Podopieczni Manolo Cadenasa wygrali swój siódmy mecz towarzyski trwających przygotowań do sezonu. Podczas sobotniego spotkania Orlen Wisła ograła drużynę Meshkov Brześć 32:21 (16:10). Mecz połączono z oficjalną prezentacją Nafciarzy.
Mecz towarzyski od pierwszych chwil toczony był pod dyktando gospodarzy. Drużyna gości, choć z wieloma znanymi nazwiskami w składzie (Manojlović, Stojković, Rutenka czy Shylovich), nie była w stanie znaleźć swojego rytmu gry. Nie dziwił więc wynik. Po kilku minutach tablica świetlna pokazywała 7:2 dla Nafciarzy. Płocczanie grali rozważnie i skutecznie, a popełniane błędy naprawiali imponujący formą bramkarze: Marcin Wichary oraz Adam Morawski. I choć po dokonanych zmianach mecz stał się nieco bardziej wyrównany, to końcówka pierwszej części należała do Orlen Wisły. Piłkarze schodzili do szatni przy stanie 16:10 dla gospodarzy.
Po zmianie stron sytuacja nie uległa zmianie. W bramce Adam Morawski zanotował kilka świetnych interwencji, a piłkarze atakowali. Kiedy w 36. minucie tablica świetlna pokazywała wynik 22:11 dla Orlen Wisły, pewnym było, że tego meczu Nafciarze nie mogli przegrać. Wynik ustanowił zaś Valentin Ghionea, który zakończył efektowną akcję całego zespołu.
ORLEN Wisła Płock – HC Meshkov Brześć 32:21 (16:10)
ORLEN Wisła: Morawski, Corrales, Wichary – Wiśniewski 1, Nikčević 4, Pušica 2, Racoțea 2, Jurkiewicz 2, Tioumentsev 2, Montoro 5, Zelenović 4, Ghionea 1, Daszek 5(1k), Syprzak, Rocha 3(1k), Kwiatkowski 1
Meshkov: Pesić, Charapenka – Bebichev 1, Bozović 5, Manojlović 5, Kamyshyk, Spiler 4, Nikulenkau 2, Stojković 2(1k), Vukić, Baranau, Karacić 1, D.Rutenka, Razgor, Shylovich 1, Astrashapkin.