Dobra informacja dla naszego województwa. W dzisiejszym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zostały uchylone cztery decyzje ministerstwa finansów, dotyczące zeszłorocznych rat „janosikowego”. Oznacza to konieczność zwrotu przez ministerstwo już pobranych pieniędzy.
Przypomnijmy – Mazowsze, ze względu na zbyt niskie wpływy podatkowe, nie miał pieniędzy na zapłacenie „janosikowego”. Pomimo tego, ministerstwo w kwietniu tego roku zajęło konta Mazowsza, ściągając z nich niezapłaconą ratę grudniowego „janosikowego”. Dzisiejszy wyrok sądu potwierdził, że nie miało takiego prawa. Zgodnie z wyrokiem, ministerstwo powinno bowiem brać pod uwagę bieżącą sytuację finansową województwa, a 18 miesięcy, o których była mowa w wyroku Trybunału, to czas dla ustawodawcy na naprawę przepisów, a nie ściąganie pieniędzy.
– Wyrok sądu jest jednoznaczny i miażdżący dla ministerstwa finansów. Pokazuje, że województwo nie było w stanie zapłacić tych rat „janosikowego”. Sytuacja finansowa województwa nie była w żadnym stopniu przez nas zawiniona, była wynikiem zbiegu błędnych przepisów z sytuacją gospodarczą – powiedział tuż po ogłoszeniu wyroku marszałek Adam Struzik. – Mam nadzieję, że urzędnicy ministerstwa finansów wycofają się ze swojego projektu, który jest teraz w sejmie, a który tak naprawdę nie rozwiązuje problemu. Nie można przedłużać działania niekonstytucyjnych przepisów jeszcze o dwa lata – podkreślał marszałek.
– To bardzo dobry wyrok, który pokazuje, że ministerstwo finansów nie stoi ponad prawem – dodał poseł Piotr Zgorzelski.
Według sędzi, trudna sytuacja finansowa województwa wynika z niekonstytucyjnego prawodawstwa, a nie decyzji władz województwa. Województwo natomiast opracowało program ostrożnościowy, który został sprawdzony prze RIO. Sąd, oceniając sytuację województwa, brał pod uwagę wszystkie te dokumenty oraz fakt, że przepisy dotyczące „janosikowego” nie przewidziały dekoniunktury – raty były coraz wyższe, a dochody podatkowe coraz niższe. Sędzia wyraźnie podkreśliła, że nie można w takim przypadku mówić, że do trudnej sytuacji doszło z winy województwa mazowieckiego, ale źle skonstruowanych przepisów.
Zgodnie z dzisiejszym wyrokiem, województwo powinno z bieżących dochodów z tytułu podatku PIT I CIT oddawać maksymalnie 30 proc. Warto przy tym zauważyć, że decyzje, o których mowa dotyczą czterech ostatnich rat „janosikowego” 2013 r., czyli ponad 200 mln zł. Z tej kwoty jedna rata została fizycznie ściągnięta z kont Mazowsza. – Władze województwa zażądały już zwrotu tej kwoty – potwierdza biuro prasowe urzędu marszałkowskiego.