Jak informowaliśmy, w piątek rano na ul. Bielskiej w Płocku doszło do wypadku z udziałem trzech pojazdów, w wyniku którego ciężko ranna została jedna osoba. Znamy szczegóły tego wydarzenia.
Przypomnijmy, do wypadku doszło 27 listopada rano na ul. Bielskiej, na wysokości stacji paliw. Zgodnie z informacją przekazaną przez Komendę Miejską Policji w Płocku, zderzyły się ze sobą trzy pojazdy, marki Toyota, Renault oraz Ford. Jeden z uczestników został przewieziony do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała.
– Wstępne ustalenia mundurowych wskazują, że kierujący toyotą podczas skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu forem – informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Kierujący fordem, aby unikać zderzenia z toyotą, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z kierującym samochodem marki Renault – wyjaśnia.
Do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała został przewieziony 73-letni kierujący renault.
Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut w Płocku. Jedna osoba w ciężkim stanie
Czy w takim wypadku wina leży w stu procentach po stronie kierowcy toyoty? Czy po stronie kierującego fordem? A może wina jest współdzielona? Jeśli ktoś potrafi odpowiedzieć, proszę o rzetelną informację, nie w stylu „tak mi się wydaje”.
A z jaką prędkością jechał Ford? Może jechał jak wściekły i wcale nie jest taki niewinny.