Szare, dziurawe i betonowe – właśnie takie jest boisko, mieszczące się przy Szkole Podstawowej nr 12 w Płocku, jedynej podstawówce w mieście, której uczniowie od lat nie mogą doczekać się pełnoprawnego obiektu. Dzieci, narażając się na kontuzje, odbywają lekcje WF-u na asfaltowej nawierzchni, a nauczyciele i dyrektor rozkładają ręce. Bezradny zdaje się także ratusz, który remont ma na razie tylko w planach.
Sprawę zaniedbanego boiska przy Szkole Podstawowej nr 12 przedstawił nam przewodniczący zarządu osiedla Wyszogrodzka, Łukasz Dąbrowski. Asfaltowa nawierzchnia, na którym odbywają się zajęcia wychowania fizycznego, jest bardzo niebezpieczna dla dzieci. Częste otarcia i stłuczenia to dla pielęgniarek „dwunastki” codzienność. – Przydałoby się bezpieczne boisko, ja mam ponad 40 lat i jestem absolwentką tej szkoły. Ono już za moich czasów tak wyglądało – powiedziała nam mama jednego z uczniów SP12 podczas Dnia Dziecka, organizowanego w placówce przy Brzozowej.
Fatalny stan boiska to duży problem dla szkoły, w której w zajęciach codziennie uczestniczy ponad 400 uczniów. Nauczyciele WF-u przed każdymi zajęciami sprawdzają stan boiska. Na tak zaniedbanym i „sypiącym się” ze starości obiekcie nietrudno o kolejne pęknięcia nawierzchni czy złamania zardzewiałych i proszących się o wymianę bramek. To jedna z ostatnich placówek w Płocku, która nie może zaoferować swoim uczniom nowoczesnego i – co najważniejsze – bezpiecznego miejsca do ćwiczeń.
Właśnie dlatego mieszkańcy osiedla postanowili wziąć sprawę w swoje ręce. To właśnie płocczanie zaproponowali remont boiska w ramach zeszłorocznego Budżetu Obywatelskiego. Projekt zakładał stworzenie bieżni, murawy oraz pełnoprawnego boiska do gry w koszykówkę. Niestety, pomysł ten zajął czwarte miejsce, przez co nie miał szans na realizację. Płocczanie po raz kolejny zwrócili się więc o pomoc do Urzędu Miasta Płocka. – Obecne boisko jest w strasznym stanie – powiedział Dąbrowski w rozmowie z nami. – Naciskamy na ratusz i prosimy o to, by ostatnia szkoła, w której nie ma normalnego boiska dla dzieciaków, w końcu się go doczekała.
O nowe boisko od kilku lat proszą nie tylko rodzice uczących się w placówce dzieci, ale też dyrekcja szkoły. – Dostrzegamy potrzebę przebudowy boisk przyszkolnych – powiedziała dyrektorka „dwunastki”, Agata Bogiel. – Złożyliśmy wniosek inwestycyjny do Urzędu Miasta Płocka, ponadto, w porozumieniem z przewodniczącym rady osiedla Wyszogrodzka, opracowaliśmy projekt Budżetu Obywatelskiego – powiedziała w rozmowie z nami.
Z pytaniami o plany modernizacji boiska przy SP12 zwróciliśmy się do ratusza. Urząd miasta nie podał, niestety, żadnych konkretów. – W Płocku zostało zrealizowanych sukcesywnie wiele inwestycji, związanych z budową nowej i modernizacją istniejącej infrastruktury sportowej i rekreacyjnej, także na terenie placówek edukacyjnych, również w rejonie osiedla Wyszogrodzka – wyjaśnił Konrad Kozłowski z Zespołu ds. Medialnych Urzędu Miasta Płocka. – Wydział Inwestycji i Remontów wstępnie zgłosił projekt techniczny modernizacji boiska przy SP12 do budżetu miasta na 2015 rok, jednak ostateczna decyzja, dotycząca realizacji tej inwestycji nie została jeszcze podjęta – dodaje.
Zespół medialny ratusza tłumaczy, że zrealizowano inne, równie ważne i kosztowne inwestycje sportowe. – Do najważniejszych w tej części Płocka należy zaliczyć budowę boisk na terenie ogródka jordanowskiego – Orlik kosztował 993 tys. zł, z czego po 333 tys. zł pokryto z budżetu państwa i środków województwa mazowieckiego – wylicza Kozłowski. – Kolejna, to gruntowna modernizacja ogródka jordanowskiego – kosztowała 2 mln złotych, a 250 tys. zł pochodziło od Orlenu – zsumował.
Urząd miasta zapewnia jednak, że dostrzega problem i będzie starał się go rozwiązać. Chęć pomocy dostrzegł także Łukasz Dąbrowski, który po kilkuletniej walce o środki na boisko w końcu zobaczył światełko w tunelu. Tą iskierką nadziei ma stać się wypowiedź prezydenta Płocka, Andrzeja Nowakowskiego, której udzielił 31 maja w Kurierze Mazowieckim. Nowakowski, na antenie TVP, przyznał, że niewiele jest już takich miejsc, jak boisko w „dwunastce”. Zapowiedział też, że modernizacja obiektu rozpocznie się w 2015 roku.
– Jestem szczęśliwy słysząc tę wypowiedź – przyznał z ulgą Dąbrowski, przewodniczący rady osiedla Wyszogrodzka. – Przecież to chodzi o zdrowie dzieci. Głównym motywem rozpoczęcia działań były liczne otarcia i złamania. Nauczyciele WF-u muszą przed każdymi zajęciami sprawdzać stan infrastruktury, bo to właśnie oni biorą odpowiedzialność za maluchy. Teraz pozostaje nam czekać na wpisanie projektu obiecanej inwestycji do budżetu miasta. Czekamy na realizację – dodał.
Zgodnie z obietnicą prezydenta Płocka, projekt przebudowy boiska przy Szkole Podstawowej nr 12 zostanie opracowany jeszcze w tym roku.