Dzisiaj nowe rondo na osiedlu Borowiczki zostało oficjalnie uruchomione jako skrzyżowanie w ruchu okrężnym. Po naszym artykule, czytelnicy zauważyli jednak, że po tym rondzie samochody ciężarowe mogą poruszać się jedynie z największą ostrożnością, a często i to nie wystarcza…
Rondo, które dla aut osobowych jest bezproblemowe, dość duże utrudnienie sprawia szczególnie autobusom Komunikacji Miejskiej.
– Jako kierowca autobusu Komunikacji Miejskiej, mam uwagę, dotyczącą ronda na Borowiczkach – napisał do nas czytelnik. – Ja i moi koledzy z pracy zauważyliśmy trudność poruszania się po tym rondzie dla autobusów oraz samochodów ciężarowych – dodał.
Trudność polega na tym, że autobusy jadąc w kierunku pętli na Borowiczkach muszą nowe rondo objechać.
– Niestety, postawili wysepkę od strony Rydzyna i autobus albo z ledwością się mieści, albo nawet musi cofać i poprawiać, w zależności od promienia skrętu autobusu – precyzuje płocki kierowca.
Czy Wy również zauważyliście ten problem? Czekamy na Wasze komentarze.
nie martwcie się. Na wiosnę te rondo włączą do ścieżki rowerowej. Czy ktokolwiek odpowiada materialnie za projekt tego ronda
Ja już nie wiem czy się śmiać czy współczuć debilizmu. Ten kto projektował to rondo chyba w dzieciństwie nie bawił się klockami. Żeby nie potrafić wyznaczyć środka drogi i zrobić tam okrągłą wysepkę zwaną rondem. Nie ku..wa, trzeba zj..ać nawet tak prostą sprawę i zrobić to krzywo. Symulację przejazdu to chyba robili dla wózków widłowych. Gratulacje serio.
zgodzę się z Tobą, te rondo to jakaś porażka
I tak będziemy żyć z tym rondem przez wiele lat, bo nie można nic porządnie zrobić.. Bo nikt nie mógł się przyłożyć do roboty… Radna Borowiczek to chyba się gdzieś zabunkrowała. Świetnie, świetnie.. wyjazd z Rydzyna na Boro też jest pro! Projektował to ktoś, kto nigdy tu nie był i stwierdził: „A pierdo*ne sobie rondo tym razem tutaj..” -.-
Nie to żebym się śmiał z cudzego nieszczęścia ale projektant chyba na zeza, albo jest to pociot który nie wiec jak obliczyć pole kwadratu i koła. Żal…