14 marca do Straży Miejskiej wpłynęła niecodzienna informacja, że ktoś na terenach leśnych ustawił pułapkę na drapieżne ptaki. Strażnicy miejscy sprawdzili, że informacja okazała się prawdziwa.
– Podczas kontroli wskazanego miejsca, funkcjonariusze znaleźli metalową pułapkę, mającą około 1 metra długości i 1,5 metra wysokości. W środku pułapki umieszczony był gołąb, który miał zwabić do niej jastrzębia – relacjonuje rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Płocku, Jolanta Głowacka.
Jastrząb, zwany najczęściej gołębiarzem, najchętniej poluje właśnie na gołębie i inne mniejsze ptaki (stąd jego popularna nazwa). Podlega on ścisłej ochronie gatunkowej. Od dawna przez myśliwych, hodowców gołębi i rolników jest uznawany za szkodnika. Znane są przypadki, kiedy mieszkańcy wsi szukali w lesie gniazd jastrzębi, a następnie niszczyli znajdujące się w nich jaja, zabijali pisklęta, a nawet dorosłe ptaki stojące w obronie potomstwa.
60-letni mieszkaniec Płocka przyznał się do zainstalowania pułapki, tłumacząc, że przez drapieżnego ptaka stracił już 80 gołębi. Ze względu na to, iż kłusownictwo jest przestępstwem, sprawę przekazano policji.