W jednej z firm przy ul. Kutnowskiej w Płocku doszło do dwukrotnego usiłowania kradzieży elementów stalowych. Do domu złodzieja doprowadził… pies jego rodziny.
W nocy z 22 na 23 czerwca w jednej z płockich firm przy ul. Kutnowskiej nieznani sprawcy usiłowali ukraść elementy stalowe o wartości około 1500 zł. Stal została wyniesiona za ogrodzenie firmy, jednak dla złodziei okazała się za ciężka i porzucili ją na trawie. Właściciel firmy zgłosił ten fakt na policję.
Rano, 24 czerwca, jeden z pracowników tej firmy zauważył, że za ogrodzeniem leży stalowa rura pochodząca z jego zakładu. Mężczyzna przeszedł za ogrodzenie i dostrzegł w sąsiednim zagajniku dwóch mężczyzn. Razem z mężczyznami był nieduży pies. Na widok pracownika firmy mężczyźni zaczęli uciekać. Pracownik firmy, razem z przybyłym na miejsce właścicielem, pojechali samochodem za psem i zawiadomili policję. Okazało się, że uciekinierzy przygotowali sobie do kradzieży te same przedmioty, które dzień wcześniej porzucili, dołożyli do tego jeszcze jedną stalową rurę. Ich niedoszły łup miał wartość 1800 zł.
Wezwani policjanci udali się na teren posesji, gdzie mieli zamieszkiwać właściciele psa. Okazało się, że ten trop był dobry, psiak należał do tej właśnie rodziny. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcami usiłowania kradzieży są dwaj mieszkańcy Płocka w wieku 19 i 16 lat, a starszy z nich mieszka właśnie na terenie tej posesji – relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji.
Dziewiętnastolatek poniesie odpowiedzialność karną za usiłowanie kradzieży, za co w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa szesnastolatka zostanie skierowana do rozpatrzenia w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich w Sądzie Rejonowym w Płocku.