Minął już miesiąc od zaginięcia 17-letniej płocczanki, Dominiki Paćkowskiej. W poniedziałek rano łodzie znów wypłynęły na Wisłę, sprawdzając jedną z teorii, mówiącą o samobójstwie nastolatki. Jak podkreśla policja, sprawdzane są jednak również inne wersje.
Przypomnijmy – 17-letnia Dominika Paćkowska wyszła z domu 14 kwietnia rano, mówiąc, że idzie do kościoła św. Stanisława Kostki. Kamera monitoringu miejskiego zarejestrowała moment, gdy dziewczyna pojawia się na początki mostu im. Legionów Piłsudskiego. Kamera na moście jest obrotowa, a jej pełny obrót wynosi ok 2,5 minuty. Gdy obiektyw ponownie został skierowany na most, dziewczyny już nie było widać. Co istotne, wychodząc z domu nie zabrała ze sobą dokumentów, telefonu, pieniędzy, nie miała też żadnej torby, torebki czy plecaka.
Oprócz służb, w poszukiwania nastolatki zaangażowała się również fundacja Na Tropie, której relację z poszukiwań zamieszcza portal e-reporter.pl. Według fundacji, dane z komputera Dominiki świadczą o tym, że przed zaginięciem interesowała się skutecznym popełnieniem samobójstwa przez utopienie. Dlatego właśnie intensywnie przeszukiwana jest Wisła.
Fundacja Na Tropie ma teorię, według której Dominika nie przeszła przez most i nie skoczyła z przeprawy do rzeki, lecz zeszła schodami do ulicy Rybaki, dalej poszła w stronę Zalewu Sobótka i na jego wysokości skręciła nad Wisłę. 13 maja fundacja ponownie sprawdzała, tym razem przy pomocy sonaru, dno Wisły, w miejscach które wcześniej wytypowała.
Jak wyjaśnia Janusz Szostak z fundacji Na Tropie, był też z nimi nurek, który w każdej chwili był gotów spenetrować dno rzeki. Jednak sonar nie znalazł niczego, co wymagałoby zejścia pod wodę płetwonurka. Sprawdzono dwa, wytypowane wcześniej miejsca, jednak bez skutku. Prezes fundacji zapowiada jednak, że nie poddają się i będą prowadzili poszukiwania dalej.
Za kilka dni sprawdzany ma być dokładnie brzeg Wisły, fundacja chce to przeprowadzić przy pomocy wolontariuszy.
Tymczasem w poniedziałek, 15 maja, od samego rana wzmocniona ekipa służb wyruszyła na Wisłę.
– Poszukiwania cały czas trwają – potwierdził Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Dzisiaj jest więcej łodzi na Wiśle, Dominiki poszukują łodzie WOPR, Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej, a także łodzie policyjne. Chcę jednak podkreślić, że poszukiwania prowadzone są codziennie – dodał rzecznik.
Krzysztof Piasek podkreśla również, że w tej sprawie policja otrzymuje mnóstwo zgłoszeń, m.in. że dziewczynę widziano we Wrocławiu. Na naszym redakcyjnym profilu facebookowym pojawiały się komentarze, że Dominikę widziano w samolocie na lotnisku czy w Gostyninie. Sprawdzany jest każdy taki ślad.
Przypomnijmy, Dominika Paćkowska, c. Bogusława, to 17-letnia płocczanka, która zaginęła w piątek, 14 kwietnia. Wzrost: 169 cm, szczupła budowa ciała, włosy koloru ciemny blond do pasa, lekko falujące, oczy niebieskie, twarz pociągła.
W dniu zaginięcia ubrana była w szary płaszcz długości przed kolana, z kapturem obszytym futerkiem, czarne spodnie i czarne buty typu „glany”.
Wszystkie osoby, które mogły widzieć dziewczynę, a 14 kwietnia w godzinach 8.40 do 9.30 przechodziły lub przejeżdżały przez most, zarówno od strony centrum miasta, jak i od strony osiedla Radziwie, proszone są o zgłoszenie się do KMP w Płocku. Szczególnie proszone o kontakt są osoby, posiadające wideorejestrator samochodowy w swoich pojazdach.
Informacje można przekazać w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku, al. Kilińskiego 8, tel. 24 266-15-66/68/69; 24 266-16-00; 24 266-16-01; pod nr. tel. alarmowych 112 i 997 lub osobiście w pok. 323.