REKLAMA

REKLAMA

Orlen: Obrażeniom uległa jedna osoba

REKLAMA

PKN ORLEN potwierdził, że w zdarzeniu, do którego doszło 25 września, obrażenia odniósł jeden z pracowników zewnętrznej firmy. Obecnie w koncernie prowadzone są prace, związane z bezpiecznym uruchamianiem niektórych instalacji, co ma zakończyć się jeszcze w tym tygodniu.

Jak informuje biuro prasowe PKN ORLEN, po wtorkowym zdarzeniu związanym z nieszczelnością na rurociągu sieci parowej w Zakładzie Produkcyjnym w Płocku, sytuacja została opanowana.

Przeczytajrównież

– Niezwłocznie po wystąpieniu zdarzenia, odpowiednie służby ochrony środowiska przeprowadziły badania, które nie zarejestrowały przekroczeń norm jakości powietrza. Oznacza to, że na żadnym etapie nie było zagrożenia dla mieszkańców Płocka – podkreśla koncern.

Nieszczelność w sieci parowej spowodowała, że nastąpiło automatyczne zatrzymanie instalacji, a na pochodniach spalane były węglowodory o szerokim zakresie wrzenia, z których najcięższe to benzyny. Efektem spalania były związki CO, CO2, SOx, NOx, które – jak podkreśla Orlen – w emitowanym stężeniu nie zagrażają zdrowiu.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Czarny dym, który pojawił się nad Zakładem, był wyłącznie efektem niepełnego spalania. Standardowo, w przypadku pełnej dostępności pary, dodawana jest ona w celu rozproszenia węglowodorów. W dniu wczorajszym, w związku z awarią zakładowej Elektrociepłowni, było to niemożliwe – tłumaczy biuro prasowe.

Orlen potwierdził również doniesienia naszych czytelników o jednej osobie poszkodowanej w wyniku tego zdarzenia.

– Obrażeniom uległ pracownik firmy zewnętrznej, któremu niezwłocznie udzielono pomocy i został hospitalizowany. Jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie było innych poszkodowanych – podkreśla koncern.

Zapewnił też, że w wyniku zdarzenia nie są zagrożone dostawy do klientów, a w celu wyjaśnienia przyczyn, została powołana specjalna komisja.




Przypomnijmy, że 25 września około godz. 16 na terenie zakładu produkcyjnego w Płocku, z powodu nieszczelności na sieci parowej w zakładowej, funkcjonującej od lat, elektrociepłowni, doszło do zdarzenia, które spowodowało zakłócenie w dostawie pary wysokoprężnej, służącej do pracy systemów technologicznych.

– Zdarzenie nie dotyczyło bloku gazowo-parowego CCGT w Płocku, oddanego do użytku w połowie 2018 r. – podkreśla Orlen. – Zgodnie z procedurami, na wypadek braku źródła pary, nastąpiło czasowe, bezpieczne zatrzymanie części instalacji. Sytuacja została w krótkim czasie opanowana – tłumaczy biuro prasowe koncernu.

Najpierw odseparowano miejsce nieszczelności, a następnie rozpoczęto rozruch kotłów Elektrociepłowni i przywrócono produkcję pary. Umożliwiło to podnoszenie jednostek produkcyjnych na Zakładzie, które zostały wcześniej bezpiecznie wyłączone. – Ich sekwencyjne uruchamianie potrwa do dwóch dni. W miarę przywracania pracy instalacji będzie wznawiana produkcja finalnych produktów – wyjaśniają w Orlenie.

Zdarzenie to spowodowało przyspieszenie decyzji o podjęciu remontu instalacji Olefin (pierwotnie miał rozpocząć się 1 października br.). Postój tej instalacji nie będzie wiązał się z uciążliwościami dla mieszkańców Płocka.

Oficjalny komunikat Orlenu w sprawie dymu z pochodni

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 18

  1. Dość mający w Ratuszu says:

    A co tą łysa pała robiła przez tyle lat ,że transport idzie przez miasto nadal , nie ma obwodnicy dla tak strategicznego zakładu w kraju tylko jakieś nitki i to dopiero na wybory pewnie otworzy jako swój wkład w infrastrukturę drogową .

  2. Wb says:

    Już jest po nim i po interesie rodzinnym też ale jest ustawiony i się śmieje taka jest prawda a sprawdzicie czym zajmują się jego bliscy

  3. mada says:

    Współczuję Wam :-(

  4. Plocczanka says:

    A drugi pan z poparzeniami 2 stopnia ? Nie wolno o tym pisać ? Koncern chce to zamieść pod dywan ?

    • Adam says:

      A ktoś wie o tym poza tobą, czy tylko ty?
      Serio pytam, bo chyba nie ma bardziej proratuszowego media niż wyborcza i tam też nikt nie pisze. Ani TVN, ani Polsat, nikt. Tylko ty. Skąd ta informacja? Bo takich jak ty ludzi to zaraz było pełno w komentarzach że pełno ludzi zgineło bo karetkę widzieli jak jechała.

    • Plocczanka says:

      Tak więcej osób o tym wie. Skąd informacja ? Bo ja tam pracuje.

  5. Norman says:

    A na instalacjach… Pracujemy bez wypadku już ile to będzie z 1000 dni?

  6. Adam says:

    Skoro Orlen po fakcie się przyznał o ranne osobie a w wcześniejszej wypowiedzi nie było zmianki o tym zdarzeniu to tak samo będzie z tym dymem który jest szkodliwy dla zdrowia. To jest państwowa firma która legalnie troje ludzi a w domach zakazuje palenia byle czym bo dym się nie podoba porostu jaja

    • petropolis says:

      Pański umysl też nie jest w 100% bezawaryjny ale być może komuś zależy by funkcjonował…?

  7. mk says:

    i tysiace innych ktorym wyjdzie to w przyszlosci….

  8. Wojtek says:

    Jeszcze kilka lat temu prace wykonywały porządne firmy teraz wygrywa przetarg jedna a wykonują firmy krzak . inspektor który odebrał i pozwolił na rozruch pewnie ma majty pełne kału .

  9. Mniam says:

    Jak to fajnie brzmi „zdarzenie” Jak to fajnie brzmi zdarzenie powiedzmy wprost awaria, a czemu wystąpiła z pośpiechu przy pracach remontowych skracanych przez pkn do minimum?
    Jakie służby jaki monitoring powietrza zrobił i gdzie pkn.!
    Spalali na potęgę wytwarzają toksyczne substancje…. Czy ktoś zbadał jakość powietrza na podolszycach w trakcie emisji tych zanieczyszczeń?
    Czy pomiar może był robiony w pomieszczeniu biurowym by wymieni były w normie. Przecież napisali że produkty uległy spaleniu i powstała przyjazna dla ludzi czarna chmura aaaa chwilę później że spalanie było częściowe no zabrakło pary i spalił się tylko ten co chciał.
    Obłuda, zajamanie i robienie ludzi w balona.
    Dzie są służby które powinny reagować na takie awarie. Teraz wystarczy pisać co się chce i każdy jest sorry powinien być zadowolony z tych wypociny medialnych pkn-u..powiedzmy wprost awaria, a czemu wystąpiła z pośpiechu przy pracach remontowych skracanych przez pkn do minimum?
    Jakie służby jaki monitoring powietrza zrobił i gdzie pkn.!
    Spalali na potęgę wytwarzają toksyczne substancje…. Czy ktoś zbadał jakość powietrza na podolszycach w trakcie emisji tych zanieczyszczeń?
    Czy pomiar może był robiony w pomieszczeniu biurowym by wymieni były w normie. Przecież napisali że produkty uległy spaleniu i powstała przyjazna dla ludzi czarna chmura aaaa chwilę później że spalanie było częściowe no zabrakło pary i spalił się tylko ten co chciał.
    Obłuda, zajamanie i robienie ludzi w balona.
    Dzie są służby które powinny reagować na takie awarie. Teraz wystarczy pisać co się chce i każdy jest sorry powinien być zadowolony z tych wypociny medialnych pkn-u…..

    • Czytel_NIK says:

      Mniam – wiesz co? Nie pij już i zmień dilera bo piszesz straszne głupoty

    • Madzi says:

      Czy ja wiem, chyba się mniam wklejka zrobiła dwa razy ten sam txt wysłał/a. Ale czy jego wypowiedź jest taka zła. Śmiem wątpić. Pisze prawdę mówiąc, że koncern podaję informacje sprzeczne i mija się z prawdą od początku do końca.
      A dilera nie musi zmieniać, tak jak Ty czy Ja. Mamy tu dostawcę idealnego wali w komin i jeszcze kasy nie bierze ?

  10. rumianek says:

    profit no limit kasa kasa kasa

  11. jj says:

    nic, my ludzie z płocka mamy specjalne płuca i żyjemy jak w ciechocinku

  12. Plocczanin says:

    Co z ludźmi którzy wdychaja te opary ?

    • Lecta na galę za 3 dychy żeby było says:

      Jak dają to trzeba brać i oddychać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU