REKLAMA

REKLAMA

ORLEN nawiązał współpracę z amerykańską firmą. To część inwestycji w energię wiatrową [ZDJĘCIA, FILM]

ORLEN Bez Tajemnic

REKLAMA

PKN ORLEN podpisał porozumienie z amerykańską firmą GE Renewable Energy, który jest jednym z wiodących na świecie producentów turbin dla morskich elektrowni wiatrowych. Jest to jeden z etapów realizacji strategii ORLEN2030, która zakłada osiągnięcie zeroemisyjności Koncernu do 2050 roku.

W środę, 25 sierpnia w siedzibie PKN ORLEN w Warszawie odbyło się spotkanie, podczas którego ORLEN oficjalnie potwierdził strategiczne partnerstwo z amerykańską firmą GE Renewable Energy. Zgodnie ze strategią ORLEN2030, morska energetyka wiatrowa jest jednym z filarów zielonej transformacji PKN ORLEN, a do 2030 roku Koncern ma zainwestować w nisko- i zeroemisyjne projekty energetyczne, w tym w offshore, 47 mld zł.

– Jako Polska jesteśmy w historycznym momencie, który będzie zmieniał polską gospodarkę na najbliższe dziesięciolecia, a może nawet stulecia – mówił podczas spotkania Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. – Proces transformacji energetycznej, który jest pochodną polityki klimatycznej Unii Europejskiej, stawia przed nami wielkie wyzwania. To jest konieczność poczynienia ogromnych inwestycji w obszarze energetyki, ale również są to wielkie szanse na pozyskiwanie nowych technologii, nowych miejsc pracy, w zupełnie nowych obszarach – tłumaczył minister.

Jak podkreślał, jest to także wyzwanie dla wszystkich firm, które działają w obszarze energetyki, w tym dla ORLENU, który mocno uczestniczy w transformacji energetycznej.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.
Fot. Wiktor Pleczyński

– Dziś wielki dzień – mówił Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN. – Bardzo mocno rozwijamy się w wielu obszarach, w tym w obszarze energetyki nisko- i zeroemisyjnej. Jesteśmy liderem transformacji energetycznej w Polsce – zaznaczał.

Przypomniał także, iż ORLEN realizuje strategię, w której zakłada osiągnięcie zeroemisyjności w 2050 roku.

– Patrzymy również w kierunku Bałtyku. Widzimy tu duże możliwości rozwoju Koncernu. Posiadamy obecnie jedną koncesję na 1200 MW. Będziemy pretendować również do pozostałych koncesji – zapewnił Daniel Obajtek.

Tłumaczył, że porozumienie z amerykańską firmą jest ważne, gdyż jeśli ORLEN będzie posiadał większą ilość koncesji, doświadczenie i umiejętności technologiczne partnera będzie nieocenione.

– Budujemy lepszą przyszłość w nowej, niskoemisyjnej energetyce – podsumował prezes ORLENU.




Fot. Wiktor Pleczyński

W rozmowie z dziennikarzami Daniel Obajtek wyjaśniał, że ORLEN będzie starał się nie tylko o koncesje w Polsce, ale i szerzej, w innych krajach nadbałtyckich. Zakres współpracy z GE Renewable Energy będzie zależał od ilości uzyskanych koncesji. Prezes jest jednak przekonany, że współpraca i wspólne zaangażowanie w rozwój polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej sprawi, iż w zbliżającym się postępowaniu koncesyjnym na nowe farmy, znaczna część rozwijającego się rynku morskiej energetyki wiatrowej stanie się udziałem polskiego kapitału.

Według założeń, do 2030 roku na wodach Bałtyku, w ramach tzw. pierwszej fazy, powstaną farmy wiatrowe o łącznej mocy 5,9 GW. Do 2040 roku moce wytwórcze farm zlokalizowanych w polskiej części Morza Bałtyckiego powinny osiągnąć od 9 do 11 GW mocy. Umożliwić osiągnięcie tego celu ma zbliżające się postępowanie koncesyjne, w ramach którego do rozdysponowania jest 11 lokalizacji dla farm, o łącznej powierzchni 2342 km2, wskazanych w planie zagospodarowania polskich obszarów morskich.

Jak wspomniał prezes Daniel Obajtek, PKN ORLEN obecnie dysponuje jedną koncesją o mocy do 1,2 GW, na której realizowany jest projekt Baltic Power. Strategiczne partnerstwo między Koncernem a GE Renewable Energy ma przede wszystkim wesprzeć rozwój polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej.

Fot. Wiktor Pleczyński

Jérôme Pécresse, Senior Vice President, GE & CEO, GE Renewable Energy przekonywał podczas spotkania, że Polska jest dobrze przygotowana do tego, aby efektywnie wykorzystać zasoby morskiej energii wiatrowej i przyspieszyć tym samym swoją transformację energetyczną.

– Umowa, którą dziś podpisujemy, wyznacza drogę, która pozwoli w pełni wykorzystać potencjał morskiej energetyki wiatrowej w Polsce i przyniesie korzystne dla obu stron rezultaty w zakresie ochrony środowiska i rozwoju gospodarczego – powiedział Jérôme Pécresse.

Fot. Wiktor Pleczyński

Przypomnijmy, że Koncern zaangażował się w budowę farm wiatrowych na Bałtyku m.in. poprzez realizację projektu Baltic Power – morskiej farmy wiatrowej o mocy do 1,2 GW, powstającej w partnerstwie z kanadyjską spółką Northland Power. Obszar inwestycji, o łącznej powierzchni ok. 131 km2, zlokalizowany jest ok. 23 km na północ od linii brzegowej Morza Bałtyckiego, na wysokości Choczewa i Łeby. Rozpoczęcie jej budowy planowane jest w 2023 roku, a zakończenie w 2026 roku.

ORLEN inwestuje także w farmy wiatrowe na lądzie – w lutym br. nabył od dwóch zagranicznych funduszy inwestycyjnych farmę Kanin o mocy 20 MW, zlokalizowaną w województwie zachodniopomorskim. Z kolei w marcu zakupił od hiszpańskiego funduszu inwestycyjnego trzy kolejne lądowe farmy wiatrowe zlokalizowane w województwie pomorskim. Są to projekty Kobylnica (41,4 MW), Subkowy (8 MW) i Nowotna (40 MW).

Fot. Wiktor Pleczyński
Fot. Wiktor Pleczyński

REKLAMA
Kolejny

Komentarze 3

  1. bobo says:

    Tekst w PN zawiera 4więcej słów niż tekst PAP przynoszący tę samą informację;
    PKN Orlen ma porozumienie z GE Renewable Energy dot. strategicznej współpracy w offshore (pap.pl)

    NB. tu jest ranking największych producentów turbin wiatrowych i tak się składa, że wiodący, przodujący i najwięksi producenci turbin wiatrowych swoje siedziby i zakłady produkcyjne mają w Europie, nawet blisko Polski ( w Danii, Niemczech, Hiszpanii, itd)

    Ranking 10 największych producentów turbin wiatrowych na świecie (odnawialnezrodlaenergii.pl)

    Energia elektryczna wytwarzana przez te elektrownie wiatrowe wytwarzane i budowane wspólnie z „przodującym producentem turbin”, amerykańską firmą GE RE ma byc wykorzystywana do produkcji tzw „zielonego wodoru” polskiej wody morskiej, który ma być i przesyłany siecią rurociągów gazowych PGiNG do huba wodorowego w Orlen-Anwil we Włocławku. Wodór tam gromadzony będzie podlegał dystrybucji do stacji ładowania urządzeń napędzanych wodorem np samochodów osobowych, ciężarowych, autokarów a nawet lokomotyw i statków morskich, pewnie przyjdzie czas i na samoloty.

    Polski pociąg wodorowy od rodzimych gigantów. Orlen, Pesa i PKP potwierdzają: robimy to (msn.com)

    Jakoś nikt nie zająknie się nawet słowem, że ten tzw „zielony wodór” ( z elektrolizy) jest 0 50-100% droższy do tzw „wodoru niebieskiego” otrzymywanego z gazu ziemnego za pomocą technologii tzw „reformingu parowego” czy „wodoru szarego” otrzymywanego poprzez zgazowanie parowe węgla. Oprócz potężnej energochłonności produkcja wodoru wiąze się z ogromnymi emisjami do środowiska dwutlenku węgla i innych zanieczyszczeń.

    Widać że gra w zielone rozkręca sią na całego, rośnie nam energetyczny zielony czebol pełną gębą. Czebol zadaje się z wiodącymi producentami a to turbin wiatrowych a to małych reaktorów nuklearnych ( do 300 MWe) – wszystko to producenci amerykańscy, a nawet odgałęzienia jednego producenta GE – są to odpowiednio GE RE oraz GE Hitachi. Szkopuł w tym, że GE Hitachi nie wyprodukowała jeszcze ani jednego małego reaktora atomowego (ang SNR), gdyż projekt takiego znajduje się dopiero w FAZIE KONCEPCJI, potem być może nastąpi faza badawczo-projektowa (R&D) i jak wszystko dobrze pójdzie produkt do przemysłowych zastosowań komercyjnych może pojawic się najwcześniej dopiero po roku 2040.
    Czebol powinien jeszcze zawrzeć umowy z producentami ogniw wodorowych, krzemu mono i polikrystalicznego, paneli fotowoltaicznych, reaktorów jądrowych małych i dużych i urządzen dla elektrowni jądrowych, złóż i kopalni ziem rzadkich, rud metali i pierwiastków stratregicznych i wszystkiego najlepszego i wesołych świąt.
    Wygląda na to, że nasz wielki narodowy czebol zamierza pozyskać wszelkie możliwie koncesje i zarezerwowąć dla siebie wszystkie potencjalnie przydatne atrakcyjne tereny. Tymczasem gra w zielone trwa na całego, towarzyszy jej opowiadanie bajek dla niedouczonej gawiedzi oraz robienie jej wody z mózgu przy pomocy nachalnej propagandy i prymityw

  2. Płoczczanin MZRiP says:

    OK.Farmy wiatrowe powinny być na odludziu.I to dobrze,że Orlen tam będzie te farmy stawiał.
    Ale dlaczego Orlen zrezygnował z elektrowni węglowej w Ostrołece,zastępując gazową?
    Ja nie mam wystarczającej wiedzy.Po prostu warto znać uzasadnienie tej decyzju.

  3. Patriota says:

    Pokazcie choc jeden kontrakt w ktorym to krowopasy wykladaja choby dolara.A jak sie na biznesie z nimi wychodzi pokazali juz w Wietnamie.Iraku.Afganistanie…wielu innych krajach…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU