– Jest to bardzo dobry pomysł, aby organizować takie spotkania. To okazja, aby trochę się wypromować, poznać inne osoby, a także zrelaksować się w trochę inny sposób. No i przede wszystkim, jest to dobre miejsce, bo wszędzie jest stąd blisko – mówiła nam jedna z uczestniczek pierwszego spotkania z cyklu „Portret kobiety”.
Wczorajszy wieczór, 16 grudnia, w NovymKinie „Przedwiośnie” należał do kobiet. Było to inauguracyjne spotkanie pań w nowym cyklu „Portret kobiety”, zorganizowany przez Stowarzyszenie Czas Kobiety. Zamysłem organizatorek jest, aby co miesiąc w kinie przy ulicy Tumskiej organizować spotkanie z przedsiębiorczą kobietą, która w życiu osiągnęła jakiś sukces. – Do udziału w projekcie może zgłosić się każda z pań. Jesteśmy otwarte na wszystkie kobiety, które się do nas zgłoszą i mają się czym pochwalić – mówiła nam Iwona Wierzbicka, wiceprezes Stowarzyszenia Czas Kobiety.
A jak sami się przekonaliśmy, takich pań w Płocku i okolicach nie brakuje. Wczorajsze spotkanie było tego dowodem. Już przed godziną 17 foyer kina wypełnione było paniami w różnym wieku. Od całkiem młodych dziewczyn aż po kobiety w wieku emerytalnym. Elegancko poubierane, ciepło się witały, a rozmowom nie było końca. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z własnoręcznie przygotowanymi produktami. Od pachnących mydełek, poprzez kosmetyki z najwyższej półki, ubrania, buty, biżuterię, aż po cudowne ozdoby choinkowe, obrazy i kartki świąteczne. – Zaczęłam od szydełkowania, a potem odkryłam w sobie to coś, co pozwala mi tworzyć takie cudeńka. Tu mam typowo świąteczne ozdoby, idealnie się sprzedają, ale mam też w domu kilka obrazów ażurowych – mówiła nam Jola Kowalkowska, młoda, przedsiębiorcza dziewczyna.
Jeżeli któraś z pań przyszła nieumalowana czy nieprzypudrowana, można było skorzystać z darmowo wykonanego makijażu. – Bardzo dużo pań do mnie podchodzi, pyta o kosmetyki jakimi wykonuję makijaż. Oczywiście doradzam i nie są to kosmetyki najdroższych firm. Wiele pań też skorzystało z mojej usługi. Lubię to robić – mówiła nam pani Iza, właścicielka salonu kosmetycznego z Płocka.
Po zakupach we foyer kina, przyszedł czas na spotkanie z bohaterką pierwszego odcinka „Portretu kobiety”, którą była Iwona Wierzbicka. W rozmowie, prowadzonej przez Dorotę Warecką oraz Izabelę Kuligowską, pani Iwona odkrywała sekrety swojego życia rodzinnego. Płocczanki dowiedziały się, że pani Wierzbicka jest szczęśliwą mężatką od 28 lat, ma dwóch synów i dwa… koty. A z pochodzenia jest sierpczanką. Obecnie pracuje wraz z mężem – z powodzeniem prowadzą biuro projektowe. Następnie kilkadziesiąt pań zgromadzonych na widowni obejrzało wzruszający do łez film „Diana” – oparty na faktach dramat, o największej miłości Królowej ludzkich serc, która tragicznie zginęła w Paryżu w 1997 roku, mając zaledwie 36 lat. Główną rolę w filmie zagrała Naomi Watts, a obraz wyreżyserował Oliver Hirschbiegl. To pięknie opowiedziana historia o miłości księżnej Walii do pewnego kardiochirurga. Po seansie wiele pań w sali kinowej ocierało łzy.
– Jestem bardzo zadowolona z wieczoru w kinie. Frekwencja była spora, więc myślę, że warto organizować takie spotkania. Kobiety, jak widać, chcą przychodzić na takie imprezy, to daje im siłę do lepszego działania. Planujemy już następne takie spotkanie, tym razem pod hasłem „Solidarność według kobiety” – zapowiedziała w rozmowie z nami koordynatorka całego przedsięwzięcia, Elżbieta Młodziejewska.