W ostatnich dniach możemy zaobserwować bardzo dynamiczne pojawianie się podobizn kandydatów do Europarlamentu na billboardach. Jeden z nich, przedstawiciel Platformy Obywatelskiej, twierdzi, że jest jedynym z Płocka.
Kandydat Platformy Obywatelskiej Przemysław Berent to były senator VI kadencji, działający niegdyś w Kongresie Liberalno-Demokratycznym i Unii Wolności. W 2007 roku nie ubiegał się o reelekcję, a w 2011 został prezesem spółki CIFAL Płock. Obecnie walczy o miejsce w Parlamencie Europejskim. Na billboardzie, który zachęca do oddania głosu na byłego senatora, możemy zauważyć napis „Jedyny z Płocka”. Można by zadać sobie pytanie, o co chodzi? Przecież są też inni kandydaci z naszego miasta, chociażby pani Ilona Iwaniak, pan Wojciech Jasiński czy marszałek, pan Adam Struzik.
Pan Przemysław Berent urodził się w Toruniu, studia ukończył w Poznaniu – Marcin Flakiewicz
O komentarz poprosiliśmy jednego z kandydatów, który jest rodowitym płocczaninem, a jego działalność jest ściśle związana z naszym miastem. – Hasła, tym bardziej wyborcze, rządzą się swoimi prawami – mówi Marcin Flakiewicz, kandydat do PE. – Powinny zaciekawić, zawierać krótki przekaz, myśl. Ale powinny być spójne i prawdziwe. Pan Przemysław Berent urodził się w Toruniu, studia ukończył w Poznaniu. Jako rodowity płocczanin, który z Płockiem związał całą swoją edukację, życie rodzinne i zawodowe mogę stwierdzić, że nasze miasto wraz z każdymi wyborami staje się ośrodkiem transplantologii politycznej. Wszyscy nagle czują się płocczanami, kochają nasze miasto – są „jedynymi z Płocka”. Mam nadzieję, że wyborcy nie dadzą się nabrać – dodaje radny miasta.
Radny podpowiedział również, że być może w haśle pana Berenta chodzi o to, że członek Platformy Obywatelskiej jest „jedynym z Płocka” kandydatem tej partii…
Jak ktoś zaczyna od hasła do które jak sam mówi „jest ono jasne i zrozumiałe: jedyny kandydat PO będący mieszkańcem Płocka!” to czego się spodziewać?
Że jak da kolejne hasło – „walczę o dobrobyt” to co będzie w domyśle?
Powinni dodawac gwiazdkę do hasła i dopisek – szczegóły na odwrocie billboardu ;)
Zagłosuję na pana Przemka, bo moim zdaniem jest to odpowiedni człowiek na europosła. Zna języki obce, czym nie każdy z innych kandydatów może się pochwalić. Działał i działa w biznesie, w spółkach polskich ale także i zagranicznych. W europarlamencie nie będzie moim zdaniem, tylko biernym słuchaczem ale w mirę możliwości aktywnym europosłem. Powodzenia.
Moja córka też zna 2 języki obce. ma 14 lat.
Mówiąc krótko – mam kontrkandydata.
Panie Przemysławie – pan już miał swoje prawo do głosu na tych dyktach.
Nikt chyba nie musi pytać pana o zgodę aby napisać prawdę.
I co pan dodał od siebie poza tym co już napisali?
Nic
Szkoda, że Dominik nie zwrócił się ze swoim pytaniem do autora hasła, jak sugerowałaby rzetelność dziennikarska.. Dla mnie i moich wyborców jest ono jasne i zrozumiałe: jedyny kandydat PO będący mieszkańcem Płocka!
Nie czuję się efektem transplantologii politycznej, całe swoje dorosłe życie związałem z Płockiem. To tutaj po raz pierwszy wstąpiłem do ugrupowania politycznego, byłem przewodniczącym płockiej Unii Wolności i tworzyłem od podstaw Platformę Obywatelską w Płocku, zostałem wybrany senatorem RP. To w Płocku rozpocząłem swoje życie zawodowe, brałem udział w zawiązaniu partnerstwa z Darmstadt, sprowadziłem do Płocka kapitał zagraniczny, który pozwolił mi stworzyć w naszym mieście kilkadziesiąt miejsc pracy – przez kilkanaście lat zarządzałem najpierw Hoppenstedt Bonnier Polska, a potem Bisnode Polska, firm będących częścią międzynarodowego koncernu, z siedzibą właśnie w Płocku. Co zresztą budziło zdziwienie moich zagranicznych kolegów, bo w ich krajach siedziby ich spółek mieściły się w stolicach: Sztokholm, Oslo, Londyn, Paryż, Bruksela, Praga, Budapeszt, Wiedeń :-) A pracując w Cifalu reprezentowałem właśnie Płock, nie tylko na forum europejskim, ale także światowym, w ramach współpracy z agendami ONZ i Unitar.
Pan Flakiewicz, który radnym w naszym mieście został właśnie dzięki umieszczeniu go na listach PO, lamentuje, że w wyborach do Europarlamentu startują kandydaci z różnych miast. Jak może być inaczej, skoro okręg wyborczy jest tak duży? Ja z całą pewnością, po 27 latach życia w Płocku czuję się jego prawowitym mieszkańcem, związanym z nim na dobre i złe i mam nadzieję godnie reprezentować nasze miasto w Parlamencie Europejskim.
Pozdrawiam, Przemysław Berent
Pan Flakiewicz, powinien złożyć mandat radnego… a nie atakować za
miejsce urodzenia i ukończenia studiów? a gdzie się urodził Pan Flakiewicz i gdzie ukończył studia? a co zrobił dla Płocka, będąc radnym PO (nie wiem do kiedy był…) Czasami lepiej nic nie mówić :)
Czasami lepiej nic nie mówić… Proszę zaświecić wzorem ;)
Panie Przemysławie. Nie będę odnosiła się do polemiki z Marcinem Flakiewiczem, ponieważ jako kontrkandydaci macie panowie prawo do wymiany poglądów zarówno w przestrzeni prywatnej, jak i publicznej. Jeśli chodzi natomiast o zastrzeżenia do rzetelności dziennikarskiej…
Nie zwróciliśmy się do Pana o komentarz, ponieważ intencje hasła wyborczego zawartego na billboardzie są oczywiste. Swoim tłumaczeniem obraża Pan inteligencję osób, mających nieco większe pojęcie o marketingu politycznym niż przeciętny wyborca. Bo to właśnie przeciętny wyborca zapamięta Pana hasło i podświadomie czy świadomie zagłosuje na „jedynego płocczanina” na liście. Jest to oczywisty zabieg marketingowy, ale – co musiał Pan przewidzieć – wzbudza również kontrowersje. W tym kontekście artykuł nie wymagał Pana wypowiedzi – dużo bardziej interesujące było dla nas, co inni kandydaci z Płocka sądzą o Pana haśle.
Dlaczego znalazł się komentarz akurat Marcina Flakiewicza? Wynika to z trudności w kontaktowaniu się z kandydatami do Parlamentu Europejskiego (pewnie za to również posypią się na mnie gromy), a pan Flakiewicz jest tu chlubnym wyjątkiem.
Na koniec jeszcze jedna uwaga – zarzucanie nam braku rzetelności brzmi nieco… zabawnie w kontekście tego, że to właśnie rzetelności zabrakło w Pana haśle wyborczym.
Agnieszka Stachurska
„w ich krajach siedziby ich spółek mieściły się w stolicach: Sztokholm, Oslo, Londyn, Paryż, Bruksela, Praga, Budapeszt, Wiedeń :-) ”
Ta firemka nie ma czasem siedziby w stolicy a oddziałów w Płocku i Lublinie? Lublinie – nie mylić z Lizboną.
Ale co tam. Za to jak to brzmi ;)
Brukselka dobra i smaczna. Polecam ;)
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,13758617,Nowy_w_MTBS__czyli_Przemyslaw_Berent___kolejna_odslona.html
uuuu wyczuwam ból d*py, każdy wie że dla hajsu tam Pan idziesz, czy coś po za pierdzeniem w stołek zrobiłeś Pan dla Płocka? Jak Pana wywalili z Cifalu bo Krzysiu musiał znaleźć pracę, to dobrzy koledzy z partii od razu załatwili posadkę wice w MTBSach. W swoim spocie wyborczym na youtube obiecujesz Pan że będziesz zwalczał problem bezrobocia wśród młodych tzn. że mam rozumieć że partia załatwi więcej posad w spółkach gminnych? W ogóle, powiedz mi Pan co człowiek po germanistyce robi w firmie budowlanej? To śmieszne ale pomimo iż mamy 2014 to ja się czuję jakbym żył w Orwellowskim 1984.