Mieszkańcy osiedla Wyszogrodzka w Płocku złożyli petycję „w sprawie emisji hałasu, przenikającego do środowiska naturalnego przez Strzelnicę, zlokalizowaną w Płocku przy ul. Norbertańskiej 6”. Jak argumentują swoje oczekiwania i co w tej sprawie można zrobić?
Petycja mieszkańców w sprawie uciążliwej dla nich działalności strzelnicy w Płocku wpłynęła do urzędu miasta pod koniec marca. Płocczanie, którzy mieszkają w okolicach ul. Norbertańskiej skarżą się na hałas, ale i zagrożenie, jakie powoduje sąsiedztwo strzelnicy. Poruszają też temat wpływu strzelnicy na zwierzęta żyjące na terenie obiektu oraz tych z pobliskiego zoo. Petycja była rozpatrywana podczas posiedzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji we wtorek, 19 kwietnia.
Klub LOK: Nie ze wszystkim się zgadzamy
W posiedzeniu komisji wzięli udział m.in. przedstawiciele klubu zarządzającego strzelnicą.
– Zapoznałem się z tą petycją i, gdyby nie kilka szczegółów, z którymi nie mogę się zgodzić, pewnie bym się pod nią podpisał – mówił Honoriusz Siarkowski, kierownik Klubu Strzeleckiego „GROT” LOK w Płocku. – Co do hałasu i uciążliwości, jest to sprawa dyskusyjna, trzeba by się nad tym zastanowić. W zakresie zagrożeń związanych ze strzelnicą i przejeżdżających pociągów, jest to absolutnie nierealne i nie ma odbicia w rzeczywistości – podkreślał.
Jak wyjaśniał, nie zgadza się też do końca z negatywnym wpływem strzelnicy na zwierzęta, gdyż występują one obecne na terenie obiektu i „dają radę”.
– Wyłączając te dwa elementy, zostaje nam jeden, ludzki, nad którym powinniśmy wspólnie popracować. Jesteśmy obiektem sportowo-rekreacyjnym, na terenie którego prowadzone są zajęcia szkoleniowe oraz rekreacyjne, związane ze strzelectwem. Nie jesteśmy zamkniętą grupą, każdy może do nas przyjść i skorzystać z oferty – tłumaczył Honoriusz Siarkowski.
Przekonywał także, iż na strzelnicy nie są jedynie realizowane pasje, lecz uprawiane jest także strzelectwo sportowe.
– Sporo osób trenujących u nas strzelectwo sportowe reprezentuje nasze miasto podczas zawodów w kraju i za granicą – zaznaczał.
Podczas obrad komisji obecny był również prezes zarządu Klubu Mazowieckiej Organizacji Wojewódzkiej LOK oraz czynny strzelec, Paweł Ślepowroński.
– W znacznym stopniu realizujemy ambicje sportowe szerokiej rzeszy naszych członków, zarówno młodzieży, jak i seniorów – podkreślał. – Z naszych szeregów pochodzi dwóch członków kadry narodowej w strzelectwie, mamy też zawodników, którzy osiągają sukcesy podczas zawodów w Polsce i na świecie. Przekłada się to na promowanie miasta i naszej społeczności – argumentował Paweł Ślepowroński.
Dodawał, że dzięki tym osiągnięciom łatwiej jest organizować zawody na terenie miasta, promując tym samym Płock. Nie jest więc problemem brak rozpoznawalności czy osiągnięć, lecz warunki, jakimi dysponuje strzelnica.
– Uniemożliwiają one organizowanie w Płocku zawodów rangi ogólnopolskiej czy międzynarodowej – tłumaczył.
Przekazał również, że płocki klub jest zrzeszony w Polskim Związku Strzelectwa Sportowego. Odpowiadając na pytanie mecenasa, kierownik strzelnicy natomiast dodał, że na terenie strzelnicy w ubiegłym roku dwukrotnie zostały przeprowadzone kontrole z referatu ochrony środowiska płockiego urzędu miasta, z których zostały sporządzone protokoły pokontrolne.

Na terenie strzelnicy jest hałas
Paweł Ślepowroński przyznał, że na terenie strzelnicy panuje hałas.
– Natomiast chciałbym zmniejszyć dramatyzm danych, które zostały przedstawione w petycji. Pokazane są w niej poziomy hałasu w decybelach, które mogą być obserwowane u wylotu lufy. Jak wiecie państwo, fala dźwiękowa rozprzestrzenia się w całej objętości, więc jej ciśnienie i energia spada w kwadracie odległości. W związku z tym, by można coś było powiedzieć na temat rzeczywistego poziomu głośności, należałoby ten poziom mierzyć w odległości kilkudziesięciu metrów od obiektu, na granicy obiektu – tłumaczył.
Jak mówił prezes, próbowano zmniejszyć głośność dźwięku, poprzez odbicie fali dźwiękowej. Na obiekcie, w newralgicznych miejscach znajdują się setki metrów gąbki, która jednocześnie minimalizuje największą uciążliwość, czyli wybuch gazu prochowego.
– Nie ma możliwości, by całkowicie eliminować dźwięk wystrzału, natomiast rzeczywiste poziomy są nawet o kilkadziesiąt decybeli mniejsze, niż te prezentowane w petycji – wyjaśniał Paweł Ślepowroński. – Mając świadomość, że generujemy dźwięk, od kilku lat rozbudowujemy różnego rodzaju zabezpieczenia, które zmniejszają rozprzestrzenianie się fali dźwiękowej – deklarował.
Z tą opinią nie zgadzała się mieszkanka pobliskiej nieruchomości przy ul. Klonowej, która nagrała dźwięki dochodzące ze strzelnicy. Faktycznie, na odtworzonym nagraniu słychać było wyraźne strzały, pomimo, że – jak podkreślała mieszkanka – nagranie zostało wykonane wewnątrz jej domu.
– Tak wygląda sytuacja w środę o godzinie 10, a w sobotę i niedzielę, podczas zawodów, jest to nie do wytrzymania – tłumaczyła kobieta.
Konieczne są pomiary
Przewodniczący komisji, radny Tomasz Kominek wyjaśniał, że radni mają ograniczone możliwości działania w tej sprawie.
– Możemy wnioskować o wykonanie pomiarów hałasu, ale nie wiem, czy możemy zrobić coś więcej – mówił, prosząc mecenasa o konsultacje.
Prawnik przytoczył fragment ustawy, dotyczącej działalności strzelnic. Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska, strzelnice mają być lokalizowane w sposób zapewniający ochronę środowiska przed hałasem. Dodatkowo, poziom hałasu przenikającego do środowiska podczas użytkowania strzelnicy nie może powodować przekraczania dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku, określonych przepisami o ochronie i kształtowaniu środowiska. Potwierdził, że konieczne jest przeprowadzenie pomiarów, a wówczas, zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, prezydent może wszcząć postępowanie w tej sprawie.
– Istnieją dwie możliwości – mówił Sławomir Milik, kierownik referatu ochrony środowiska. – Pierwsza, że nałożymy z urzędu obowiązek wykonania przeglądu ekologicznego, sfinansowanego przez właścicieli strzelnicy. Druga opcja jest taka, że urząd miasta wynajmie akredytowane laboratorium, wyspecjalizowane w mierzeniu tego typu hałasu. Przeprowadziliśmy już rozpoznanie ile taka czynność będzie kosztować, możemy więc przeprowadzić badanie, najpóźniej do 15 maja, i określić, czy przepisy są naruszane oraz wydać decyzję. Muszę jednak zaznaczyć, że takie działania mogą zakończyć się nałożeniem ograniczeń, a być może nawet zamknięciem strzelnicy – zaznaczył Sławomir Milik.
Jak dodał, trzeba rozważyć, czy tego typu obiekt jest w Płocku potrzebny i wypracować rozwiązanie problemu. Być może należy zmodernizować ten obiekt i go zadaszyć, co zminimalizowałoby efekty prowadzenia tego typu działalności.

Prezes Paweł Ślepowroński przypomniał, że dwa lata temu klub wystąpił z projektem wybudowania ekranów dźwiękochłonnych, które odgrodziłyby mieszkańców zarówno od hałasu generowanego przez pociągi, jak i przez strzelnicę. Niestety, projekt ten został odrzucony, gdyż – według wyjaśnienia – pomiary hałasu pociągów nie wykazują przekroczeń dopuszczalnych wartości.
– Jeśli pomiary wykażą, że przekraczamy normy, oczekiwalibyśmy wsparcia ze strony miasta w dostosowaniu obiektu do oczekiwań mieszkańców – podsumował prezes klubu.
Kolejna mieszkanka okolic strzelnicy zaznaczyła, że sytuacja zmieniła się od 2017 roku (kiedy były wykonywane ostatnie pomiary) i obecnie użytkowanie strzelnicy jest znacznie bardziej intensywne.
– Może warto pomyśleć o przeniesieniu strzelnicy poza Płock i wybudowaniu porządnego obiektu. Na obecnym terenie, nad Wisłą, powinien być teren spacerowy, a nie taki hałas jak obecnie – podkreślała.
Radny Tomasz Kominek wyjaśnił, że rada może podejmować decyzje wyłącznie dotyczące terenu miasta Płocka.
Głos zabrał również mieszkaniec, który jest lekarzem weterynarii.
– Przez wiele lat byłem lekarzem weterynaryjnym w ogrodzie zoologicznym. Zwierzęta, które występują w obrębie strzelnicy to dzikie króliki, wiewiórki i dwa psy, czasami przychodzą też łosie. Zarówno króliki, jak i wiewiórki mają się bardzo dobrze. Zdarzają się takie sytuacje, że zajęcia strzelnicze są przerywane, bo na linii strzału pojawiają się zwierzęta, które bawią się i harcują. Podobnie wrażenia nie robi strzelanie na psach, które spacerują wraz z właścicielami wzdłuż ogrodzenia strzelnicy. A często wyprowadzane są bez smyczy – zaznaczał płocczanin.
W aspekcie dobrostanu zwierząt przebywających w ogrodzie zoologicznym wyjaśniał, że strzelnica i zoo znajdują się na różnych poziomach.
– Nigdy nie było sytuacji, by nawet w okresie intensywnych strzelań hałas był słyszalny w ogrodzie zoologicznym – podkreślał. – Ani razu też nie było sytuacji, w której doszłoby do ucieczki zwierząt spowodowanych strzelnicą. Uciekły makaki czy bielik olbrzym, ale to było związane z czynnikiem technicznym – dodał.
Jako ciekawostkę wymienił, że ryk słoni to około 110 decybeli, podobnie ryk lwa czy hipopotama.
– Chcemy pomóc mieszkańcom i sobie. Będziemy w tym celu wykorzystywać wszelkie możliwości, by ten obiekt nie był postrzegany jako zło, lecz jako miejsce potrzebne, w którym można się zrelaksować i skorzystać z możliwości uprawiania sportu strzeleckiego – zapewnił kierownik strzelnicy, Honoriusz Siarkowski.
Przewodniczący Tomasz Kominek zaproponował, aby wstrzymać dyskusję nad tym tematem do czasu przeprowadzenia zapowiadanych przez urząd miasta pomiarów. Jeśli wyniki badań będą już przygotowane przez laboratorium, to być może na kolejnym posiedzeniu komisji, które zaplanowane jest na 17 maja br., zostaną już przekazane konkretne decyzje. Bardziej prawdopodobny jest jednak termin czerwcowego posiedzenia.
Strzelnice powinny być budowane pod ziemią. Wystarczy kilka kontenerów zakopać jeden za drugim, i każdy może ćwiczyć w ciszy dla sąsiadów.
Kilka kontenerów? Pojęcia nie masz o tym, a komentujesz…
A kto zapłaci za takie strzelnice? Wojsko? Miasto? W obecnym czasie powinny być petycje o budowę strzelnic a nie odwrotnie.
A ORLEN nie przeszkadza?
Faktycznie słychać .Alle problem w tym mieście nie będzie załatwiony.
Prawda jest taka że od kąd była wycinka drzew hałas stał się nie do wytrzymania nawet na pilsudzkiego. Może pomogło by wprowadzenie zmian godzin użytkowania. W obecnej chwili zdarza się ze i w niedzielę o 8mej rano atakują.
Ciągle ten sam problem wszędzie w Polsce. BO SŁYCHAĆ STRZAŁY… I co z tego ? w nocy nie strzelają przecież. Samochody jeżdżą i tez robią hałas czy nie ? Jakoś nikt nie marudzi. Zamknąć strzelnicę bo ktoś złożył skargę ? Petycję ? Ludzie… w dzisiejszych czasach gdzie nie wiadomo co nas czeka ktoś śmie tworzyć taki problem ? Powinna się Pani cieszyć że słychać strzały bo to oznacza że są ludzie co się kształcą w tym kierunku. Szkolą się . Specjalizują się. Kto wie czy jeden z członków strzelnicy nie uratuje Pani życia w przyszłości… Oby nie musiał oczywiście, ale świat się zmienia a Polska jak zwykle daleko za murzynami – nie ubliżając murzynom – to tylko takie powiedzenie. Dlaczego rząd nie zezwoli na używanie tłumików ? Takie to trudne ? Człowiek który ma pozwolenie na broń był sprawdzony pod różnymi kontami i na pewno jest człowiekiem odpowiedzialnym i zrównoważonym bo inaczej by nie dostał pozwolenia. Poza tym musi swoje życie prowadzić poprawnie nie narażając się na konflikty z prawem bo straci licencję. Dlaczego nie ma pozwoleń na używanie tłumików ? Zmienia to co prawda charakter strzału ale można sobie ćwiczyć bez konieczności używania nawet nauszników ochronnych. Jakoś w UK ludzie używają broni palnej i na strzelnicach a i myśliwi by nie przeszkadzali mieszkańcom w trakcie spania i nie płoszyć w nocy niepotrzebnie innej zwierzyny zakładają tłumiki i jest wilk syty i owca cała. Czy to na prawdę takie trudne w tym naszym kraju absurdów wziąć przykład z innych Państw ? Smutno się czyta takie posty. A może koło sympatycznej pani powinna pierdyknąć jakaś mała bombka z nalepką flagi rosyjskiej ? Na pewno w Płocku jest już sporo naszych zgnębionych przez wojnę przyjaciół. Może by takie spotkanie zorganizować z nimi i posłuchać jak to jest jak kule obok ciebie przelatują i czołgi strzelają ? No nie wiem… może ludzie z Ukrainy podpiszą petycje jak te parę grymaśnych ludzi w Płocku i zostawią Polskę bez ludzi którzy umieją ją bronić ? A może pójdźmy dalej i zafundujmy małą wycieczkę do Mariupolu tym marudom ? Na pewno będzie to tańsze niż przebudowa strzelnicy. W głowach się poprzewracało od dobrobytu co niektórym i sobie jeszcze wymyślają… no bo jeszcze mało… Może pani sobie poduszkę pod głowę zmieni bo za twarda. Arystokraci szanowni… Ludzie … myśleć trochę… jeżeli potraficie. Ja bym jeszcze z 3 strzelnice pobudował w Płocku i znalazł dofinansowanie dla chętnych by się mogli szkolić, realizować, specjalizować.
A od kiedy to tlumik jest zabroniony? To nie bron wiec z jakiej racji? Normalnie uzywac i sie nie przejmowac a nieudacznikow z rzadu olac.
Cieszę się że jest Pan za strzelnicą, ale się Pan nie zna na broni. To nie działa jak na filmie. Nadal słychać broń. Poza tym do tlumnika jest potrzebna specjalna amunicja. Dochodzi do tego jeszcze wiele innych mankamentów związanych z korzystaniem z tego urządzenia.
No cóż mieszkamy w zapyziałym prowincjonalnym miasteczku (w sensie mentalnym). Po pomiarach wyszło że moja zmywarka jest głośniejsza. Co do subiektywnego odczuwania jeśli ktoś będzie chciał słyszeć to będzie słyszał wystrzały choć technicznie nie są one wcale głośniejsze od jadących tam pociągów. Problemem jest to że po remoncie linii kolejowej zniknęła duża część roślinności która była naturalnym ekranem akustycznym.
Zaś na budowę sztucznych ekranów nie wyrażają zgody mieszkańcy. Chciałem również zwrócić uwagę na to że strzelnica powstała wcześniej niż osiedle.
Swoją drogą w Bydgoszczy są 3 strzelnice otwarte do użytku cywilnego.
cyt. „po 1, 2 bataliony to jakieś 2 tys. ludzi”. Schowaj się do mysiej dziury ze wstydu, bo batalion piechoty to 300 żołnierzy.
Kilka lat temu ówczesny minister obrony ogłosił program „strzelnica w każdym powiecie”. Można było starać się o rządowe dofinansowanie. Czy zarządzający płocką strzelnicą zrobili coś w tym kierunku?
jakby nie można było zrobić zamkniętej strzelnicy. W Warszawie się da w środku miasta.
Wybudować 5-7km od Płocka a po kilku bądź kilkunastu latach powtórka z rozrywki bo w powstałych niedaleko budynkach pani maruda kupując nie widziała a taniej niz normalnie pewnie kupiła.
Najlepiej to wszystko zburzyć, budować tylko domy i boiska bo synek musi coś robić. Tylko jak dorośnie zobaczy ze w Płocku nic nie ma to wyjedzie.
Dorosłe osoby powinny wspierać różne zainteresowania, jakieś ciekawe przedsięwzięcia żeby każdy coś dla siebie znalazł i mógł się rozwijać to jakieś marudy przyjadą i wszystko zniszczą a przede wszystkim żadne z prospołeczną inicjatywą, naprawdę mająca istotny wpływ na innych nie wyjdą.
To nie mieszkańcy osiedla,a jedna znudzona życiem pani, której wszystko przeszkadza. Proponuje sprzedać dom w centrum i wyprowadzić się na obrzeża lub pod miasto stara ruro
Dodam, że pierwsza była strzelnica a potem stara rura się pojawiła
… zardzewiała?
widocznie Pani doktor w gabinecie na Królewieckiej nie przeszkadza hałas to niech się tam wyprowadzi !
To może trzeba było się nie budować obok strzelnicy? Roszczeniowcy.
A smród z kominów idomków jednorodzinnych im nie przeszkadza? Palą w piecach czym popadnie.
Te strzały słychać nawet na Piłsudskiego.
Niech strzelają z łuków, i będzie po problemie.
A jak jeden z drugim w sobotę rano kosi trawnik przed swoją „rezydencją” to oczywiście nic nie słychać…
W sobotę to jest h.j Mam sąsiada Lorlenowca który w sezonie to tylko niedzielami tnie trawe i tylko w godzinach południowych i tak od 12 lat i Świętem Bożego Ciała też nie pogardzi cięciem. Tak spracowany jest ten człowiek w tygodniu.
JA MAM TAKIEGO CO 3 TYGODNIE TEMU MINUS 6 O 6 RANO . A ON OD 9-TEJ JAK TYLKO SZRON OPAD W NIEDZIELĘ TRAWĘ KOSIŁ CHOĆ KUR…. NAWET PO ZIMIE SIE NIE PODNIOSŁA
A może liście zbierał, otwórz umysł, kosiarka może mieć wiele zastosowań
Jak ci przeszkadza kosiarka u sąsiada to trzeba było siedzieć w slumsach, a nie do domu z ogrodem się przeprowadzać wulgarna patologio. Mam takiego w pobliżu, któremu wszystko przeszkadza. Kosiarka przeszkadza o każdej porze, przycinka drzew w sadzie przeszkadza. Sam zarósł chwastami większymi od niego i wychudzonego psa wygania do mnie, żeby sobie pobiegał po moim sadzie i przy okazji coś zjadł jak znajdzie, bo u niego nie ma się pies gdzie ruszyć, tak zarośnięte chwastami.
Mój sąsiad (wieś) musiał zlikwidować ule bo działka została kupiona przez osoby które oczywiście nie widziały że ule tam stoją i nie wiedziały co to w ogóle pszczoły.
To samo ze strzelnicą. Stała latami służyła potrzebującym a teraz trzeba zlikwidować. Za chwilę zoo trzeba będzie zlikwidować bo zwierzęta hałasują (bo hałasują jak to zwierzęta). Eh ludzie co z wami.
strzelnica to nie ZOO i można ją stosunkowo łatwo przenieść gdzie indziej (w Wałbrzychu jest 25-m na którą wykorzystano nawet podziemny korytarz jakiejś przemysłowej hali) i przy okazji np zrobić osie 100m i więcej, również dla korzyści obecnych i przyszłych strzelców.
Teren jest też atrakcyjnie położony – można rozbudować np. rzeczone ZOO albo zrobić jakiś skwerek widokowy – tego nigdy za dużo.
I to, że jakiemuś idiocie przeszkadzają pszczoły to tez nie jest argument za strzelnicą w tym miejscu.
Likwidacja tej przestarzałej strzelnicy jest nieunikniona.
Ta przestarzała strzelnica jak ją nazwałeś jest sukcesywnie od lat remontowana i wygłuszana, żeby właśnie zniwelować hałas. A przeniesienie takiego obiektu to nie jest prosta sprawa. Koszty gruntów są niebotyczne, budowa jeszcze większe koszty.
PŁOCK DONOSICIELI MOC
Jak się budowali przy strzelnicy to im nie przeszkadzało a terazzz
Zamknąć strzelnicę jest bardzo łatwo, rozwalić budynki, wały, tą całą infrastrukturę budową przez lata. Nie wiele osób chyba zdaje sobie sprawę ile kosztuje wybudowanie nowej strzelnicy . Odbiór przez komisję strzelnicy to ogromna kasa. Za Płockiem 5-7 kilometrów? Gdzie? W którą stronę. Osobiście nie widzę takiej lokalizacji w takim oddaleniu. Raz nie ma miejsca dwa w takiej odległości od miasta powstają nowe osiedla i znowu strzelnica będzie przeszkadzać? To może z 15 – 25 kilometrów od Płocka? Tylko że wtedy ta strzelnica nie będzie żyła. Ta w Płocku jest w świetnym położeniu, bo jest właśnie blisko. Bez przesady z ilością oddawanych strzałów nie walą tam z karabinów maszynowych.
piszesz tak jakby strzelnica była nie wiadomo jaką budowlą, co najmniej jak most autostradowy albo drapacz chmur.
A ile moze kosztowac kupno długiego wąskiego pasa ziemi i obsypanie tego wałem, nawet z betonowym wzmocnieniem? Ziemie to nawet podejrzewam że za darmo by przywieźli z jakichś wykopów.
Nawet jakiś kawałek wiaty nad stanowiskami to tez jest relatywnie śmieszny koszt. Myśle, że jakby dobrze pogrzebać to nawet jakies dotacje na to dałoby się skądś wyciągnąć, więc nie pisz jakby nowa strzelnica miała byc przedsięwzięciem w skali CPK.
Jeśli miałaby być w takim standardzie jak obecna, to policz sobie koszt:
– ziemii
– budynku murowanego parterowego 300m2 z podziemnym magazynem broni spełniającym ustawowe wymogi, klimatyzowanego, ogrzewanego
– nasypów
– zabudowy nasypów
– pozwoleń, projektów, odbiorów, papierologii.
Nie wiesz, a bredzisz. Chcesz zabłysnąć posyp się brokatem, albo rzuć wolne 10mln pln i „się zrobi”.
Strzelnica to nie tylko wały i blaszak. Tam są murowane ocieplone i ogrzewane budynki. Nie 1 budynek, a kilka budynków. Każda oś a jest ich z 5 przeznaczona jest na inne strzelanie – inna broń, inny dystans. Do tego dołóż miejsce dla widzów, sale szkoleniowe, bo na strzelnicy odbywają sie oprócz treningów również zawody, kursy i szkolenia. Dodaj zaplecze socjalne, sanitarne i biurowe, magazyn broni i amunicji. Wg ciebie to taki mały koszt pobudowania takiego obiektu od podstaw. No i kolejne pytanie: GDZIE miałby on powstać, kto miałby zasponsorować ziemię i budowę. Chyba lepiej w dalszym ciągu modernizować istniejący obiekt. Może gdyby miasto się dołożyło, może gdyby nie odrzucili propozycji skorzystania z budżetu obywatelskiego i postawienia ekranów dźwiękochłonnych, może gdyby PKP nie wycięło drzew i krzewów rosnących wzdłuż torów byłoby ciszej.
A byłeś kiedyś na strzelnicy? Widziałeś? Wiesz jakie elementy są składową takiego kompleksu? Jak widać nie. Co najwyżej szafki z Ikei składać i to nie za skomplikowane, a nie dyskutować o sprawach o których się nie ma zielonego pojęcia.
byłem i na tej z artykułu i na innych, a ty spadaj kury szczać prowadzać
Czemu nikt nie wspomniał, że to przez wycięte wysokie i gęste drzewa, które tłumiły hałasy ze strzelnicy? Odkąd je wycięto huki słyszalne są także na Międzytorzu. Dziwne, że o tym cisza.
bo to rozporządzenie ministra pis, żeby powycinać wszystko przy torach
Zastanawiam się czy piszący ta petycję wzięli pod uwagę, że w tym miejscu szkoli się w doskonaleniu techniki posługiwania się bronią palna, za własne nie małe pieniądze, poświęcając swój wolny czas ok. 2 bataliony ludzi, ludzi którzy w razie zagrożenia są gotowi „z marszu” stawić bardzo skuteczny opór.
Szkolenie jest na poziomie znacznie przewyższającym szkolenia podstawowe w formacjach mundurowych.
Czasami warto się zastanowić, bo jak ruski swołocz zapuka do naszych drzwi, paniusia jedna z drugą też powie żeby nie strzelać, bo jest za głośno…???
„Si vis pacem para bellum” proponuje zgłębić znaczenie tej frazy…
Strzelnica sportowa . Broń sportowa nie hałasuje tak jak broń bojowa. Z amunicji bojowej powinno się strzelać poza miastem.
Popieram strzelanie z broni sportowej, wiatrówki lub kbks-u nie jest tak głośne jak z broni palnej
Z procy jest ciszej. No chyba, że się trafi w okno nadętej paniusi!
Kbks to też broń palna.
Broń sportowa nie kończy sie na „kbks” dokształć się i nie pisz bzdur bo ludzi w błąd wprowadzasz
Parkowałem ostatnio w niedzielę na nowym parkingu zoo i nie mogłem się nadziwić jak można tolerować takie sąsiedztwo. Rodzaj hałasu był bardzo męczący a przebywałem w sąsiedztwie strzelnicy tylko 2 h. Współczuję tym którzy tam mieszkają….
no jeśli spędził Pan 2 godziny na parkingu to współczuję . Płock jest pięknym miastem wartym zwiedzania a nie siedzenia na parkingu.
Tam stróżuje
Łżesz jak pies WPLu
Powinni już dawno przenieść ten bajzel gdzieś indziej
Co pojadę na cmentarz w sobotę czy niedzielę ,to napierdalają że człowiek ucieka z tamtad jak najszybciej,i zawsze się dziwię tym ludziom co tam mieszkają
A mnie przeszkadza cmentarz.kto to widział cmentarz w środku miasta. Zamknąć i przenieść. przecież tam nie idzie spacerować z dziećmi, te groby takie smutne. Cmentarz przenieść pod miasto, jakieś 5-10 kilometrów 🤣
Mają rację Ci co mieszkają od kilkudziesięciu lat że hałas ze strzelnicy jest nie do zniesienia. A Ci co tak uwielbiają hałas niech się przeniosą na strzelnicę lub do internatu 70-tki. Hałasu będą mieli pod dostatkiem. Miejsce strzelnicy nie wśród budynków mieszkalnych.
Też strzelają z ucha
Strzelnicę należy natychmiast zamknąć i zaorać. Niech sobie kupią teren poza miastem.
zdemolować, rozwalić, wysadzić, zniszczyć, roztrzaskać, podruzgotać… uff
i będziesz tam robił za małpę.
To w takim razie zaorać boiska bo tam młodzież też robi szum, a i żadnych koncertów latem bo mi przeszkadzają. Niech sobie kupią boisko poza Płockiem.
Ciekawe jakby wam pod oknami strzelali czy tak radośnie krzyczelibyście w niedzielny poranek o 8 rano.
Strzelnic może być i 20 ale nie muszą być w centrum nie? Co to za problem poza miastem zrobić? 5-7km i pustkowia. Nie jestem za zamknięciem, ale przeniesieniem.
Ta strzelnica była poza miastem. To wille dygnitarzy się do niej zbliżyły.
przenieść dygnitarzy poza miasto
Było się nie budować koło strzelnicy, ona była pierwsza
Strzelnica to nie wesołe miasteczko. Tego się nie da złożyć i przenieść.
wszystkie strzelnice zamknąć natychmiast. prędzej was pokonam.
BEZWZGLĘDNIE odstrzelić tych co im strzelnica przeszkadza.
Czy zabrała głos Pani ,która narobiła szumu ?
Odp : NIE
Także ludziom ,którzy tam mieszkają po kilkadziesiąt lat nie przeszkadza !
Nie zamkną bo prostytutki z Płocka też chodzą strzelać
Lepiej jak mieszkanka okolic strzelnicy słyszy hałas ludzi, którzy trenują strzelectwo min., żeby bronić kraju,niż miała by słyszeć AK ruskich sałdatów na swojej posesji, której nie miał by kto bronić…
Pierwszy głos rozsądku.
Ta niech zamkną wszystko. Jak przyjdzie wróg do drzwi domu to wtedy będzie płacz. Działacie na wniosek moskali? Ten obiekt ma znaczenie strategiczne dla miasta i kraju. Jestem ciekaw gdzie będziecie szkolić ludzi jak przyjdzie zagrożenie? Prezes Kaczyński mówił, że musimy szkolić młodzież by bronili nasz kraj. Minister Czarnek od września na nowo wprowadził przysposobienie obronne do szkół. Ja się pytam gdzie te dzieci będą miały zajęcia praktyczne ze strzelania. Wszystko rozwalicie. O ile sobie przypominam to strzelnica w tym miejscu powstała dużo wcześniej niż te komunistyczne domy na Norbertańskiej. Widzieliście koło czego budujecie swoje siedliska. Co będzie następnym krokiem? Likwidacja kolei? Zamknięcie cmentarzy? Za chwilę będzie petycja w sprawie zamknięcia zoo bo w niedzielę za dużo ludzi przychodzi. Chcecie ciszy i samotności to polecam tereny na Syberii, podobno jest piękna o tej porze roku.
Natychmiast zamknąć 7o-tkę. młodzież chałasuje!
Zastanawiam się czy piszący ta petycję wzięli pod uwagę, że w tym miejscu szkoli się w doskonaleniu techniki posługiwania się bronią palna, za własne nie małe pieniądze, poświęcając swój wolny czas ok. 2 bataliony ludzi, ludzi którzy w razie zagrożenia są gotowi „z marszu” stawić bardzo skuteczny opór.
Szkolenie jest na poziomie znacznie przewyższającym szkolenia podstawowe w formacjach mundurowych.
Czasami warto się zastanowić, bo jak ruski swołocz zapuka do naszych drzwi, paniusia jedna z drugą też powie żeby nie strzelać, bo jest za głośno…???
„Si vis pacem para bellum” proponuje zgłębić znaczenie tej frazy…
po 1, 2 bataliony to jakieś 2 tys ludzi.
Po 2 oni szkolą się w dziurkowaniu nieruchomej kartki a realnie to by pierwsi spierdaIaIi przed kacapami,
i wreszczcie po tertio jest sporo terenów gdzie to ich dziurkowanie nie uprzykszałoby życia okolicznym mieszkańcom, ja mieszkam jakieś półtora kilometra w prostej linii od tej strzelnicy i słychać pykanie bardzo wyraźnie, nie wiem co w takim razie jest u mieszkańców Norbertańskiej czy Słonecznej.