W jednym z listów, zaadresowanych do prezydenta Płocka, znaleziono biały proszek. – Podczas otwierania przesyłki wysypał się on na klawiaturę – powiedział Edward Mysera, rzecznik prasowy staży pożarnej. Zablokowano ulicę Zduńską i ewakuowano pracowników ratusza.
Zdarzenie miało miejsce w piątek, około godziny 10.30. Jak powiedział nam Mysera, podczas otwierania przesyłki zaadresowanej do prezydenta Nowakowskiego, z grubej koperty wysypał się biały proszek. – Substancja to proszek nieznanego pochodzenia – zdradził rzecznik straży pożarnej. – Na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji, straży miejskiej, pogotowie i sanepid – dodaje.
Zarządzono częściową ewakuację osób pracujących w ratuszu, a wejście od ulicy Zduńskiej było zablokowane. Jak podaje straż pożarna, zabezpieczono substancję, a dziewięcioro pracowników objętych jest kontrolą lekarską. Akcja trwała ponad godzinę. Proszek, koperta i klawiatura, na którą wysypała się nieznana substancja, zostały wyniesione z ratusza. Trafią one do sanepidu, który przeprowadzi badania. Na wyniki analizy trzeba będzie poczekać kilka dni.
Jak podaje Edward Mysera, ulica Zduńska została już odblokowana.