Sąd Rejonowy w Płocku ogłosił we wtorek wyrok w sprawie ks. Krzysztofa L., uznając go winnym stawianych mu zarzutów. Kuria Diecezjalna Płocka wydała w tej sprawie oświadczenie.
We wtorek, 8 czerwca br., Sądu Rejonowy w Płocku ogłosił wyrok wobec ks. Krzysztofa L. oskarżonego o wykorzystanie seksualne małoletnich, uznając go winnym zarzucanych mu czynów.
– W związku z ogłoszonym w dniu 8 czerwca 2021 r. wyrokiem Sądu Rejonowego w Płocku wobec ks. Krzysztofa L. (…)wyrażamy głęboki ból i żal z powodu krzywd, jakich doznały ofiary tego duchownego. Przepraszamy również wszystkich, których ks. Krzysztof L. zgorszył i zranił swoim postępowaniem, niegodnym kapłana i człowieka. Deklarujemy dalszą pomoc i wsparcie jego ofiarom – napisała w oświadczeniu dr Elżbieta Grzybowska, Rzecznik Kurii Diecezjalnej Płockiej.
Podkreśla przy tym, iż to Kuria Diecezjalna zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez tego duchownego i następnie współpracowała z wymiarem sprawiedliwości.
– Jednocześnie sprawa została przekazana przez Biskupa Płockiego do Kongregacji Nauki Wiary, tym samym uruchomiono procedury kościelne, zmierzające do usunięcia ks. Krzysztofa L. ze stanu duchownego – wyjaśnia dr Elżbieta Grzybowska.
Przypomnijmy, że pierwsza skarga na księdza Krzysztofa L., dotycząca możliwości popełnienia nadużyć seksualnych wobec nieletnich, wpłynęła do Kurii Płockiej 5 lutego 2010 r. Wówczas wszczęto wobec niego postępowanie kanoniczne, w którym uczestniczył przedstawiciel szkoły, do której uczęszczały osoby pokrzywdzone. Ksiądz został zawieszony we wszystkich obowiązkach duszpasterskich i niezwłocznie usunięty z parafii.
Po procesie karno-administracyjnym, duchowny otrzymał w 2011 r. pięcioletni zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą oraz 10-letni zakaz wjazdu na teren parafii, w której zostało popełnione przestępstwo. Nałożono na niego również nakaz odbycia specjalistycznej terapii. Od kilku lat ks. Krzysztof L. mieszkał w Domu Księży Emerytów, który jest przeznaczony dla księży seniorów oraz innych pracowników kościelnych.
W 2015 roku do Kurii wpłynęły informacje, że duchowny nie stosuje się do zakazu kontaktu z osobami małoletnimi, dlatego sprawa ponownie została zgłoszona do Kongregacji Nauki Wiary. Te zgłoszenia nie zawierały jednak informacji o popełnieniu przestępstwa wobec osób małoletnich.
21 sierpnia 2019 r. do Kurii wpłynęła informacja, że ks. Krzysztof L. mógł dopuścić się wykorzystania seksualnego osoby małoletniej na przełomie 2016 i 2017 r. Po wstępnym sprawdzeniu wiarygodności oskarżenia wobec duchownego, sprawę zgłoszono do prokuratury w Płocku, a dokumentację przesłano także do Kongregacji Nauki Wiary, z wnioskiem o usunięcie duchownego ze stanu kapłańskiego.
Kuria zdecydowała, że zgodnie z dekretem papieża Franciszka, nie skorzysta z tzw. sekretu papieskiego, czyli zakazu udostępniania dokumentów postępowań kanoniczych.
Bez „sekretu papieskiego” w sprawie księdza oskarżonego o pedofilię. Co to oznacza?
Brak na nich Hitlera tylko ich powybijać i spalić
Mam nadzieję ze juz normalnie nie usiądzie na cztery litery w więzieniu.
sobie wsadźcie swój ból i żal kiecuny!
sięgnijcie do kieszeni w swoich czarnych kieckach i zapłaćcie odszkodowanie ofiarom – to im bardziej pomoże.