Ponad 1300 hektarów wewnątrz, jak i w obrębie płockiego zakładu produkcyjnego, przez blisko rok badali specjaliści. Okazuje się, że znajdują się tam gatunki objęte ochroną prawną i cenne przyrodniczo, w tym ptaki, ryby, bezkręgowce, płazy, gady i ssaki.
Po roku badań, poznaliśmy efekty pracy przyrodników Biura Badań i Ekspertyz Środowiskowych firmy zewnętrznej. Specjaliści ocenili, że najcenniejsze pod względem przyrodniczym obszary położone są na terenie graniczącym z zakładem.
– Spośród stwierdzonych gatunków z każdej badanej grupy, te najcenniejsze i z najwyższą bioróżnorodnością odkryto na terenach południowych, obszarze południowo-wschodnim oraz na wschód od zakładu – informuje biuro prasowe koncernu. – Według badaczy przyrody, szczególnie wyróżniającym się elementem na tle całego inwentaryzowanego obszaru jest Dolina rzeki Brzeźnicy, która zachowała swój naturalny charakter – wyjaśniają w Orlenie.
W bezpośrednim sąsiedztwie rzeki rosną lasy, znajduje się też szereg niewielkich, sztucznych zbiorników wodnych. Tworzy to tzw. „wyspę bioróżnorodności” omawianego obszaru. To właśnie tam stwierdzono najcenniejsze zinwentaryzowane komponenty środowiska przyrodniczego, m.in.: liczne populacje ważek, ptaków (w tym gatunki z Załącznika I Dyrektywy Ptasiej UE np. zimorodka, gąsiorka), bobra i wydrę czy chronione siedliska z Dyrektywy Siedliskowej w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory, będącej elementem prawa Unii Europejskiej.
Co znaleźli w trakcie inwentaryzacji eksperci środowiskowi? Wydaje się to nieprawdopodobne, ale występuje tam:
- Aż 25 gatunków ssaków, z czego 13 objętych ścisłą i częściową ochroną (pozostałe to gatunki łowne).
- Przeszło 100 gatunków ptaków, z czego ponad 80 z nich uznano za lęgowe.
- Dodatkowo niemal 80 gatunków ptaków przelatujących nad obszarem rafinerii, jak i terenami sąsiednimi, m.in. łabędzie, gęsi, cyraneczki, żurawie, mewy, rybołowy, bieliki, sójki, jastrzębie, skowronki oraz czeczotki, szczygły i czyże. Do najcenniejszych specjaliści zaliczyli błotniaka stawowego, który znajduje się pod ochrona ścisłą, sokoła wędrownego, który wymaga ochrony czynnej, a od niemal 17 lat zadomowiony jest na kominach zakładowej Elektrociepłowni, oraz derkacza, rybitwę, zimorodka, gąsiorka i jarzębatkę.
- Dziesięć gatunków płazów, m.in. rzekotki, traszki i kumaki oraz trzech gatunków gadów – jaszczurki i zaskrońce.
- Niemal pół tysiąca ryb, należących do 13 gatunków. Wśród nich ichtiolodzy zauważyli obecność m.in. okoni, szczupaków, sandaczy, słonecznic, a także płoci, karpi, karasi oraz piskorza i śliza, które są gatunkami cennymi i znajdującymi się pod ochroną.
- Niemal 90 gatunków zwierząt bezkręgowych, z czego niemal 60 gatunków – w tym także chronione i cenne przyrodniczo – entomolodzy zauważyli w podmokłych terenach na obszarze rafinerii. Do najciekawszych specjaliści zaliczyli ślimaki, trzmiele, ważki, a także motyle i pszczoły miodne. Według ekspertów bardzo istotne jest zachowanie w dobrym stanie siedlisk im służących, tak aby te bezkręgowce mogły się dalej rozwijać.
Największa bioróżnorodność występuje na obrzeżach zakładu produkcyjnego, co, jak stwierdzono w raporcie środowiskowym, ma związek z zachowaniem w naturalnej formie zieleni, szczególnie w okolicach ogrodzenia dookoła Orlenu, a tym samym obecnością większej liczby roślin, które stanowią bazę pokarmową i schronienie dla wielu bezkręgowców.
Najistotniejsza dla nas informacja, wynikająca z badań, to że na tym terenie występuje kilka siedlisk chronionych, które są wymienione w załączniku I dyrektywy siedliskowej UE. Te najcenniejsze miejsca przyrodniczo znajdują się głównie w części wschodniej i południowej inwentaryzowanego terenu, a więc od strony Doliny rzeki Brzeźnicy oraz jej dopływu wraz z kompleksem żyznych lasów liściastych i zbiorowisk krzewiastych.
Ale przyjazne miejsca to również zbiornik retencyjny Moczary na terenie płockiej rafinerii, ze stosunkowo bogatą roślinnością przybrzeżną i wodną oraz zbiorniki retencyjne z bogatą roślinnością wodno-błotną i fragmentami zadrzewień olszowych. Za bogate przyrodniczo tereny uznano również fragmenty łęgu olszowo-jesionowego w pobliżu zbiorników retencyjnych, kompleks łęgów olszowo-jesionowych w okolicy miejscowości Bronowo-Sady, a także zbiornik z rozległym szuwarem i otaczającymi zaroślami.
Po co przeprowadzono tak dokładne badania przyrody?
– Inwentaryzacja, czyli spis podstawowych elementów przyrody dla inwestorów jest wyjściowym dokumentem do dalszych przedsięwzięć, skupiających wiedzę o bioróżnorodności badanego obszaru – tłumaczą w biurze prasowym koncernu. – Zakończone prace pozwoliły ustalić aktualny stan przyrody badanego obszaru oraz będą stanowić podstawę zrównoważonego rozwoju przestrzennego dobrze wykonanego planu zagospodarowania na poziomie lokalnym gminy czy powiatu – wyjaśnia koncern.
Spis przyrodniczy realizowany był przez niemal rok na zlecenie Biura Ochrony Środowiska PKN ORLEN na terenach przemysłowych Zakładu Produkcyjnego oraz terenach przyległych, objętych miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego Płocka i Starej Białej.
Raport końcowy dotyczący inwentaryzacji przyrodniczej dla terenów zakładu produkcyjnego PKN ORLEN w Płocku i terenów przyległych został przedstawiony Spółce niemal w przededniu Światowego Dnia Dzikiej Przyrody, który przypada 3 marca. Przypomnijmy, iż dzień ten został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w grudniu 2014 roku, aby uczcić światowe bogactwo dzikiej fauny i flory.
Jakieś 15 lat temu tam była ostoja wszelakiej flory i fauny. Na wycieczkach rowerowych osobiscie podziwiałem ( bo tylko tak tam mozna bylo sie dostać ) stara miejscowość Powsin ( tylko wtajemniczeni wiedzą gdzie to było) i tam mogli zbierać dokumentacje pseudo odkrywcy, a teraz co tam jest… orlen zniszczył teren, beton i zakaz wstepu. I to niby jest postep i ekologia.
Ale.chyba od tak se nie wejdą żeby wyłapać te ryby
Rzeka to Brześnica a nie Brzeźnica ;)
W Google Maps jest błąd. Rzeka to Brzeźnica.
A krokodylu redaktorek zapomniał napisać ???
Bardzo chętnie bym się zmierzył z tymi szczupakami i amurami.
Ale tak jak kolega powiedział kłusole jak sie dowiedzą to już po rybach.
Bardzo ciekawy jest świat roślin i zwierząt w obu parowach na skrajach Płocka.
Szkoda że napisali że tam są ryby. Chyba już długo nie pożyją, kłusownicy je wybiorą.U nas co w wodzie to ryba.