REKLAMA

REKLAMA

Jutrzenka już po pierwszych meczach

REKLAMA

Jutrzenka Płock przygotowuje się już do sezonu. 20 i 21 lutego piłkarki ręczne wzięły udział w warszawskim turnieju z udziałem zespołów z I i II ligi.

Przeczytajrównież

Turniej dziewczęta rozpoczęły od pewnej przewagi nad ligowym przeciwnikiem KU AZS UW Warszawa (16:11). Aktywnie zaznaczyła się w tym spotkaniu cała formacja defensywna oraz dobrze dysponowana Marta Pietrzak.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Drugi mecz poszedł już nieco gorzej, na co zdecydowany wpływ miał jego początek. W tym spotkaniu przeciwnikiem Jutrzenki była przeciętna drużyna z Łomży, która jest liderem II ligi grupy pomorskiej.

– GUKS Łomża niemal od początku prowadziła różnicą kilku trafień i to prowadzenie delikatnie się zwiększało, a na początku drugiej części wynosiło nawet pięć bramek różnicy – relacjonuje Marek Wojciechowski, odpowiedzialny w drużynie za marketing. – Jednak odpowiednia reakcja na sytuację boiskową trenera Jarosława Krzemińskiego, zdecydowanie miała wpływ na poczynania jego podopiecznych – dodaje.

Wprowadzenie na parkiet Aleksandry Dudek (obrotowa), Raquel Suarez Ramos (na prawym skrzydle), Marty Pietrzak (w bramce), Marty Krysiak (na środku rozegrania), Aleksandry Stasiak (na lewym rozegraniu), Katarzyny Homonickiej (na prawym rozegraniu) oraz Aleksandry Rędzińskiej (na lewym skrzydle), spowodowało zmianę sytuacji. Jutrzenka najpierw dogoniła przeciwniczki, a w ostatnich minutach dołożyła jeszcze parę punktów i odniosła drugie zwycięstwo w turnieju (17:14).

W drugim dniu turnieju płocczanki spotkały się z WKPR Wesoła, z którym zmierzą się w marcu. – To spotkanie jak najszybciej płocki zespół musi zapomnieć – przyznaje Marek Wojciechowski. Półfinałowy mecz od pierwszych minut był słaby. Choć na początku Jutrzenka grała nieźle w ataku, mniej szczelna była obrona. W drugiej połowie WKPR cały czas trzymał się blisko Jutrzenki. Do przerwy było (7:7), a w 30. minucie (czyli 10. minucie drugiej połowy) na tablicy wyników widniał wynik (11:10) dla Jutrzenki. Wtedy nagle zawodniczki z Płocka jakby straciły wszelkie argumenty. Pomimo, że przeciwniczki z Wesołej również nie grzeszyły skutecznością, jednak na 10 sekund przed końcem przechwyciły piłkę w obronie i przeprowadziły skuteczną akcję, po której jedyny sędzia na parkiecie podyktował rzut karny. Zawodniczka z Wesołej skutecznie wykorzystała tę szansę i to WKPR Wesoła mogła świętować awans do finału. – Wiele można by o tym meczu pisać, ale jeśli przez blisko 11 minut nie zdobywa się bramki, to nie można wygrać meczu, który gra się 2×20 minut – podsumowuje Marek Wojciechowski.

Mobilizacja zawodniczek Jutrzenki nastąpiła w ostatnim spotkaniu turnieju, w którym ponownie spotkała się z KU AZS UW Warszawa. Przez pierwsze kilkanaście minut gra była wyrównana, jednak płocczanki systematycznie poprawiały swoją grę, co zaskutkowało czterema bramkami przewagi do przerwy. Ostatecznie Jutrzenka pokonała UW Warszawa (22:16), do czego w dużej mierze przyczyniła się zawodniczka z Chile, Francisca Parra Para, która zdobyła 6 bramek.

– Bardzo fajnie, że mogłyśmy w końcu zagrać z kimś innym, niż z dziewczynami z SMS-u – mówi Marta Krysiak, kapitan płockiej Jutrzenki. – Choć na pewno granie z SMS-em daje nam nieco więcej, to tak częsta rywalizacja momentami była nudząca. Z pewnością jesteśmy na ostatniej prostej przed rozgrywkami w II lidze, a np. Wesoła ma za sobą już mecz w II lidze i tutejsze zespoły z Warszawy mają o wiele częstsze granie. Natomiast my ciężko pracowałyśmy i mam nadzieję, że efekty tej pracy ujrzymy od 12 lub 19 marca. Teraz pojechałyśmy się nieco przetrzeć i jak mówi trener tutaj wyniki nie są najważniejsze. Ważniejsze było to by ujrzeć nad czym musimy jeszcze mocniej pracować i to zapewne się udało – dodaje Marta.




– Najważniejsze dla nas w tym turnieju było to, że wszystkie zawodniczki dostały swoje przysłowiowe „pięć minut” i z tego się trzeba cieszyć – komentuje Aleksandra Rędzińska, jedna z liderem MMKS Jutrzenki Płock. – Pewnie porażka z Wesołą nie jest powodem do radości, ale one już są na starcie ligowych zmagań i nawet rozegrały jeden mecz w drugiej rundzie, a my tak na dobrą sprawę mamy za sobą dopiero kilka treningów taktycznych itd. Przed nami dopiero teraz okres, w którym mamy się na nowo tak, jakby zgrać i dojść do formy. Schodzimy z obciążeń i może lepiej, że otrzymałyśmy taki zimny prysznic teraz, a nie w lidze. Wiemy, co mamy poprawić i mamy jeszcze trochę czasu na to. Szkoda może jedynie tego, że nie mogłyśmy zagrać z AZS AWF Warszawa, ponieważ miałybyśmy nieco lepszy przegląd własnej wartości. Ale cóż same sobie zamknęłyśmy do tego drogę. Niebawem będziemy miały idealną szansę do rewanżu z Wesołą i na pewno pokażemy się zupełnie inaczej – mówi zawodniczka.

Klasyfikacja końcowa turnieju:
1. AZS AWF Warszawa
2. WKPR Wesoła
3. MMKS Jutrzenka Płock
4. KU AZS UW Warszawa
5. GUKS Dwójka Łomża
6. MKS Ochota Warszawa

Komplet wyników MMKS Jutrzenki:

MMKS Jutrzenka Płock – KU AZS UW Warszawa 16:11 (11:6)
MMKS Jutrzenka Płock – GUKS Dwójka Łomża 17:14 (5:9)

MMKS Jutrzenka Płock – WKPR Wesoła 11:12 (7:7)
MMKS Jutrzenka Płock KU AZS UW Warszawa 22:16 (12:8)

Najlepszą zawodniczką w MMKS Jutrzence Płock została wybrana Marta Krysiak. Wyjazd Jutrzenki na turniej w Warszawie wspierała Sieć Sklepów Dołek, firma Remontex, Pracownia Projektowa Bako oraz Urząd Miasta Płocka. Koszulki z hasłem na koszulkach „Nigdy Się Nie Poddawaj”, ufundował Jutrzence nowy partner – firma Surge Polonia.

PetroNews jest patronem medialnym drużyny.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU