REKLAMA

REKLAMA

Obniżki w lokalach spółek miejskich dla firm? „Miasto nie może nakazać”

REKLAMA

Podczas Sesji Rady Miasta Płocka, która odbyła się częściowo w trybie zdalnym, radni omawiali m.in. projekty uchwały, dotyczące zminimalizowania skutków epidemii koronawirusa dla płockich przedsiębiorców. Na co mogą liczyć firmy ze strony samorządu?

Sesja, która odbyła się 9 kwietnia br., zawierała w swoim programie sporo tzw. wrzutek, czyli projektów uchwał, które dopisano już po uchwaleniu planu sesji.

Przeczytajrównież

– Czy w obecnej sytuacji powinniśmy zajmować się aż taką ilością spraw, które nie są pilne? – pytała radna Wioletta Kulpa, nawiązując do znacznie rozszerzonego, względem planów, programu sesji. Przewodniczącej klubu PiS zabrakło natomiast ujęcia podsumowania, co zrobiono w Płocku w zakresie walki z koronawirusem i jakie działania łącznie władze miasta zamierzają podjąć.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Prezydent Nowakowski wyjaśnił, że w jego ocenie uchwały, przedstawione jako wrzutki (łącznie 7), są niezbędne.

Przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zapytała również o pojawiający się i znikający projekt uchwały nt. dzierżawy części nabrzeża na 25 lat. Jak wyjaśnił przewodniczący Artur Jaroszewski stwierdził, że tego punktu w sesji aktualnej nie ma i nie będzie. – Wypadałoby chyba jednak uzasadnić, z jakiego powodu ta uchwała pojawiła się i zniknęła – dodała radna Wioletta Kulpa.

– Zdjęcie tej uchwały jest spowodowane tym, że nie jest pilna, a mogłaby wzbudzać niepotrzebne emocje, ponieważ już kiedyś takie emocje wzbudziła – tłumaczył prezydent Płocka. – Chcemy, by ten teren służył mieszkańcom, a nie tylko leżał odłogiem – dodał.

Działania Płocka, dotyczące walki z koronawirusem

Jak wyjaśniał prezydent, wszystkie działania w Płocku są podejmowane w porozumieniu z administracją zespoloną, z wojewodą, z którym prezydent jest w stałym kontakcie.

– Samorządy wspierają działania służb państwa, zwłaszcza szpitali i ministerstwa zdrowia. Jestem w stałym kontakcie również z dyrektorem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej – zapewniał Andrzej Nowakowski.

W Płocku uruchomiono 800 tys. zł ze środków rezerwy kryzysowej na środki ochrony osobistej. Przekazano je m.in. szpitalom, policji, straży miejskiej czy wojska. Z PKN ORLEN przekazano także płyny dezynfekcyjne na użytek organizacji pozarządowych.

Wiele osób zaangażowało się w szycie maseczek, już blisko 10 tys. trafiło do szpitala, hospicjum czy organizacji. MOPS, harcerze i prywatne osoby pomagają także starszym osobom w zakupach. Straż miejska współpracuje ściśle z policją przy kontroli osób, będących w kwarantannie, w tym w miejscu przeznaczonym na kwarantannę, tzn. w bursie przy ul. 3 Maja.

Jedno miejsce (hostel dla osób dotkniętych przemocą domową) jest przeznaczone dla personelu medycznego, w tym ratowników medycznych pogotowia ratunkowego, którzy oczekują na wyniki testu. Z takiej możliwości skorzystało już kilku ratowników, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną.

Na hotel dla medyka został przeznaczony natomiast Green Hotel, zarządzany przez spółkę Rynex. Tam znajdą miejsce pracownicy medyczni, którzy ze względu na rodzaj swojej pracy, nie będą chcieli stwarzać zagrożenia dla rodziny.

Miasto postanowiło także przeznaczyć uchwałą 150 tys. zł na potrzeby Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Natomiast Szpital św. Trójcy jest postawiony w stan gotowości, co oznacza, że jeśli w szpitalu wojewódzkim dojdzie do zakażeń, pacjenci będą odsyłani do szpitala miejskiego.

Środki na zakup laptopów – na ile wystarczy?

W Płocku uruchomiono możliwość wypożyczenia ze szkół tabletów dla uczniów. Miasto aplikowało też o blisko 100 tys. zł (które otrzymało) z programu rządowego ministerstwa edukacji z przeznaczeniem na laptopy dla uczniów, aby mogli uczyć się zdalnie.

– Wystarczy to na około 26-27 laptopów – stwierdził prezydent Andrzej Nowakowski.

To jednak oznacza, że miasto chce kupić laptopy za ponad 3,7 tys. zł, a podkreślmy, że laptop bardzo dobrej jakości, z przeznaczeniem do produkcji filmów czy dla graczy (z potężnym procesorem, wydajną i drogą kartą graficzną oraz szybkim dyskiem) kosztuje ok. 3,5 tys. zł. Dobrej jakości laptop jest dostępny w cenie ok. 1,5-2 tys. zł, co dwukrotnie zwiększyłoby liczbę zakupionego sprzętu.

Ulgi dla przedsiębiorców – czy wszystkich?

Prezydent zaznaczył, że mieszkańcy Płocka w znacznej części zachowują się odpowiedzialnie, stosują się do zakazów, a przypadki ich łamania są nieliczne.

Przypomniał też o wprowadzeniu zarządzeniem ulg dla przedsiębiorców, wynajmujących od miasta lokale i ogródki restauracyjne.

Radna Wioletta Kulpa zaproponowała, aby na stronie internetowej urzędu miasta została stworzona dedykowana podstrona z informacjami o ulgach dla przedsiębiorców oraz ścieżce jej pozyskiwania czy wnioskami. Sugerowała również, aby pojawił się numer telefonu lub adres e-mail, pod którym można zadawać pytania, związane z pomocą dla firm czy wątpliwościami mieszkańców.

Pytała także, czy uchwała procedowana przez radę miasta obejmuje też ulgi za lokale, należące do spółek miejskich.

– Jeśli będziemy tłumaczyć, że to zarządy spółek decydują o przyznawanych ulgach, to za chwilę będą zarządzały pustymi lokalami – tłumaczyła Wioletta Kulpa.

Powołując się na działania wdrożone w Łodzi, zaapelowała także o umorzenie opłat za dzierżawę terenów, jednocześnie podkreślając, aby iść w kierunku umorzenia opłat, a nie odroczenia, ponieważ przedsiębiorcy nie będą w stanie zapłacić w przyszłości opłat, które w tym czasie będą się nawarstwiać.

– W Łodzi stworzono akcję, dzięki której można wykupić voucher na usługi w przyszłości. Pamiętajmy też, że mamy lokalną prasę, którą również należy wspierać. Każdy przedsiębiorca powinien móc wprowadzić swoją ofertę poprzez stronę urzędu miasta – mówiła przewodnicząca klubu radnych PiS.

Czy Pani Radna ma rację? Po części tak. Prawie wszystkie media od lat regularnie zasilane są z kasy miejskiej, ale są też takie jak PetroNews, które wypracowało najwyższe zasięgi, jakie można osiągnąć, a jednak od lat nie zobaczyło złotówki z pieniędzy publicznych. Radzimy sobie, ale jeśli środki publiczne otrzymują inne, wybrane media, to sytuacja jest co najmniej toksyczna. Od mocniejszego komentarza się powstrzymamy. Po raz kolejny. Choć przykro nam, że nasi czytelnicy nie mogą liczyć nawet na życzenia świąteczne prezydenta ich miasta.

Wracając do sesji – radna Wioletta Kulpa zapytała, czy ulgi wprowadzone zarządzeniem prezydenta oraz uchwałą rady miasta są przyznawane wszystkim, czy uznaniowo. Poruszyła też temat obniżki czynszu dla mieszkańców, którzy zajmują mieszkania, będące własnością miasta czy też spółek miejskich.

– Czy środki, które są zabezpieczone na imprezy, a wiemy, że przynajmniej do końca czerwca żadne imprezy się nie odbędą, można przesunąć z przeznaczeniem np. na środki ochrony osobistej czy jednorazową nagrodę dla pracowników Szpitala św. Trójcy? – proponowała Wioletta Kulpa.

Dodała, że Płock może też przesunąć większe środki na rzecz szpitala wojewódzkiego czy DPS, a w drodze szybkiego konkursu przekazać środki dla tych organizacji pozarządowych, które opiekują się osobami starszymi i w bezdomności.

Prezydent Nowakowski odpowiedział, że za walkę z koronawirusem odpowiada rząd. Samorząd może jedynie wspierać i wspierać te działania.

– Podobnie ma się sytuacja z dziurawą tarczą antykryzysową, która już jest poprawiana – stwierdził Andrzej Nowakowski. – Realna pomoc w tym momencie powinna płynąć ze strony rządu, ministerstwa zdrowia i wojewodów – dodał.




Odniósł się też do zamieszczania informacji na stronie urzędu miasta – zwrócił uwagę, że zamieszczony jest baner, przekierowujący do wiadomości o ulgach dla firm.

– Trzeba sobie jednak zdać sprawę z tego, że epidemia uderzy też w samorządy i zakładane przychody nie będą zrealizowane. To jest dzisiaj po prostu nierealne – podkreślił. Jak stwierdził, już PIT z marca jest o 20 proc. niższy, niż PIT sprzed roku. To oznacza jednocześnie, że pomoc samorządu będzie bardzo trudna.

– Część eventów będzie odwołana i środki z tego tytułu będziemy przeznaczać tam, gdzie jest tego realna potrzeba – powiedział prezydent.

Zaznaczył, że spółki miejskie również będą miały mniejsze wpływy, np. Komunikacja Miejska już teraz będzie miała przesunięte 2 mln zł, ponieważ wpływy ze sprzedaży biletów są znacznie niższe.

– Dawaliśmy sygnały zarządom spółek miejskich, aby przyznawali ulgi za wynajmowane przedsiębiorcom lokale w analogiczny sposób, jak to czyni miasto i jestem przekonany, że spółki miejskie do tego rodzaju uwag się dostosują – zapewniał prezydent Nowakowski.

Przypomnijmy, że – przynajmniej dotychczas – zarząd Ryneksu zaproponował 40 proc. obniżki czynszu za najem lokalu np. w halach na targowisku, bez względu na to, czy dany lokal jest otwarty czy zamknięty.

Najemcy na płockim targowisku: Musimy płacić czynsz, nawet jak mamy zamknięte

W zakresie obniżek czynszu za mieszkania, prezydent przypomniał, iż każdy może starać się o dodatek mieszkaniowy.

Władze miasta: Nie możemy nakazać spółkom miejskim wprowadzenia ulg

Radna Wioletta Kulpa wróciła do tematu przekazywania informacji przez urząd miasta.

– Albo pan nie widział tej zakładki, albo wprowadza mnie pan w błąd – zwróciła się do prezydenta Płocka. – Oprócz slajdów, informujących, że są ulgi i obniżki dla przedsiębiorców, nie ma sensownej informacji, nie ma nawet linku, który przenosi do konkretnych przepisów czy wniosków. Powinnam mieć tam ścieżkę jak postępować. Ja tego oczekuję od strony urzędu miasta, którą utrzymujemy z pieniędzy publicznych – tłumaczyła.

Zarzuciła też prezydentowi Płocka wprowadzanie płocczan w błąd.

– Stwierdził pan, że Agencja Rezerw Materiałowych sprzedała maseczki. Owszem, ale nie wspomniał pan, że były to 15-letnie maseczki, których upływał termin ważności w 2019 roku, i sprzedała je dopiero, gdy zakupiła nowe i nowoczesne za kwotę 8,6 mln zł. Działajmy, a nie szuka pan sensacji – podkreśliła.

Dodała też, że żadna z jej propozycji nie kłóci się z tym, co robi rząd.

– W żadnym miejscu nie odnosiłam się do tego, co może zrobić rząd. Proponuję, aby usiąść i porozmawiać o tym, w jaki sposób my, jako samorząd, możemy jeszcze pomóc naszym mieszkańcom. To nie rząd zadba o naszą stronę internetową, to nie rząd zadecyduje, że nie odbędą się żadne imprezy, a pieniądze przeznaczymy np. na DPS – argumentowała.

Prezydent Płocka odpowiedział, że link do wniosków znajduje się na dole informacji zamieszczonej na stronie internetowej.

– Zapewne tak skutecznie działał szef Agencji Rezerw Materiałowych, że dlatego został odwołany i zastąpiony kimś innym – odniósł się do wypowiedzi radnej.

Skarbnik miasta, Wojciech Ostrowski tłumaczył natomiast, że rozpatrywany będzie wniosek o umorzenie podatku od nieruchomości na podstawie indywidualnych wniosków, ponieważ warunkiem jest utrata płynności finansowej, polegająca na mniejszych o 30-procent przychodach. Stwierdził też, że miasto już zrobiło wszystko, do czego jest uprawnione.

Radny Andrzej Aleksandrowicz zwrócił uwagę, że zarządzenie prezydenta, dotyczące ulg dla przedsiębiorców, odwołuje się do zarządzenia z 2018, w którym mowa jest o innych terenach, niż obecnie. Np. nie było wówczas terenów przy ul. Norbertańskiej czy wynajętych terenów na nabrzeżu, które obecnie jest całkiem zamknięte dla prowadzenia działalności.

– Warto więc może jednak wydać polecenie spółkom miejskim, by wszyscy stosowali się do obecnego zarządzenia prezydenta i nie korzystały z tego wyłączenia – apelował radny Andrzej Aleksandrowicz.

Skarbnik Wojciech Ostrowski wyjaśnił, że te stawki już są zmniejszone jeśli chodzi o zoo. Spółki również otrzymały wytyczne.

– My natomiast nie możemy nakazać zarządom spółek obniżek czynszu, możemy jedynie im sugerować i zalecić, co zostało zrobione i mam nadzieję, że zarządy spółek do tych sugestii się odniosą w sposób właściwy – stwierdził Wojciech Ostrowski.

Radna Wioletta Kulpa przypomniała, że to Gmina-Miasto Płock jest właścicielem spółek miejskich. Zwróciła też uwagę, że w swoich propozycjach wymieniała m.in. vouchery dla przedsiębiorców, przekazanie całego budżetu przeznaczonego na imprezy zaplanowane do czerwca br. na działania związane z walką z COVID-19, ale i przekazaniu jednorazowej nagrody dla pracowników szpitala.

– Chciałabym, żebyście sprawdzili wszystkie umowy na organizację imprez, czy jako miasto ponosimy koszty w przypadku ich odwołania – zaproponowała Wioletta Kulpa.

– Na dzisiaj nie ma powodu, żebyśmy przesuwali jakiekolwiek pieniądze – stwierdził Wojciech Ostrowski. – Pieniądze mamy z rezerwy kryzysowej, natomiast na rynku nie ma produktów. To, co możemy kupić na walkę z koronawirusem, kupujemy. Natomiast o voucherach możemy porozmawiać – dodał skarbnik miasta.

Prezydent Nowakowski również potwierdził, że jeśli zgłoszą się płoccy przedsiębiorcy z taką inicjatywą, to urząd miasta ich w tym wesprze. – Pomysł jest jak najbardziej dobry, jesteśmy gotowi pomóc. Warto też, by nasze duże firmy wzięły przykład z firmy łódzkiej i wykupią takie vouchery dla swoich pracowników – powiedział Andrzej Nowakowski, sugerując, że powinien to być PKN ORLEN.

Uchwały w sprawie pomocy przedsiębiorcom zostały podjęte jednogłośnie.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 2

  1. Krzysiek says:

    9 kwietnia dostaliśmy zawiadomienie o podwyżce a nie obniżce czynszu.

    • admin says:

      Krzysiek, napisz do nas na priv na FB w tej sprawie lub z zakładki kontakt. Chętnie byśmy zobaczyli dowód, bo mówiąc kolokwialnie – wierzyć się nie chce. To chyba najgorszy moment na coś takiego…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU