Kolejne spotkanie organizowane przez KOD odbyło się w Płocku. Tym razem organizatorzy zaprosili Krzysztofa Łozińskiego. Pisarza, publicystę, himalaistę i, jak zaznaczył Krzysztof Borkowski, gospodarz spotkania, pierwszego w Polsce instruktora kung-fu.
Podczas spotkania, które odbyło się 6 października o godz. 17 w Spółdzielczym Domu Kultury w Płocku, Łoziński mówił o fali hejtu, z którą się spotkał.
– Nie ma większego zaszczytu dla dziennikarza, niż wściekłość innych – komentował negatywne opinie na swój temat. – Żyjemy w kraju, w którym ktokolwiek cokolwiek osiągnie, musi być opluty – mówił do zebranych osób.
Łoziński opowiadał o roli, jaką odegrał jego artykuł w powstaniu KOD-u i o swojej działalności związanej z marcem 1968, a także z Solidarnością. Sporo czasu poświęcił obecnie rządzącym. Zarzucił PiS-owi posługiwanie się zmasowanym, rozpisanym na role kłamstwem. Dodał, że wyniki wyborów w Polsce są efektem niskiej świadomości społeczeństwa.
W spotkaniu wzięło udział ponad 30 osób.
mag