Katyń, Miednoje, agresja wojsk Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich na Polskę czy Syberia – o tym nie mówiło się głośno na lekcjach historii. A jeśli ktoś zapytał nauczyciela, mógł być nawet relegowany ze szkoły. Teraz młodych ludzi uczy się prawdy o tamtych czasach i przypomina tych, którzy oddali życie za wolność naszej ojczyzny.
W środę, 17 września minęło 75 lat od agresji wojsk radzieckich na Polskę. Tego dnia obchodzony jest również Światowy Dzień Sybiraka. Płock godnie uczcił te rocznice. Najpierw, o godz. 10 przed kościołem świętego Stanisława Kostki zebrała się młodzież z Zespołu Szkół nr 6 w Płocku, przedstawiciele władz miasta, kombatanci oraz delegaci ze Związku Sybiraków. Byli też płocczanie, którzy chcieli uczcić pamięć żołnierzy poległych podczas II wojny światowej. Odbył się uroczysty apel pamięci oraz symboliczne złożenie kwiatów i zapalenie zniczy przy tablicy poległych.
O godz. 12. obchody były kontynuowane, ale już na cmentarzu przy Al. Kobylińskiego. Przy pomniku Sybiraków doszła do głosu młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 17. Na początek młodzi płocczanie odśpiewali polski hymn. Były wiersze oraz wspomnienia o tych, którzy nieludzko cierpieli zesłani na Syberię. Aby podkreślić pamięć o Sybirakach, przy wspólnej mogile zapalono znicze oraz złożono kwiaty. Wielu płocczan składało kwiaty w biało-czerwonym kolorze, ocierając przy tym łzy. Potem wszyscy uczestnicy uroczystości przeszli alejami cmentarza do mogiły oficerów, pochodzących z Płocka, a zamordowanych bestialsko w Katyniu.
– Pochylmy głowy z szacunku do ich odwagi i męstwa. Pamięć o nich nigdy nie zginie, póki w młodzież będziemy wpajać historię naszego narodu – mówił Remigiusz Bielewicz, przewodniczący Związku Sybiraków w Płocku. A młodzieży było sporo, świetnie przygotowanej przez swoich nauczycieli. – Myślę, że nie da się żyć bez historii i należy dzieciom i młodzieży przypominać o niej bardzo często – powiedziała nam nauczycielka języka polskiego z „siedemnastki”, Agnieszka Mirecka.
Przy mogile przedstawiciele władz oraz goście obecni na obchodach złożyli kwiaty w kolorach naszych barw narodowych, zapalili też znicze. A o godzinie 16 spotkali się ponownie przy Krzyżu Katyńskim na cmentarzu komunalnym.
Dla wielu młodych ludzi, którzy licznie brali w środę udział w obchodach 75. rocznicy agresji wojsk radzieckich na Polskę, była to specyficzna lekcja historii, ale na pewno więcej pozostawiała w nich wiedzy, niż niejeden wykład, który wysłuchają siedząc w szkolnych ławkach.