Akcja z jedzeniem jabłek jest znana w całej Polsce, rodacy kupując tony dojrzałych owoców walczą z embargiem. Czy nasze miasto również wspomaga kraj?
Kobiety, targające siatki pełne jabłek, dzieci, wybierające zamiast batonów czy chipsów przetwory z polskich owoców, śmietniki, trawniki czy ogrody pokryte ogryzkami – zapewne takie wyobrażenia były w głowach większości Polaków na myśl o jabłkowej wojnie, którą toczymy z Rosją. Właśnie. Czy ta wojna to faktyczne zbrojenie się w szarlotki, cydry i przeciery wykonane z krajowych jabłek czy też zwykła i przesadzona akcja medialna?
Moda na bratanie się z polskimi sadownikami przyszła kilka tygodni temu. Jedzenie jabłek jest teraz jak posiadanie RayBan-ów czy noszenie retroplecaka czy iPhone’a. Na płockich ulicach nie widać jednak osób, którym nogi uginają się od tonażu owocu w reklamówkach, a i ogryzki nie uprzykrzają życia podczas spacerów czy jazdy samochodem. Zaciekawiło nas, czy płocczanie kupują teraz więcej owoców na straganach. – Zależy od dnia – powiedział nam jeden z sadowników, sprzedających jabłka na targowisku. – Faktycznie, bywają dni, kiedy sprzedaje się dużo więcej jabłek, ale są też takie, gdzie ta sprzedaż jest przeciętna. Na pewno akcja medialna ma wpływ na naszą pracę, ale nie jest to jeszcze na tyle w świadomości ludzi, na ile byśmy chcieli – dodaje.
Sprawa wygląda inaczej w przypadku sklepów sieciowych. – Jeżeli chodzi o jabłuszka, to wygląda różnie – mówi sprzedawczyni w jednym z takich sklepów. – Ludzie wolą kupić inny owoc, ze względu na cenę – 3 złote za kilogram jabłek to sporo. Poza tym, rolę gra też pora roku. Ja jestem jedną z tych osób, które jedzą jabłka tylko zimą – dodaje.
Tę opinię potwierdza sprzedawczyni w innej dużej sieci handlowej, mówiąc: – Akcja społeczna jest słuszna, ale ludzie rzadko się do niej stosują.
Jedno jabłko więcej !
Jeżeli czytają nas płocczanie, którzy faktycznie targają siaty z polskimi owocami, to powyższy śródtytuł nie jest do was. Pozostałe osoby jednak zachęcamy – każdy z nas niech kupi jedno jabłko więcej niż zwykle, wystarczy jedno dziennie, żeby skorzystać z witamin i smaku, jakie daje. Nie wystarczy sfotografować się z jabłkiem, ale trzeba realnie wprowadzić jabłkowy plan w życie. – Popijaj szarlotkę jabolem, dbając o polskie sadownictwo – zachęcają nas na portalach społecznościowych. Żeńska część redakcji pozostaje przy owocach w naturalnej postaci…