Agresywny, pijany mężczyzna chciał pobić członków swojej rodziny. Kiedy dzielnicowy stanął w ich obronie, został zaatakowany.
W jednym z mieszkań przy ul. Słowackiego, dzielnicowy, kontrolując wspólnie z pracownicą socjalną rodzinę, w której dochodzi do faktów przemocy domowej, zastał na miejscu nietrzeźwego mężczyznę. Agresor groził domownikom i chciał ich pobić. Dzielnicowy stanął w ich obronie, zasłonił rodzinę pijanego i uniemożliwił mężczyźnie ich pobicie. Dzięki temu członkowie rodziny i pracownica socjalna wyszli bezpiecznie z mieszkania.
Spowodowało to skierowanie agresji przeciwko dzielnicowemu.
– Doszło między nimi do szamotaniny, w wyniku której zarówno on, jak i dzielnicowy, doznali obrażeń ciała – mówi Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Na miejscu pojawił się również patrol policji, wezwany w celu udzielenia wsparcia dzielnicowemu. Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Po udzielonej mu pomocy medycznej, został osadzony w policyjnym areszcie. Dzielnicowy również znalazł się w szpitalu, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna – wyjaśnia rzecznik.
28-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, po wytrzeźwieniu przesłuchano go pod zarzutem czynnej napaści na funkcjonariusza i doprowadzono do sądu. Zgodnie z decyzją sądu, mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
– Dzielnicowy to policjant pierwszego kontaktu, którego głównym zadaniem jest niesienie pomocy tym wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują. W powyższym przypadku dzielnicowy, który udzielał pomocy ofiarom przemocy, sam stał się obiektem ataku ze strony nietrzeźwego napastnika. Należy jednak pamiętać, że policjant na służbie jest funkcjonariuszem publicznym i poza obowiązkami, jakie wynikają z pełnionej służby, korzysta również z ochrony prawnej – przypomina Krzysztof Piasek.
W kodeksie karnym, za czynną napaść na funkcjonariusza Policji przewidziana jest kara do 3 lat pozbawienia wolności.