W środę rano w powiecie gostynińskim doszło do dachowania samochodu osobowego. Na miejscu działały trzy zastępy straży pożarnej.
Do zdarzenia drogowego doszło 26 stycznia około godziny 7.45. O dachowaniu samochodu osobowego w Sannikach na ul. Topolowej poinformowała Ochotnicza Straż Pożarna w Sannikach.
– Brak osób poszkodowanych, kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia – przekazali strażacy.
W akcji wzięły udział zastępy JRG Państwowej Straży Pożarnej w Gostyninie, OSP Sanniki i OSP Brzezia oraz Policja, która zajęła się także ustalaniem kierowcy pojazdu.
To sìę stało w nocy ….o 7.45 to dostali zgłoszenie ze auto sobie leży w polu ….. w dodatku z bańkami na paliwko w środku i innym kompletem blach ……..taka ciekawostka
Policjanci z Szamotuł w Wielkopolsce interweniowali w sprawie kolizji drogowej. Kiedy sprawdzali trzeźwość kierowców, okazało się, że wynik badania jednego z kierujących przekroczył skalę alkomatu. Miał ponad 4 promile, ile dokładnie okaże się po badaniu krwi.
pokazali auto latające, to my mamy auto pływające.
orać chciał czy co?