W sobotnim meczu I ligi szczypiornistek Jutrzenka Płock pokonała na swoim parkiecie Polonię Kępno 34:30. Seria porażek została w końcu przerwana.
Konfrontacja z Polonią Kępno była niezwykle zacięta, a walka – szczególnie w pierwszych minutach – wyrównana. Niestety, początek tej wymiany ciosów nie był w wykonaniu Jutrzenki najlepszy. Płocczanki w pewnym momencie zanotowały poważny przestój w grze. Polonia rzuciła się do ataku i osiągnęła czterobramkową przewagę. Na minuty przed końcem pierwszej połowy przyjezdne prowadziły różnicą sześciu „oczek”. Na szczęście wówczas nastąpiło przebudzenie. Podopieczne trenerów Stawickiego i Przybyszewskiego trafiły do bramki dwa razy z rzędu, co zapowiadało ciekawą drugą połowę.
Po przerwie Jutrzenka goniła wynik. Zmieniono założenia taktyczne – płocczanki grały bardziej agresywnie, co sukcesywnie zmniejszało przewagę Polonii. Przełom, który wpłynął na dalsze losy meczu, nastąpił natomiast po 40. minucie. Wówczas Jutrzenka trafiła do bramki gości sześciokrotnie, a dzięki doskonałym interwencjom bramkarki, Doroty Dobrowolskiej, nie straciła w tym czasie ani jednego gola. Jutrzenka wyszła na prowadzenie, które utrzymała do końca i w konsekwencji wygrała różnicą czterech goli.
W niedzielę, 14 grudnia, przed Jutrzenką kolejny mecz. Będą to derby Płocka. Jutrzenka zmierzy się z SMS-em Płock.