Tenisiści stołowi UKS Victoria Repro Płock, dzięki zwycięstwu 6:4 nad Warmią Lidzbark Warmiński, przypieczętowali zajęcie trzeciego miejsca w drugiej lidze. W tym piętnastoleciu, jest to największe osiągnięcie klubów z Płocka w drużynowych rozgrywkach mężczyzn.
Po wygraniu rozgrywek w rundzie zasadniczej, zajęciu drugiego miejsca w grupie awansowej i minimalnej porażce w półfinale play-off II ligi, płocczanie w ostatnim meczu sezonu 2014/15, mogli pozwolić sobie nawet na porażkę 3:7. Podyktowane było to tym, że pierwszą potyczkę z ekipą z Warmii wygrali 7:3. A w związku z tym, iż w rundzie zasadniczej płocczanie zajęli w tabeli wyższe miejsce od rywali z Warmii, to nawet w przypadku powtórzenia wyniku w drugą stronę, miejsce na podium i tak należałoby do nich.
Jednak w tenisie stołowym nikt nie odpuszcza przed końcem zmagań, a zwycięża ten, kto wygrywa ostatnią piłeczkę. I tak właśnie było w ostatnim meczu sezonu w Płocku, który także miał swoją dramaturgię, mimo tego, że obie ekipy dokonały drobnych roszad w składach. W związku z tym, u przyjezdnych zadebiutował zaledwie dwunastoletni Szymon Woźniak. Natomiast w barwach gospodarzy, wobec absencji niekwestionowanego lidera zespołu, Białorusina, Dimy Fareitarau, zagrał trener Victorii Repro Płock, 64-letni Janusz Rozner.
Pierwsze z dwóch serie gier w płockiej hali zapowiadały niespodziankę. Goście prowadzili już 3:1, m.in. po niespodziewanej porażce 2:3 Bogusława Cylwika z Szymonem Szewczykiem. W tym pojedynku rozegrano również najdłuższego seta tego meczu. Przy stanie 1:1, trzeciego seta 18:16 wygrał Cylwik, ale kosztowało go to dużo wysiłku i w dwóch kolejnych odsłonach pojedynku był tylko tłem dla doskonale grającego rywala.
Na szczęście płocczanie w dalszej fazie pojedynku stanęli na wysokości zadania i w grach podwójnych wyrównali stan meczu na 3:3, tym samym zapewniając sobie pewne miejsce na podium drugiej ligi. Dla rozochoconych płocczan było to jednak za mało i do końca meczu przegrali już tylko jeden pojedynek.
O końcowej wygranej Victorii zdecydowała wyśmienita postawa Andrzeja Wawrzyniaka, który zgarnął komplet punktów. Znakomicie spisał się również Janusz Rozner, który wyszedł zwycięsko z pojedynku rutyny i doświadczenia z młodością i werwą, reprezentowaną przez młodszego od siebie o dwa pokolenia Szymona Woźniaka. Równie dobrze zaprezentował się Robert Wojnarski, który stanął na wysokości zadania i pokonał Szymona Szewczyka 3:1.
– Oczywiście o sukcesie, jakim niewątpliwie jest trzecie miejsce na koniec sezonu, zadecydowała postawa zawodników we wszystkich pojedynkach na drugoligowych stołach – powiedział Janusz Rozner. – Ogromną rolę odegrał nieobecny w ostatnim meczu Dima, ale nasz udział w rozgrywkach nie byłby możliwy, gdyby nie wkład sponsora – dodał. Choć w płockim obozie na pewno pozostaje pewien niedosyt, spowodowanym tym, że zawodnicy byli o krok od walki o awans do pierwszej ligi, to bilans gier w tym sezonie musi robić wrażenie.
W zakończonym sezonie Victoria Repro Płock rozegrała 18 spotkań, wygrywając 12 z nich, remisując cztery, a przegrywając tylko dwa – jeden ze Spójnią Warszawa i drugi – z walczącym obecnie o awans do I ligi Returnem Piaseczno.
UKS Victoria Repro Płock – LUKS Warmia Lidzbark Warmiński 6:4
Bogusław Cylwik – Szymon Szewczyk 2:3 (12-10, 8-11, 18-16, 3-11, 8-11),
Janusz Rozner – Adrian Linowski 0:3 (5-11, 5-11, 6-11),
Robert Wojnarski – Piotr Garbino 0:3 (7-11, 7-11, 5-11),
Andrzej Wawrzyniak – Szymon Woźniak 3:0 (11-2, 11-2, 11-3),
Cylwik/Wawrzyniak – Szewczyk/Garbino 3:0 (11-2, 12-10, 11-6),
Rozner/Wojnarski – Linowski/Woźniak 3:0 (11-8, 12-10, 11-7),
Bogusław Cylwik – Piotr Garbino 1:3 (12-10, 1-11, 5-11, 4-11),
Janusz Rozner – Szymon Woźniak 3:1 (11-5, 7-11, 11-4, 11-3),
Robert Wojnarski – Szymon Szewczyk 3:1 (11-2, 8-11, 11-6, 11-7),
Andrzej Wawrzyniak – Adrian Linowski 3:0 (11-3, 11-5, 11-7).
Punkty dla Victorii Repro Płock: Andrzej Wawrzyniak – 2,5 pkt., Janusz Rozner i Robert Wojnarski – po 1,5 pkt., Bogusław Cylwik – 0,5 pkt.