środa, 20 Styczeń, 2021
  • Reklama na portalu i w gazecie
  • Kontakt z redakcją
  • Polityka Prywatności
PetroNews
  • Start
  • Płock
    • Bezpieczeństwo
    • Polityka i Politycy
    • Sport
    • Informacje
    • Rozrywka i Wydarzenia
    • Tylko u Nas
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
  • Więcej
    • Ogłoszenia
    • SocialMedia
No Result
View All Result
PetroNews
REKLAMA
Home Sport Alternatywne

Monika Nowak: Zawodnicy na wózkach dają optymizm

przez Agnieszka Stachurska
24 maja 2017
113
SHARES
Podziel się na FacebookuUdostępnij na Twitterze
REKLAMA

Monika Nowak – wicedyrektor Płock Orlen Polish Open i rzeczniczka prasowa turnieju, związana z tym wydarzeniem od 20 lat. Jak zaczęła się jej przygoda z POPO? W jaki sposób poznała zawodników i organizatorów? I dlaczego została?

Z Moniką spotykamy się w jej mieszkaniu. Wesoła, uśmiechnięta, zaprasza do środka i częstuje chłodną wodą w upalny majowy dzień. – Przejdźmy na „ty” – proponuje od razu. – W POPO wszyscy mówimy sobie po imieniu – tłumaczy.

Znajomość przez przypadek

Monika Nowak

Pytamy ją, jak to się stało, że turniej tenisa na wózkach stał się tak ważną częścią jej życia? – Nie pamiętam, czy to był rok 1996 czy 1997, wiem, że zdałam już maturę, a chodziłam do III Liceum w Płocku – wspomina Monika. – Przechodziłam obok kortów na Łukasiewicza i zauważyłam, że coś się dzieje. Pomyślałam, że zajrzę i zobaczę co ciekawego się tam dzieje. Jak się okazało, był to przedostatni dzień turnieju. Wówczas zaczęło padać. Panowie, którzy siedzieli w samochodzie przy kortach zaproponowali, żebym wsiadła do auta, bo zmoknę. Jak się okazało, byli to zawodnicy, którzy przyjechali na turniej tenisa na wózkach – śmieje się wicedyrektor turnieju.

Zaczęli rozmawiać. – Było wesoło, zabawnie. Zaprosili mnie na wieczór integracyjny, a nocowali wówczas w dawnym hotelu Petropol, w którym było kasyno. Ja, młoda dziewczyna z Płocka, nigdy po hotelach nie chodziłam, więc dla mnie był to wielki świat – mówi z uśmiechem. Na początku niepewnie podeszła do zaproszenia, ale uznała to za przygodę. – Pamiętam, że zajęło mi ze 3-4 piosenki, zanim zgodziłam się zatańczyć z zawodnikiem na wózku, bo byłam tak tym zestresowana – śmieje się.

Minął rok. Monika wiedziała, że w okolicach maja znów będzie turniej. – Przyszłam na sam początek turnieju, poznałam zarówno płockich, jak i zagranicznych zawodników. Rozmawialiśmy w trakcie turnieju, powoli zaprzyjaźnialiśmy się. Nocowali wówczas w ośrodku w Soczewce i dopiero wówczas, podczas bankietu pożegnalnego, poznałam Wiesława Chrobota – przyznaje Monika Nowak.

Pomagałam we wszystkim, co się dało

Z czasem jej rola stawała się coraz większa. – Na początku pomagałam we wszystkim co się dało. Przestawiałam wózki, jeździłam na lotnisko z kierowcami odbierać zawodników, robiłam wszystko co mogłam – wspomina.

Monika Nowak z jednym z kierowców turniejowych Piotrem Szulcem – 2015 rok

– Pamięć jest jednak ulotna, bo naprawdę nie pamiętam jak to się stało, że po 20 latach nadal współpracuję z Wiesławem przy organizacji turnieju, przyjaźnię się z jego żoną i córką, jestem stałym bywalcem w ich domu, a do tego jestem dyrektorem turnieju o takiej samej randze we Wrocławiu. To po prostu się stało – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Jak wspomina, to doświadczenie było dla niej na tyle inne, na tyle ciekawe, że wciągnęło ją bez reszty. – Nieco trudno było z językiem angielskim, bo, choć zdawałam nawet maturę z tego języka, to okazało się, że mój angielski kończył się na słowach „yes”, „no”, „I dont now” i „O my God” – śmieje się Monika. – Na szczęście teraz już nie mam z tym problemu – dodaje.

Przez te lata zapracowała sobie na uznanie nie z powodu wyglądu (czego na początku się obawiała), ale i z powodu nakładu pracy i serca, który włożyła w organizację POPO. Nawet pracę układała sobie tak, żeby nie kolidowała z turniejem, zawsze planując w tym czasie urlop.

– Ja od nich dostałam więcej, niż sama mogłam im dać – zastrzega. – Z nimi jestem w stu procentach sobą, ze wszystkimi moimi zaletami i wadami. Nie znajduję wśród nich krytykowania innych czy narzekania. A przecież powodów do narzekania mogliby mieć sporo. Nigdy też nie oceniają kto jest gorszy, kto lepszy. Wśród nich panuje bardzo przyjazna atmosfera, która daje dużo sił. Z czego to wynika? Myślę, że osoby, które dużo straciły, wiedzą jak cenne jest życie i jak bardzo szkoda go na pierdoły – przypuszcza.

Przyznaje, że to co lubi w zawodnikach POPO, to chęć życia. – Znałam osobę, która była zdrowa, chodziła do pracy, trochę była przytłumiona codziennymi obowiązkami. Nagle ma wypadek. Trafia na wózek. Później zaczyna grać w tenisa na wózkach. I co się okazuje? Że poznaje nowych ludzi, jeździ po świecie, a wózek mu nie przeszkadza, choć fakt, sprawia problemy. I to jest takie niesamowite, że w każdej sytuacji znajdują rozwiązanie – potwierdza.



Monika twierdzi też, że jej prawdziwe życie zaczyna się wraz z rozpoczęciem organizacji kolejnego turnieju. – Już uśmiecha mi się buzia na samą myśl o tym, że za chwilę się spotkamy – śmieje się.

Monikaaaa! Chciałem z tobą pogadać…

Który turniej zapamiętała najlepiej? Ten z 2003 roku, kiedy turniej w Płocku był zaraz przed Mistrzostwami Świata w Sopocie i do Płocka przyjechało ponad 70 zawodników. – To było największe wyzwanie organizacyjne. Żeby przewieźć zawodników po turnieju do Sopotu, musieliśmy wynająć niskopodłogowe autobusy z Komunikacji Miejskiej. Zablokowaliśmy Al. Jachowicza, kiedy te autobusy musiały zaparkować przed hotelem Petropol. Pamiętam, że wózki zawodników ułożone były z tyłu w ogromną piramidę. Wtedy najwięcej się działo, ale i była największa satysfakcja, że się udało – tłumaczy Monika.

Czym teraz zajmuje się Monika? – Prowadzę korespondencję z Międzynarodową Federacją Tenisa odnośnie kwestii regulaminowych i zawodników, a dodatkowo jestem kontaktem turniejowym, to do mnie zawodnicy przesyłają swoje zgłoszenia. Kieruję też transportem zawodników, zakwaterowaniem, wyżywieniem, wszystkim, co jest związane z zawodnikami. Prowadzę też profil facebookowy – wymienia.

W trakcie turnieju, jest więc jedną z najbardziej rozchwytywanych osób i wszędzie słychać jej imię. Opowiada anegdotę, jak jeden z zawodników robił sobie nawet z niej żarty i krzyczał na cały głos: „Monikaaa”. Kiedy podbiegała do niego, mówił: „Chciałem z tobą pogadać, bo się stęskniłem” – śmieje się wicedyrektor turnieju.

Ricky Molier (Holandia) z Monika Nowak

Czy zdarzyła jej się jakaś wpadka? – Pewnie się trochę zdarzyło… – uśmiecha się. – Dwa lata temu, po bardzo długiej przerwie miał przyjechać Rick Molier. W rozpisce zapisałam sobie, że będzie w poniedziałek. Tymczasem w niedzielę, podczas spotkania z kierowcami, dzwoni Rick: „Monika, a gdzie jest kierowca, bo ja jestem już na lotnisku w Warszawie?”. Więc mówię: „Jak jesteś na lotnisku? Przecież miałeś być w poniedziałek?”. „Nie, jestem dzisiaj”. Wzięłam głęboki oddech, pierś do przodu i: „Ok, za pół godziny kierowca będzie”. Miałam szczęście, bo jeden z kierowców był właśnie w Warszawie i na szczęście zgodził się pojechać – wspomina Monika.

Monika Nowak – odpoczynek podczas turnieju

Czego się nauczyła przez te lata? – Kiedyś ówczesna prezes Polskiego Związku Badmintona, Jadwiga Ślawska-Szalewicz, powiedziała mi, że jeśli jest jakiś problem, trzeba powiedzieć z uśmiechem: „Ok, załatwimy to”. Później odejść i dopiero zastanowić się, jak to rozwiązać. I to się sprawdza – mówi Monika Nowak.

To, nad czym ubolewa, to brak zadaszenia kortów, co sprawia wiele problemów w przypadku złej pogody. Zdarzało się już, że korty zalewał deszcz, albo przerywała rozgrywki intensywna burza. – Niestety, Polska nie jest krajem tenisowym, a niepełnosprawność wzbudza dystans – mówi z żalem.

Dlaczego warto odwiedzić Płock Orlen Polish Open? – Przede wszystkim warto zobaczyć coś nowego. Jeśli ktoś kojarzy niepełnosprawność z osobą, którą trzeba pchać na wózku z tyłu, to zweryfikuje swoje poglądy. Być może zmieni też własne życie. Ale i przekona się, że to naprawdę są zawody dla profesjonalistów – podsumowuje.

Jeśli wyobrażacie sobie niepełnosprawność, jako szare zdjęcie smutnego człowieka, przyjdźcie na turniej tenisa na wózkach (30 maja – 3 czerwca) i zobaczcie, jak kolorowe są kadry z tego wydarzenia.

Share88Tweet10
REKLAMA

PowiązaneArtykuły

Płoccy zawodnicy Mistrzami Polski w tenisie na wózkach [ZDJĘCIA]
Alternatywne

Wiesław Chrobot: Sport trwa i będzie trwał

22 września 2020
Płoccy zawodnicy Mistrzami Polski w tenisie na wózkach [ZDJĘCIA]
Alternatywne

Płoccy zawodnicy Mistrzami Polski w tenisie na wózkach [ZDJĘCIA]

7 września 2020
Mistrzem XXV Płock Orlen Polish Open zostanie Hiszpan. Który?
Alternatywne

Mistrzostwa w tenisie na wózkach w Płocku

21 sierpnia 2020
Znamy zwycięzcę jubileuszowego Płock Orlen Polish Open!
Alternatywne

Znamy zwycięzcę jubileuszowego Płock Orlen Polish Open!

7 czerwca 2019
Pokaż Więcej

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

Reklama

Przeczytaj

Policja: „Kierowca był agresywny, miał bełkotliwą mowę”. Jechał z 1,5 miesięcznym dzieckiem
Bezpieczeństwo

Są wyniki badań krwi mężczyzny, który zmarł po interwencji policji. Co wykryto?

19 stycznia 2021
Tragiczna historia pięknego miejsca w powiecie płockim [FILM]
Rodzina i Społeczeństwo

Tragiczna historia pięknego miejsca w powiecie płockim [FILM]

18 stycznia 2021
Zaginął 13-latek z Płocka
Bezpieczeństwo

Zaginął 13-latek z Płocka

19 stycznia 2021
Dramatyczna akcja na podpłockim jeziorze. Pod mężczyzną zarwał się lód
Bezpieczeństwo

Dramatyczna akcja na podpłockim jeziorze. Pod mężczyzną zarwał się lód

18 stycznia 2021
Wypadek samochodu dostawczego. Ranna jedna osoba [ZDJĘCIA]
Bezpieczeństwo

Wypadek samochodu dostawczego. Ranna jedna osoba [ZDJĘCIA]

19 stycznia 2021
Potrącenie pieszej w Płocku. Policja apeluje o ostrożność
Bezpieczeństwo

Potrącenie pieszej w Płocku. Policja apeluje o ostrożność

19 stycznia 2021
Ślisko na drogach, więc auta w rowach… [ZDJĘCIA]
Bezpieczeństwo

Ślisko na drogach, więc auta w rowach… [ZDJĘCIA]

18 stycznia 2021
Nadal trudne warunki na drogach. Kierowca zakleszczony w aucie po zderzeniu z ciężarówką [ZDJĘCIA]
Bezpieczeństwo

Nadal trudne warunki na drogach. Kierowca zakleszczony w aucie po zderzeniu z ciężarówką [ZDJĘCIA]

19 stycznia 2021
Pokaż Więcej
REKLAMA
  • Start
  • Płock
  • Powiat
  • Dyskusje
  • Gazety
  • Kontakt
  • Reklama
  • Więcej

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

No Result
View All Result
  • Strona Główna
  • Bezpieczeństwo
  • Polityka i Politycy
  • Rozrywka i Wydarzenia
  • Sport
  • Tylko u Nas
  • Warto przeczytać!
  • Reklama w mediach
  • Kontakt

© 2018 Sentra Media - Nasza Polityka Prywatności.

  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU
  • Nasza strona używa plików cookies. Zaakceptuj przez kliknięcie lub przewiń stronę. Akceptuje