Na obszarze zabudowanym pędził blisko 130 km/h, teraz najbliższe miesiące obędzie się bez samochodu. Płocczanin stracił nie tylko uprawnienia na najbliższe miesiące, ale i sporo kasy. Mandat za jego przewinienie wyniósł 1500 zł i 10 pkt. karnych.
Nowy taryfikator nie działa na wyobraźnię wszystkich kierowców. W czwartek, 24 marca wieczorem dał tego przykład kierowca audi, 47-letni płocczanin, którego zatrzymali policjanci z mazowieckiej grupy Speed na Trasie ks. Jerzego Popiełuszki w Płocku.
– Kierujący, pomimo obowiązującego ograniczenia prędkości, pędził z prędkością blisko 130 km/h. Za to wykroczenie mundurowi zatrzymali kierowcy prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące. Ponadto, zgodnie z taryfikatorem, nałożyli na niego mandat karny w kwocie 1,5 tys. złotych, a na konto wpisali 10 pkt. karnych – informuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Przypomnijmy, że jeśli kierowca zlekceważy zakaz prowadzenia pojazdów w tym czasie i będzie prowadzić auto bez uprawnień, okres utraty uprawnień przedłuży się do sześciu miesięcy, a kolejne zatrzymanie bez prawa jazdy, zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
Dodatkowo, jeśli kierowca na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi samochód, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Piraci, piraci piraci!!!
Pierdolenie!!!
Ci co mają szybkie auta to najczęściej dobrzy kierowcy o ponadprzeciętnych umiejętnościach, chociaż wariaci trochę i ryzykanci ale to stres i pośpiech zabija a nie yslne wyścigi… Teraz zadajcie sobie pytanie ile widzieliście wypadków który miał miejsce podczas wyścigu ulicznego??? No właśnie… A to ojcowie spiesza się do pracy by zarobić na 500plis dla Ukraińca to matki spiesza się do roboty do biedronki by nie zajebali im premii to kurierzy, busy, dostawczaki i kierownicy budów itp bo gnięcie ich presją!!! To też młodzi ludzie zadni szybkości którym miasto zafundowało nic nie warte mollo zamiast toru kartingowego czy niedużego toru do driftu lub wyścigów… A teraz pierdol, że piraci!!! Jeszcze nie widziałem pirata, by wjechał pod prąd na rondo a zgreda w polowce matizie czy innym Punto i owszem… I to nie jest zagrożenie życia? Ja sam ścigałem się latami i nawet nie zadrapalem auta a prawie straciłem życie wracając zmęczony z roboty… Przemyślmy sobie swoje oceny i nie oszukujmy się bo to jest słabe…. A jak komuś przeszkadzają ryczące maszyny to spierdalac z miasta… To wasz świadomy wybór. Na wsiach jest cicho czemu was tam nie ma??? Psy też zapieprzają nie raz widziałem jak łamali przepisy i kto ich sprawdzi???
nawet nie chce sie czytać twojego popiardywania. Po 1szych piardach juz wiadomo że ma się do czynienia z debilem.