W niedzielę Hala Sportowa MOSiR w Gostyninie stała się miejscem święta folkloru. Rozpoczęty w południe 19. Festiwal Folkloru i Kultury Ziemi Kujawskiej i Mazowieckiej „Od Kujawiaka do Oberka” zgromadził dziesiątki zespołów, twórców ludowych i smakoszy regionu.
Folklor żywy – przegląd zespołów
Najbardziej dynamiczną część festiwalu stanowił przegląd zespołów folklorystycznych, który był sercem wydarzenia. Na scenie pojawiły się grupy reprezentujące różne miejscowości Kujaw i Mazowsza, tańczące kujawiaka, oberka i inne lokalne tradycyjne tańce. Barwne stroje, precyzyjne układy taneczne, żywe melodie – wszystko to przykuwało uwagę i wzbudzało entuzjazm publiczności.
Reklama
Organizatorzy zadbali, by repertuar był zróżnicowany – od występów dziecięcych, poprzez młodzież, aż po dojrzałe grupy, które długo pielęgnują lokalne tradycje.
Twórczość ludowa, wystawy i kiermasz
W przestrzeni hali rozciągnął się kiermasz twórczości ludowej, na którym lokalni artyści oferowali rękodzieło: hafty, koronki, ceramikę, rzeźby i inne formy sztuki ludowej. Przy stoiskach można było porozmawiać z twórcami, poznać techniki i zakupić unikalne upominki.
Wystawy okolicznościowe prezentowały historię festiwalu i dorobek kultury ludowej Ziemi Kujawskiej i Mazowieckiej – mogliśmy obejrzeć fotografie archiwalne, dokumenty, stroje i instrumentarium ludowe.
Kulinarne rozkosze: „Smaki Mazowsza”
Obok dźwięków i wizualnych wrażeń, festiwal zaoferował prawdziwą ucztę dla podniebienia. W konkursie kulinarnym „Smaki Mazowsza” lokalne Koła Gospodyń Wiejskich oraz pasjonaci kuchni regionalnej wystawili dania inspirowane tradycją: pieczywa na zakwasie, swojskie pasty, przetwory, potrawy mięsne i warzywne według dawnych receptur.
Jury miało co oceniać, choć ciężko było wybrać zwycięzcę między tak wieloma aromatami i autentycznymi smakami.
Konkursy pomocnicze i wyróżnienia
Oprócz konkursu kulinarnego, przewidziano także rywalizacje na najładniejsze stoisko wystawiennicze czy najlepszego twórcę ludowego. Te urozmaicenia dodawały rywalizacyjnego charakteru i mobilizowały wystawców do kreatywności.
Gwiazdą sceny był zespół Guzowianki, który swoją pasją i żywiołowością uświetnił festiwalowe popołudnie – publiczność nagradzała go oklaskami i bisami.
Tłumy mieszkańców i gości regionu wypełniły halę. Warto podkreślić, że festiwal pełnił także rolę społecznego spotkania – miejsca, gdzie spotykają się pokolenia, wymieniają doświadczenia i pielęgnują pamięć o kulturze lokalnej. Tradycyjnie już, to jedno z tych wydarzeń, które przypominają, że folklor nie jest muzealnym eksponatem, lecz żywą, pulsującą tradycją, nadal obecną w tańcach, smaku i opowieściach.





















































