W czwartek Komenda Miejska Policji w Płocku odnotowała jeden wypadek. Kierująca autobusem Komunikacji Miejskiej jechała zbyt szybko i w wyniku gwałtownego hamowania, ucierpiała jedna z pasażerek autobusu.
7 listopada o godzinie 15.40 na ul. Wyszogrodzkiej doszło do wypadku w autobusie Komunikacji Miejskiej Płock.
– Policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia drogowego wstępnie ustalili, że kierująca autobusem KM, 50-letnia płocczanka, jadąca od centrum ul. Wyszogrodzką, w kierunku Podolszyc, na wysokości stacji paliw nie dostosowała prędkości do warunków na drodze. W wyniku gwałtownego hamowania autobusu poszkodowana została 31-letnia pasażerka, która z obrażeniami ciała przewieziona została do szpitala – informuje mł. asp. Krystyna Kowalska.
Tego dnia doszło również do 8 kolizji, z czego 6 miało miejsce na terenie Płocka.
W czwartek na Komendę Miejską Policji w Płocku zgłoszono kradzież katalizatora z samochodu marki Honda. Do zdarzenia miało dojść między 6 a 7 listopada przy ul. Północnej. Wartość strat oszacowano na 2 tys. zł.
7 listopada doszło również do kradzieży pieniędzy oraz dokumentów z niezamkniętego samochodu. Zdarzenie miało miejsce w Płocku przy ul. Nowy Rynek. Wartość strat oszacowano na 1200 zł.
Gdzie radar?
8 listopada policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego będą pełnić służbę w radiowozie nieoznakowanym z videorejestratorem w godz. 7-15 na trasie Płock – DK60 – Płock.
Często mam okazję jeździć autobusami komunikacji miejskiej w płocku i powiem jedno, większość kierowców nie nadaje się do wykonywania tego zawodu. Na co dzień jestem kierowcą i bardziej uważam na towar który wożę niż kierowcy autokarów miejskich w płocku na ludzi. Praktycznie za każdym razem są sytuacje gdzie jest gwałtowne hamowanie, nie opuszczanie podwozia dla wózków dziecięcych a raz żona została przycięta drzwiami wchodząc właśnie z wózkiem…. Patrząc na komentarze wyżej śmiem twierdzić że to trole niż realne opinie.
tam nie było przekroczenia prędkości. nie ma tam winy kierowcy. ludzie…. na Boga…. nie siedźcie z pazurami w komórkach….. pptem pretensja że wina kierowcy
Prawda jest tak, że KM w Płocku są pełne i nie raz nie ma możliwość czegoś się złapać.. przeważnie rano autobusy 22, 19 sam dojeżdżam rano do szkoły i to jest masakra.
14 i 26 tez przepelnione
Piszę z perspektywy pasażera, a nie kierowcy i zgadzam się z ludźmi, którzy piszą, że to bardziej wina pasażerki niż Pani, która prowadziła. Po to są uchwyty i rurki w busach, żeby się trzymać, a wszyscy siedzą w telefonach i najlepiej, żeby wcale nie trzeba było się trzymać, tylko mieć obie rączki do klikania. Wypadek losowy i tyle, jakby kierowca jechał wolniej to by ludzie psioczyli co się tak wlecze. Jeździłam z różnymi kierowcami i jakoś nigdy krzywda mi się nie stała, bo się pilnuję :) no po prostu gorzej niż dzieci.
Popieram,święta prawda,nie widzą czy stoi starsza osoba,czy ciężarna
Nie zgodzę się. Od kilku ładnych lat jeżdżę autobusami i to jak prowadzą niektórzy kierowcy to jest porażka. Telefon mam zawsze schowany podczas jazdy, a mimo to nie raz i nie dwa wychodziłam z siniakami po trasie. Niektórzy kierowcy traktują pasażerów autobusów jak worki ziemniaków albo i gorzej. A podczas jednej z ostatnich jazd, gdy starsza Pani zwróciła uwagę kierowcy, żeby tak nie szalał, że przecież ludzi przewozi to opryskliwue odparł jej „jak coś Ci się nie podoba to na pieszo idź a nie do autobusu wchodzisz i narzekasz”. I gdzie tu kultura osobista? Zwykły cham bo inaczej takiego kierowcy nie można nazwać. I to nie są odosobnione przypadki.
Jak się wiezie ludzi to się jedzie jak z ludźmi jak się wiezie towar na paletach to się jedzie jak z towarem na paletach a jak się wozi gnoj to się jeździ jak z gnojem, transport to ogromna gałąź logistyczna można wybierać przebierać i się dopasowywać
Nigdy nie jeździłeś gabarytowymi pojazdami nie wiesz co znaczy być kierowca .
Jak ktoś nie wie jak wygląda praca kierowcy to niech zamilczy. To nie jest łódź że wystarczy się lekko trzymać albo wcale bo jak coś to ” wina kierowcy „. Osoba poszkodowana będzie miała nauczkę że trzeba się pilnować bo jak wiadomo to zdarzenie losowe i nie należy obarczać winą kierowcę autobusu. A jak nie pasuje jazda autobusem zawsze można zamówić taksówkę lub iść piechotą i się obędzie bez zbędnych oskarżeń. :)
Jeśli się podjął takiej pracy to niech uważa żeby było bezpiecznie w autobusie
Jakos mnie to nie dziwi..szkoda kobiety ale niektorzy kierowcy busow jezdza jakby worki z ziemniakami wiezli jakby nie widzieli ze wiekszosc ludzi w busie stoi:/…to nie pierwsza poszkodowana w ten sposob…a jakby to byla starsza kobieta albo kobieta w ciazy…mogloby byc wieksze nieszczescie :/naprawde busami nie trzeba pedzic i liczcie sie z tym ze wyjechac zawsze wam ktos moze a wieziecie tyle ludzi…
Nie pisz głupot jak nie masz pojęcia o pracy kierowcy. Jak się stoi w autobusie to trzeba się trzymać i to mocno A nie siedzieć buzia w smartfonie i ręce w kieszeni. W każdej chwili może coś się wydarzyć i trzeba mocno hamować. Przekroczenie prędkości zapewne znikome ale jednak.
Nie jest powiedziane ze przekroczyla predkosc tylko ze nie dostosowała prędkości do warunków na drodze
Powiedz to ludziom, którzy potrafią zrobić awanturę o głupią minute spóźnienia
Owszem robią, ale autobusy są wiecznie spóźnione. Czasami mam wrażenie, że należałoby zlikwidować rozkład i zostawić tylko te elektroniczne wyświetlacze, że autobus będzie za 3 minuty.