W dniu otwarcia nowego budynku płockiej komendy policji, na miejsce przyjechali również niecodzienni goście. Mieszkańcy Ciółkowa, pomimo ostatnich, pozytywnych dla nich informacji, postanowili pokazać, że ich problem jeszcze nie został rozwiązany.
Protestujących mieszkańców zapytaliśmy, dlaczego wciąż strajkują, pomimo ostatniej decyzji WIOŚ i Starosty Płockiego. -Nie jest to prawomocna decyzja, która doprowadzi do zamknięcia zakładu, dziś jest tak, a za piętnaście dni będzie inaczej, bo się odwołają – tłumaczyli ciółkowianie. – Chodzi nam o rygor natychmiastowej wykonalności, bo na podstawie tych decyzji firma cały czas działa – dodali.
Sąsiedzi kompostowni mówili także o śmierci dzieci w ich miejscowości. – My to sobie łączymy, to jest już trzeci przypadek w ciągu półtora miesiąca, że dziecko choruje na sepsę, z czego dwójka już zmarła. Wcześniej w naszej gminie nie było nigdy takiego przypadku, żadnego zachorowania – mówili wzburzeni. – U dzieci wykryto tzw. pałeczkę ropy błękitnej, z powodu której w cały kraju było tylko pięć przypadków zachorowań, a my mamy trzy w przeciągu półtora miesiąca – dowodzili swojej racji.
Pamiętając o naszym utrudnionym kontakcie z Ecoriver, spytaliśmy, czy spółka próbuje jakoś zażegnać konflikt. – Firma wynajęła teraz inną firmę mediacyjną, która chce się z nami porozumieć – usłyszeliśmy. – Wystosowali pismo do wójta, mówiące, że chcą uprzątnąć swój teren i żeby mieszkańcy im w tym pomogli, udostępniając dojazd do zakładu. My jesteśmy jak najbardziej za, jednak niech oni sprecyzują bardzo szczegółowo, bo oni muszą to bezpiecznie wywieźć, a nie, że wywiozą to i zrzucą gdzieś sąsiadowi za miedzę – nasi rozmówcy wyjaśniali swoją nieufność wobec firmy.
Dlaczego mieszkańcy Ciółkowa pojawili się w Płocku akurat dzisiaj, w trakcie święta policji? – Liczyliśmy, że policja nam pomoże, a w efekcie zastraszali nas pacyfikacją. Takie służby interwencyjne jak do nas przysyłali, to powiem szczerze, na kibiców na stadionach być może są zaangażowane mniejsze jednostki – mówili protestujący.
Tymczasem spółka Ecoriver przysłała do naszej redakcji oświadczenie, z którego wynika, że 17 lipca br. otrzymała decyzję Starosty Płockiego z dn. 15 lipca br. o uchyleniu decyzji zezwalającej na przetwarzanie odpadów przez Ecoriver z dn. 16 grudnia 2013 r. oraz odmówieniu wydania zezwolenia na przetwarzanie odpadów przez Ecoriver, na podstawie
wniosku złożonego przez firmę z 20 listopada 2013, skorygowanego pismem z dn. 9 grudnia 2013 r. – Spółka aktualnie dokonuje szczegółowej analizy tego pisma, po której podejmie decyzję o ewentualnym odwołaniu się od niego – napisał Paweł Żeleźniak, współwłaściciel firmy Ecoriver.
współpr.: Dominik Jaroszewski