W ciężkim stanie jest pracownik firmy kurierskiej, który wpadł pod auto tej firmy. Jak informuje nasza czytelniczka, nie zadziałał hamulec ręczny w aucie, którym przyjechał mężczyzna.
Do wypadku doszło w poniedziałek, 10 stycznia rano na parkingu przy ul. Sikorskiego w Płocku.
– Kurier wpadł pod busa, którym rozwoził paczki. Nie zadziałał hamulec ręczny. Karetka odwiozła go do szpitala w stanie ciężkim – przekazała nam czytelniczka.
Informację potwierdziliśmy w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku.
– Jak wstępnie ustalili policjanci na miejscu zdarzenia, 54-letni mężczyzna zaparkował forda na wzniesieniu i nie zabezpieczył odpowiednio pojazdu. W czasie, kiedy mężczyzna wyjmował paczki z forda, pojazd zaczął się staczać. Mężczyzna próbował zatrzymać pojazd, niestety, stracił równowagę i wpadł pod forda – poinformowała nas podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Płocczanin z obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala. Nie mamy informacji o tym, jak poważne są obrażenia.
Zobacz również:
Świadek wypadku kuriera: Nikt nie chciał się zatrzymać, pomogli dopiero pracownicy budowy


Przykład na to że w Polsce nie tylko ludzie źle traktują kurierów, skoro ich własne samochody rozwalają.
Polski Ład.
Żal mi kurierów, bo złomami im każą jeździć.
Czyzby to pan Pawel.
Od ktirego oczekuje na paczke i tel nie odpowiada z DPD
Raczej nie, bo Pan Paweł jeździ widocznym na zdjęciu dostawczym Nissanem.