Napisał do nas czytelnik z prośbą o interwencję w sprawie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Bielskiej i Al. Kobylińskiego. Zauważył, że po demontażu części sygnalizatora, kierowcy jadą na wprost sądząc, że mają zielone światło. I… wjeżdżają wprost pod jadące samochody.
Czytelnik poprosił nas o interwencję w sprawie sygnalizacji świetlnej przy skrzyżowaniu ul. Bielskiej z Al. Kobylińskiego.
– Na potrzeby budowy ścieżki rowerowej, usunięto maszt sygnalizatora świetlnego dla ruchu prawoskrętnego i jazdy na wprost. Został sam sygnalizator lewoskrętny. Gdy dla ruchu lewoskrętnego włącza się zielone światło, automatycznie wielu kierowców jadących na wprost wjeżdża na skrzyżowanie, wprost pod jadące auta – pisze czytelnik.
Jak tłumaczy, problem istnieje, ponieważ obecnie został jedynie sygnalizator na chodniku, który w momencie skrętu np. samochodu ciężarowego na warunkowej zielonej strzałce, zasłania światła kierowcom obok, tym samym wprowadzając ich w błąd, że jest aktualnie zielone światło. Płocczanin zauważa, że sytuacja jest bardzo niebezpieczna i może prowadzić do wypadków w tym miejscu.
Zapytaliśmy o to w Urzędzie Miasta Płocka.
– Opisana sytuacja ma charakter tymczasowy i jest związana z budową drogi rowerowej R-1 – mówi Konrad Kozłowski z zespołu współpracy z mediami płockiego ratusza. – Istniejący do tej pory maszt kolidował z budowaną drogą rowerową. Dlatego został zdemontowany, a nowy fundament pod maszt został już wykonany w piątek, 29 czerwca. Ze względów technologicznych (czas schnięcia betonu) maszt i sygnalizatory będą zainstalowane najpóźniej w sobotę, 7 lipca. Przepraszamy za niedogodności – wyjaśnia urzędnik.
Na razie więc apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności w tym miejscu.
nie umiecie gamonie jezdzić bez ”światełek”.???
Wypadałoby przeczytać tekst ze zrozumieniem!!! Czytanie nie boli.
Pewnie w tym tygodniu przyprowadziłeś się do Płocka, a wcześniej w twoim Zadupkowie nie znano sygnalizacji świetlnej. U Nas w Płocku mamy świadomość tego wynalazku, nawet go stosujemy. Fakt, że błazny od inwestycji drogowych nie są w stanie sprostać harmonogramowi prac i nie są w stanie wcześniej przygotować fundamentu pod sygnalizator. Ale u ciebie nie ma to znaczenia, ponieważ jak w filmie „Wiosna Panie Sierżancie” to w twoim Zadupkowie jakiś Lichniak kieruje ruchem. MY W PŁOCKU OD TYCH METOD KIEROWANIA RUCHEM ODESZLIŚMY.
Haha. Teraz to padłem. Niech popada deszcz bądź zimowa pora śnieg buum korki kilometrów bo śmieszne mieszczący już się boją i jazda 20 km/h. Zanim kogoś zaczniesz obrażać idź i sprawdź statystyki osób z poza plocka które spowodowały wypadek lub kolizje w Płocku. A ilu was na drogach powiatu. Więc się nie wywyzszaj bo z gow… wyszedłes a wielkiego mieszcząca zgrywa