REKLAMA

REKLAMA

Jak roznosi się wirus? Warto obejrzeć! [FILM]

REKLAMA

Przeczytajrównież

Wydaje nam się, że uważamy. Jesteśmy w domu, czasem wychodzimy do sklepu, czasem wyrzucamy śmieci. A jednak eksperyment Marka Robera udowadnia, że jeśli czegoś nie widzimy nie oznacza to, że tego nie ma…

Mark Rober to były inżynier NASA, który prowadzi popularny kanał o nauce na YouTube. W swoim filmie pokazał, w jaki sposób przenoszą się mikroorganizmy i dlaczego tak ważna przy powstrzymaniu epidemii jest odległość w kontaktach międzyludzkich i dokładne czyszczenie powierzchni, z którymi mamy kontakt.

Inżynier przeprowadził eksperyment wśród uczniów szkoły podstawowej przy użyciu proszku Glo Germ, który świeci się pod wpływem promieni UV, choć na pierwszy rzut oka jest niewidoczny. Proszkiem „ubrudził” dłonie nauczycielki, która uścisnęła dłoń podczas przywitania tylko trójce uczniów. W ten sam sposób „oznaczony” został również jeden z uczniów.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Rozpoczął się normalny dzień w szkole. Na jego zakończenie Mark włączył lampę UV i pokazał, gdzie znajduje się proszek Glo Germ. A znajdował się praktycznie wszędzie – na uczniach, biurkach, umywalce, włącznikach. Co ważne, nawet w tych miejscach, których nie dotykała nauczycielka czy oznaczony uczeń.




Eksperyment udowodnił też, że niezmiernie ważne jest częste (i co najmniej 30-sekundowe) mycie rąk czy… telefonu komórkowego, na którym osadza się bardzo dużo drobnoustrojów. Ważne jest też zabezpieczenie twarzy, ponieważ – jak udowodnił autor filmu – dotykamy jej bardzo często nieświadomie. Okazuje się, że przeciętnie dotykamy twarzy aż 16 razy na godzinę!

Polecamy obejrzeć cały film – może wówczas łatwiej będzie nam zrozumieć, dlaczego podczas epidemii koronawirusa tak ważna jest higiena osobista oraz zasłanianie rąk i twarzy.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU