W sobotę po południu otrzymaliśmy informację o zdarzeniu przy ul. Tysiąclecia w Płocku. Jak informowali czytelnicy, na miejscu są służby, postawiono parawan, trwała akcja reanimacyjna. Niestety, życia kobiety nie udało się uratować.
– Obok Mili przy ul. Tysiąclecia stoi czerwony parawan, jest straż pożarna i karetka, chyba coś poważnego się stało – napisała do nas czytelniczka w sobotę, 14 stycznia po południu. – Coś się stało koło przystanku Zgliczyńskiego, pogotowie reanimuje osobę, jest policja i straż pożarna – przekazał nam czytelnik.
Jak poinformowała nas Komenda Miejska Policji w Płocku, około godziny 12.55 wpłynęło zgłoszenie w tej sprawie.
– 68-letnia płocczanka, pasażerka hondy civic, podczas jazdy samochodem na ul. Tysiąclecia źle się poczuła i straciła przytomność. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia, której załoga podjęła reanimację kobiety. Niestety, pomimo udzielonej pomocy nie udało się przywrócić jej czynności życiowych, kobieta zmarła na miejscu – przekazała asp. Krystyna Kowalska z płockiej policji.
Policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia, odstąpiono od czynności z udziałem prokuratora.
Ignoranci po podstawówkach i ich wywody na temat szczepionek, bo obejrzeli film albo przeczytali post rosyjskich trolli.. :D Zawsze mnie to bawi jak głupi ludzie ze swej głupoty czynią cnotę.
Koleine zgony po szczepieniach na Covid 19. Ludzie przyjęli tę truciznę i padają jak muchy. To się oficjalnie nazywa nagły zgon.
Jak zwykle masa gapiów – nieszczęśliwych ludzi, bez swoich zajęć. Nie ma to jak bezczelnie patrzeć na czyjeś nieszczęście.
W piątek 13.01 około godziny 15.00 na 3maja 6 przejeżdżałem reanimowano mężczyznę