Piłkarze Orlen Wisły Płock wygrali drugi mecz z Górnikiem Zabrze. Wiślacy, grający bez Mariusza Jurkiewicza, odnieśli w niedzielę zasłużone zwycięstwo prowadząc w rywalizacji do trzech zwycięstw 2:0.
Zabrzanie, pomimo wysokiej porażki w pierwszym dwumeczu z Nafciarzami, do niedzielnego spotkania wyszli z bojowym nastawieniem. Było to widać na boisku – po pierwszych dziesięciu minutach tablica świetlna pokazywała wynik 3:4 dla gości. Piłkarze Orlen Wisły Płock po raz kolejny zawodzili w obronie, która nie była w stanie zatrzymać zagrywek przyjezdnych. Zabrzanie przejęli inicjatywę i kiedy Michał Kubisztal trafił na 9:6 dla Górnika trener Cadenas poprosił o czas dla swojego zespołu.
Rozmowa ze szkoleniowcem poskutkowała, gdyż Wiślacy rzucili się do odrabiania wyniku. Niestety tym razem wysokie tempo gry, nie szło w parze z precyzją. W grze Orlen Wisły pojawiły się błędy techniczne. Na szczęście gospodarze odnaleźli się w tym stworzonym przez siebie chaosie i zaczęli wyprowadzać kontry doprowadzając do remisu (9:9). Od tego momentu wynik meczu cały czas oscylował w okolicach remisu. Żadna z ekip nie była w stanie wypracować wystarczająco dużej przewagi punktowej. Sytuacja ta zmieniła się w 27. minucie meczu. Wtedy to Nafciarze wyszli na prowadzenie. Znakomita końcówka w ich wykonaniu zaowocowała trzypunktowym prowadzeniem (17:14).
Po wznowieniu, piłkarze Górnika Zabrze chcieli odrobić straty. Cel ten udałoby się zrealizować, gdyby nie wyśmienita dyspozycja Marina Šego. Postawa bramkarza gospodarzy zmobilizowała całą drużynę, przez co skuteczność w ataku znacznie się poprawiła – 22:16 dla Orlen Wisły Płock. Coraz częściej mylili natomiast przyjezdni. W 47. minucie wynik brzmiał 27:19 dla podopiecznych Manolo Cadenasa. Piłkarze Górnika nie zamierzali jednak się poddawać i w przeciągu pięciu kolejnych minut trafili do bramki Nafciarzy cztery razy.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 32:29 dla Orlen Wisły Płock. Nafciarzom do awansu do finału mistrzostw Polski tylko jednej wygranej.
W niedzielę, 4 maja, odbył się drugi dzień majówki z Wisły. W holach spacerowych Orlen Areny można było spotkać zawodników KSW: Karolinę Kowalkiewicz, Marcine Różalskiego oraz Rafała Moksę. Prócz możliwości zdobycia autografu, fani MMA mogli wygrać bilety na galę KSW27 – Cage Time, która odbędzie się 17 maja w Gdańsku.
ORLEN WISŁA PŁOCK – GÓRNIK ZABRZE 32:29 (17:14)
ORLEN Wisła: M.Šego (34% 14/38, 1/6 k) – V.Zrnić(4), A.Wiśniewski(4), V.Ghionea(3, 0/1k), I.Nikčević(3), K.Syprzak(2), M.Toromanović(3), Z.Kwiatkowski, J.Kević(6, 4/5k), P.Nenadić(1, 1/1k), M.Lijewski(3), N.Eklemović(1), A.Montoro(2), I.Milas
Górnik: M.Kornecki (41% 7/15, 2/7 k), S.Kicki (0% 0/8, 0/0 k), S.Suchowicz (31% 5/16, 0/0 k) – P.Kuchczyński, A.Niedośpiał(1), B.Tomczak(1, 0/1k), A.Bushkov(3, 3/3k), T.Piątek(1), Ł.Kandora, R.Orzechowski(4), A.Twardo, M.Jurasik(4), M.Kubisztal(8, 2/3k), Ł.Stodtko(1), K.Mokrzki(3), W.Nat(3)
Upomnienia: Z.Kwiatkowski, K.Syprzak, – R.Orzechowski, W.Nat, M.Kubisztal
Kary: Orlen Wisła 10 min (K.Syprzak 6 min, Z.Kwiatkowski 2 min, I.Milas 2 min) – Górnik 12 min (R.Orzechowski 4 min, M.Jurasik 4 min, K.Mokrzki 2 min, Ł.Stodtko 2 min).