– To, co dzisiaj przeżyliśmy, to był jabłkowy armagedon – mówiła do nas żartobliwie Aldona Cybulska, wiceprezes Banku Żywności w Płocku. Podsumowała tym samy pierwszy dzień akcji „Jabłka dla płocczan”.
Dzisiaj, 3 lutego, po raz pierwszy płocczanie mogli przyjść na Stare Miasto i odebrać, zupełnie za darmo, niezłą dawkę witamin w postaci jabłek, których płocki Bank Żywności ma pełne magazyny. Z takiej okazji skorzystało ponad dwa i pół tysiąca osób na płockiej Starówce. A w magazynie na ul. Targowej 7 wydano jabłkowych „paczek” ponad tysiąc. – Jednak już w magazynie jabłek wydawać nie będziemy. Ludzie zachowywali się strasznie, padały wyzwiska pod naszym adresem – tłumaczyła swoją decyzję Cybulska.
Na płockiej Starówce nie było lepiej. Były przepychanki i kłótnie. Pod specjalnie przygotowanym namiotem, na oczekujących po jabłka czekały kanapki z dżemem jabłkowym oraz kompot, które przygotował Bar Mleczny Tumska, a chleb podarował Auchan. Ale ze strachu, że ktoś „straci” swoje miejsce w kolejce, płocczanie niezbyt chętnie korzystali z darmowego poczęstunku. Jednak zaradna wiceprezes Banku Żywności wpadła na pomysł, aby roznieść kanapki i kompot do stojących w kolejce. I było to dobre posunięcie, gdyż pojawiły się żarty i uśmiech. – O, teraz można postać, chociaż chłodno się zrobiło na dworze, ale człowiek podjadł – mówiła nam z uśmiechem jedna z pań, stojących w „ogonku”. – Ale czy nam starczy jabłek? Przecież jeszcze ze dwieście osób przed nami – wtórowała jej „sąsiadka”. Aby nikomu nie zabrakło i nikt nie odszedł z pustymi rękoma, owoce dowożono aż cztery razy.
Kolejka, która ustawiała się po darmowe jabłka, była bardzo długa. W niektórych wywołało to wspomnienia z lat 80. ubiegłego wieku, kiedy to przed sklepami ustawiały się kolejki praktycznie po wszystko. – Tu i tak ładnie to idzie, wie pani, a jak kiedyś stałem za słodyczami, jeszcze jak na kartki były, to stałem od godziny 4 rano, a i tak nie kupiłem, bo mi nie starczyło – wspominał starszy pan. Trzeba przyznać, że organizacyjnie wszystko było dopięte na ostatni guzik. Każdy wiedział co ma robić. Młode dziewczyny z Młodzieżowego Domu Kultury świetnie dawały sobie radę ze spisywaniem danych z dowodów osobistych i wydawaniem owoców.
Kolejne akcje już w najbliższych dniach:
– 6 lutego na Pasaż Paderewskiego od godziny 15,
– 7 lutego na Pasaż Roguckiego od godziny 10,
– 12 lutego do Parku Północnego od godziny 15
– 14 lutego na plac przed teatrem od godziny 9.