Orlen Wisła Płock wygrała w rewanżowym meczu z Montpellier 28:23, zapewniając sobie tym samym udział w tegorocznej Lidze Mistrzów.
Niedzielny mecz nie należał do łatwych. Nafciarze, by awansować do tych elitarnych rozgrywek, potrzebowali zwycięstwa różnicą co najmniej trzech goli. Początek spotkania Wisła zaczęła bardzo zdecydowanie. Znów zadziałała płocka obrona, a podręcznikowe akcje spowodowały, że Wiślacy szybko wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Niestety gospodarze nie byli w stanie utrzymać zabójczego tempa, co wykorzystali goście z Francji. Ekipa Montpellier zaczęła odrabiać straty, a wypracowana przewaga z każdą minutą topniała. W drużynie Manolo Cadenasa górę zaczęły brać emocje. Rzuty Wisły nie były już tak precyzyjne, a i obrona z czasem pozostawiała coraz więcej miejsca przyjezdnym. Kiedy tablica świetlna pokazywała 10:9 dla Nafciarzy, Manolo Cadenas poprosił o przerwę, która niebywale zmotywowała płocczan. Drużyna ponownie narzuciła swoje tempo ustalając korzystny wynik po pierwszej odsłonie (13:10).
Po przerwie podstawa gospodarzy nie uległa zmianie. Wiślacy ewidentnie wyciągnęli wnioski z pierwszego pojedynku i po zmianie stron nie dali się zdominować francuskiej ekipie. Przewaga Nafciarzy oscylowała wokół trzech bramek. Na kilka minut przed końcem spotkania nastąpił przełom. Grający w osłabieniu Wiślacy osiągnęli przewagę pięciu bramek, którą nie oddali do ostatnich minut.
– Montpellier jest uznaną marką w Europie i silną ekipą i dlatego spodziewałem się, że losy meczu będą ważyły się do ostatniej minuty – powiedział Manolo Cadenas podczas konferencji prasowej po wygranym meczu.- Mieliśmy dzisiaj dużo więcej energii niż nasi przeciwnicy. Energia ta pochodziła od naszej wspaniałej publiczności, która była naszym 8-ym zawodnikiem. Ponadto mieliśmy dzisiaj w swoich szeregach świetnie dysponowanego Marina Sego, który dał nam bufor bezpieczeństwa, którego dzisiaj potrzebowaliśmy – dodał.
Dzięki zwycięstwie z Montpellier HB, szczypiorniści z Płocka zagrają w Lidze Mistrzów. Płocczanie trafią do grupy B, gdzie czekają już na nich: THW Kiel, KIF Kolding, Dunkerque HB Grand Littoral, FC Porto Vitalis oraz odwieczny rywal – Vive Targi Kielce.
Orlen Wisła Płock – Montpellier 28:23 (13:10)
Orlen Wisła: M.Šego (49% 22/44, 0/1 k) – I.Nikčević(6), M.Góralski, V.Ghionea(8, 3/3k), K.Syprzak(1), M.Toromanović(3), M.Jurkiewicz(2), P.Nenadić(1), B.Kavaš, M.Lijewski(3), N.Eklemović(3), I.Milas(1),
Montpellier AHB: T.Omeyer (30% 12/37, 0/3 k), D.Gajić(3, 1/1k), R.Borges Dutra(2), I.Tej(3), M.Gaber, W.Hmam, V.Kavticnik(4), A.Gutfreund, B.Bonnefond, M.Guigou(5), J.Dolenec, M.Grebille(2), W.Accambray, D.Simonet(4),
Upomnienia: V.Ghionea, M.Toromanović – V.Kavticnik, W.Hmam,
Kary: Orlen Wisła 4 min (K.Syprzak 2 min, M.Lijewski 2 min, ) – Montpellier AHB 6 min (V.Kavticnik 2 min, W.Hmam 2 min, D.Simonet 2 min).