Po wielu miesiącach dyskusji płockich radnych na temat zanieczyszczenia powietrza w Płocku, a także w wyniku interpelacji rajców, miasto zdecydowało o umieszczeniu w budżecie pieniędzy na zakup stacji mobilnej do pomiaru stanu powietrza.
Na ten cel zabezpieczono wstępnie kwotę 250 tys. zł. Szczególną satysfakcję z tego powodu odczuwał na sesji radny Tomasz Kominek z PSL, który podkreślał znaczenie swoich działań w kwestii przekonania prezydenta do potrzeby takiej inwestycji. Przypomniał o konieczności zbadania powietrza zwłaszcza w starych dzielnicach miasta, które mają jeszcze ogrzewanie za pomocą palenisk. Wyraził też obawę, że kwota 250 tys. zł może okazać się niewystarczająca na zakup stacji wysokiej jakości, która będzie miała szerokie możliwości badania stanu powietrza.
Radna Wioletta Kulpa z PiS zainteresowała się, czy stacja będzie miała możliwość kontrolowania zawartości pyłów. Starała się także dowiedzieć, w jaki sposób o wynikach jej pomiarów ratusz ma zamiar informować mieszkańców.
Radny Artur Jaroszewski z PO zwrócił się z kolei z apelem do urzędników, aby mobilna stacja była skoncentrowana wyłącznie na pomiarach substancji, mających wpływ na zdrowie. Przypomniał, że do dzisiaj Orlen nie udostępnił odczytów ze stacji przy ulicy Długiej, o które proszono z miasta. W związku z tym, zaproponował ulokowanie na dłuższy czas stacji mobilnej jak najbliżej tego miejsca. Podobnie jak przedmówca, wyraził powątpiewanie, czy kwota 250 tys. zł jest wystarczająca na zakup dobrej jakości urządzenia. Zaproponował, aby pozyskać dodatkowo środki zewnętrzne z funduszy na ochronę środowiska. Zaproponował, aby poczekać nawet kilka miesięcy dłużej z zakupem, ale dokonać go w sposób przemyślany.
Prezydent Andrzej Nowakowski podkreślił, że kwota zaproponowana w budżecie ma pozwolić na rozpoczęcie działań związanych z nabyciem stacji i w razie potrzeby zostanie zwiększona. Zapowiedział współpracę z ekspertami i zamiar pozyskania środków zewnętrznych na ten cel.
Piotr Dyśkiewicz, wiceprezydent ds. komunalnych poinformował, że urząd zrobił rozeznanie w kwestii środków z ochrony środowiska na taki cel i są one przeznaczone wyłącznie dla WIOŚ, więc pewnie stacja musi być sfinansowana z budżetu miasta.
W nawiązaniu do tematu zanieczyszczenia powietrza, głos zabrała radna Małgorzata Struzik z PSL. Stwierdziła, że mieszkańcy bardzo mało wiedzą na temat sposobów zmniejszania zanieczyszczenia powietrza. Zaproponowała przeprowadzenie szeroko zakrojonej akcji informacyjnej dla płocczan.
Radna Wioletta Kulpa poddała nawet pomysł przejścia się od domu do domu i zachęcania mieszkańców do przystępowania do programów ograniczających niską emisję w Płocku. Zapytała o liczbę palenisk w Płocku, na co wiceprezydent Dyśkiewicz odparł, że ratusz jest w trakcie zbierania takich danych.