28 marca odbyła się XXX Sesja Rady Miasta Płocka, podczas której omawiany był temat funkcjonowania PZOZ pod względem zabezpieczenia usług medycznych i specjalistycznych mieszkańców Płocka.
Dyskusję rozpoczęła radna Daria Domosławska (PO), która krótko przypomniała historię szpitala miejskiego, nawiązała również do swojej pracy na oddziale rehabilitacji. Podkreśliła też znaczenie oddziałów ortopedii, chirurgii i rehabilitacji dla mieszkańców Płocka i powiatu oraz zagrożenia, wynikające z reformy dla oddziałów ortopedii i chirurgii.
– Musimy zmobilizować się, aby przetrwać reformę służby zdrowia i nie dopuścić do zamknięcia oddziału ortopedii i rehabilitacji w szpitalu miejskim – apelowała do radnych.
Zapytała też przedstawicieli PZOZ o dalsze funkcjonowanie Pododziału Rehabilitacji w obliczu reformy, a także jakie wymagania muszą być spełnione, aby oddział rehabilitacji mógł funkcjonować w sieci szpitali. Poddała pod rozważenie, czy nie jest warto otworzyć SOR (Szpitalny Oddział Ratunkowy), aby uratować oddział rehabilitacji.
Radna Wioletta Kulpa (PiS) zwróciła uwagę, że otrzymany przez radnych dokument w sprawie działalności PZOZ to dokument propagandowy, w którym brakuje merytoryki. Zarzuciła zarządowi, że szpital nie zarabia, a pacjenci często odsyłani są do szpitala wojewódzkiego.
Radny Tomasz Kominek (PSL) odniósł się do interpelacji w sprawie działania przychodni na Radziwiu i w Górach.
– Nie ma innego wyjścia, jak zainwestować na początku w obydwie przychodnie, chociażby po to, aby dostosować się do konkurencji. Jeszcze niedawno mieliśmy 2 tys. deklaracji pacjentów, teraz o połowę mniej. Rozumiem problemy finansowe, ale trzeba zwrócić uwagę, że mieszkańcy starają się zadbać o otoczenie, a rolą PZOZ jest zadbanie o to, żeby do przychodni wrócili specjaliści – apelował Tomasz Kominek. – Proszę nam nie zamykać czegoś, co funkcjonuje od 40 lat – podsumował. Zapytał również o dofinansowanie z funduszy unijnych spółki w ostatnich latach.
Radny Andrzej Aleksandrowicz (PiS) przypomniał, że w przeddzień sesji odbyło się spotkanie prezydenta Płocka z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości, z którego wynikało, że ustawa o sieci szpitali nie zagraża w żaden sposób ani szpitalowi wojewódzkiemu, ani miejskiemu.
Barbara Smardzewska-Czmiel (PiS) potwierdziła, że w przychodni w Górach również notuje się odpływ pacjentów. – Zarząd spółki dobrze wie, że nie jesteśmy ani atrakcyjni, ani konkurencyjni – podkreśliła, dodając, że tracą na tym finansowo nie tylko pacjenci, ale i spółka miejska. – Czy pani prezes w ciągu 6 lat była w przychodni w Górach? Śmiem twierdzić, że nie. Tam potrzeba niewiele środków, żeby zadbać o wizerunek tego budynku i otoczenia – podkreśliła.
Radny Wojciech Hetkowski (SLD) przyznał, że już poprzedni skład rady miasta powinien zadbać o rozbudowanie bazy szpitala miejskiego. – Jeśli pan chce, mogę jeszcze dzisiaj złożyć wniosek o przygotowanie inwestycji SOR w szpitalu miejskim – zareagowała Wioletta Kulpa.
Radni PiS złożyli wniosek, aby prezydent przygotował wniosek o zmianę budżetu Płocka, tak, aby PZOZ mógł przygotować inwestycję SOR w Szpitalu im. Św. Trójcy, który jednak został odrzucony.
– Chciałabym dodać, żeby wraz z przygotowaniem dokumentu o zmianę w budżecie, prezydent przygotował nam informację nt. planów inwestycji w szpitalu św. Trójcy – powiedziała Wioletta Kulpa.
Radny Wojciech Hetkowski stwierdził, iż ma nadzieję, że prezydent przedstawi wniosek wówczas, kiedy będzie on realny.
Prezydent podkreślił, że od wielu lat szuka wraz z zarządem dobrych rozwiązań dla szpitala, bo najważniejsze jest dla niego bezpieczeństwo zdrowotne płocczan. Zauważył, że problemy szpitala wynikają z chronicznego niedofinansowania służby zdrowia, a Mazowsze, ze względu na algorytm jest w najgorszej sytuacji. Wzrost minimalnej pensji i stawki godzinowej spowodowały, że koszty funkcjonowania szpitala zwiększą się o pół miliona złotych. – Ponadto, NFZ jednym ruchem sprawił, że PZOZ uzyska 2,5 mln zł mniej. Uznał, że za pewne wykonania zapłaci mniejszą stawkę – tłumaczył prezydent.
Potwierdził, że odbyło się spotkanie z parlamentarzystami, którzy stwierdzili że procedury przy ustawie zdrowotnej cały czas są dopracowywane. Według stanu na dzisiaj, do sieci szpitali wejdzie Szpital Św. Trójcy, ale bez dwóch oddziałów – chirurgii i ortopedii. – Chcemy głośno powiedzieć, że te odziały są dla Płocka i regionu płockiego bardzo ważne i potrzebne – podkreślał Andrzej Nowakowski, dodając, że zagrożenie cały czas istnieje.
Odniósł się też do budowy oddziału SOR. – Czas na realizację tego wniosku miało kilku różnych prezydentów. Nie bez powodu SOR nie powstał. Jego powstanie jest bowiem nieracjonalne. Inwestycje są natomiast planowane na oddziale wewnętrznym i internistycznym. Będą przeprowadzone w przyszłym roku – wyjaśnił Andrzej Nowakowski.
– Może mamy inną wiedzę, ale według mnie nie ma możliwości funkcjonowania oddziału chirurgii i ortopedii bez SOR. W moim przekonaniu jest to jeden z niezbędnych punktów, żeby móc dalej funkcjonować. W tej chwili się zwijamy, jeśli chcemy się rozwijać, to należy inwestować, a podstawową inwestycją jest SOR – przekonywała.
Apelowała, żeby porozmawiać w gronie specjalistów na temat stanu służby zdrowia w Płocku.
Radni przyjęli dokument, jednak w punkcie zapytań radna Daria Domosławska poruszyła ponownie sprawę dalszych losów oddziału rehabilitacji w Szpitalu Św. Trójcy. – Na dzisiaj możemy spać spokojnie, ale formuła pododdziału może ulec zmianie – wyjaśnił Andrzej Nowakowski.
– Musimy wszyscy zdawać sobie sprawę, że nadal nie są znane dalsze wytyczne i działania NFZ – powiedziała po sesji Daria Domosławska. – Ja nadal jednak ufam, że tak jak powiedział minister Radziwił w odniesieniu do reformy: „Szpital, w którym leczy się ludzi nie powinien się niczego obawiać”, a w Szpitalu Świętej Trójcy nie tylko się leczy, ale diagnozuje, leczy i przywraca do zdrowia… – podsumowała radna.