pojazdu przekroczył dozwoloną prędkość o 34 km/h. Mężczyzna na widok radiowozu dodał gazu i zaczął uciekać. Funkcjonariusze podjęli pościg za uciekającym autem. Kierowca kontynuował dalszą jazdę pomimo, że policjanci kilkukrotnie, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawali polecenie do zatrzymania pojazdu – relacjonuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Kierowca, którym okazał się 36-letni płocczanin, w trakcie ucieczki zderzył się z innym pojazdem, który został uszkodzony. Popełnił też szereg innych wykroczeń drogowych.
– Opel zatrzymał się dopiero w momencie, kiedy funkcjonariusze zajechali mu drogę, uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę. Powodem ucieczki kierowcy było nie tylko przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie – wyjaśnia asp. Krystyna Kowalska.
Płocczaninowi grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, ale dodatkowo, zgodnie z przepisami, na kierowcę, który ucieka przed policją pod wpływem alkoholu, może zostać nałożony zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15.
BRAWO DLA PŁOCKIEJ POLICJI , KOLEJNY POŚCIG I USZKODZNE AUTA PRZEZ UCIEKAJACEGO.. JEDNYM SLOWEM NASZA POLICJA POTRAFI ZATRZYMAĆ POJAZD. HAHAA😀😁😂😂. CHŁOPAKI CZUJĄ SIĘ JAK USA.