Po dwóch porażkach w Hali Legionów podopieczni Manolo Cadenasa chcieli przedłużyć rywalizację o tytuł mistrza Polski. Dzisiejszy mecz wyrównany, ale górą byli zawodnicy Vive Tauron Kielce.
Pierwsza połowa nie obfitowała w zbyt wiele bramek. Zawodnicy z Kielc cały czas jednak prowadzili – podopieczni Manolo Cadenasa potrafili jedynie złapać kontakt z rywalami. Wynik był niekorzystny, mimo iż mistrzowie Polski dostali aż trzy wykluczenia, przy jednej karze Nafciarzy. Czerwoną kartkę dostał m.in. Karol Bielecki, który przy egzekwowaniu rzutu karnego trafił w twarz Marcina Wicharego. Do przerwy podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzili 10:8.
Po zmianie stron gra nieco przyspieszyła. Kielczanie przez cały czas prowadzili i kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Sygnał do odrabiania strat kilkukrotnie dawał Marcin Wichary, który obronił kilka rzutów rywali. W 51. minucie Marko Tarabochia rzucił kontaktową bramkę i ciągle była szansa na wygranie pierwszego meczu w finale. Ten sam zawodnik w 53. minucie doprowadził do remisu 21-21, a w 57. Tiago Rocha po raz pierwszy wyprowadził Nafciarzy na prowadzenie.
Końcówka była niezwykle zacięta. W 58. po faulu na Zhitnikovie dwuminutową karę dostał Piotr Chrapkowski i Wisła grała w przewadze. Niestety, Nafciarze zgubili piłkę w ataku i to Tobias Reichmann zdobył bramkę z kontry. Na szczęście Dimitri Zhitnikov zrehabilitował się już w następnej akcji i na 90 sekund przed końcem znów był remis. Niestety, ostatnie słowo w tym pojedynku należało do zawodników z Kielc. Bramki rzucili Michał Jurecki i Krzysztof Lijewski i piąty z rzędu tytuł mistrza Polski wędruje do stolicy województwa Świętokrzyskiego.
Orlen Wisła Płock – Vive Tauron Kielce 25:27 (8:10)
Bramki Orlen Wisła: Rocha 5, Tarabochia 4, Pusica 3, Wiśniewski 3, Zhitnikov 3, Ghionea 3, Montoro 2, Toledo 2.
Bramki Vive Tauron Kielce: Lijewski 9, Jurecki 5, Aguinagalde 3, Strlek 2, Reichmann 2, Chrapkowski 2, Bielecki 1, Jachlewski 1, Cupić 1, Zorman.