W minioną niedzielę strażnicy miejscy sprawdzali co stało się mężczyźnie, który spał przed sklepem. Po obudzeniu go, płocczanin był agresywny i pobudzony, a podczas wyjmowania dowodu osobistego z kieszeni wypadły mu narkotyki.
Do tego zdarzenia doszło w niedzielę, 3 kwietnia około godz. 4 rano. Strażnicy miejscy chcieli wylegitymować mężczyznę, który spał przed sklepem przy ul. Grodzkiej.
– Kiedy strażnicy przyjechali na interwencję, mężczyzna spał. Po obudzeniu go i poinformowaniu o powodzie interwencji, płocczanin stał się agresywny, był wyraźnie pobudzony. Nie chciał podać swoich danych. Kiedy jednak zdecydował się okazać dokument tożsamości, z portfela wypadły mu woreczki z białą substancją – informuje st. insp. Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Płocku.
Mężczyznę dla jego bezpieczeństwa osadzono w pojeździe służbowym straży miejskiej, a na miejsce wezwano patrol policji. Przeprowadzone testy wykazały, iż biała substancja znaleziona przy płocczaninie jest narkotykiem, prawdopodobnie amfetaminą. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Płocku.
Dodaj swój komentarz