W sobotę rano ministerstwo zdrowia poinformowało o nowych kilkunastu potwierdzonych zakażeniach koronawirusem w Polsce.
– Mamy 13 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, potwierdzone pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych – poinformowało 14 marca rano ministerstwo zdrowia.
Wyniki dotyczą 2 osób z woj. świętokrzyskiego (Starachowice), 3 z woj. dolnośląskiego (2 Wrocław i 1 Bolesławiec), 5 z woj. lubelskiego (Lublin) oraz 3 z woj. łódzkiego (Łódź).
Łącznie w Polsce liczba osób zakażonych koronawirusem wynosi 81, w tym dwie osoby zmarłe.
❗️Co robić podczas kwarantanny w związku z #koronawirus.
➡ https://t.co/ooYBjLETyy pic.twitter.com/QlQKleZyRM— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 14, 2020
Tymczasem 13 marca wieczorem rząd poinformował o kolejnych obostrzeniach: zamknięto polskie granice, restauracje mogą prowadzić działalność tylko na dowóz, zamknięto bary i puby, a wszelkie zgromadzenia ograniczono do 50 osób.
Polska zamyka granice, ogranicza działalność galerii handlowych, zamknięte też puby i bary
Dzisiaj w Leroy Merlin dzikie tłumy ludzi, przechadzające się między regałami. W Polsce szaleje epidemia, zamykamy szkoły, urzędy, galerie itd. a w sklepie budowlanym chyba pół płocka najechało.
Pracownicy wystraszeni jak szczury uciekają od klientów i wcale im się nie dziwie.
Umieranie w imię ratowania, życia i zdrowia – TAK, ale w imię sprzedanego pustaka czy worka cementu to już nie rozumiem.
Więcej rozsądku Płocczanie.
W Auchanie również ta sama historia